Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 242 Skąd: warszawa
Wysłany: Pon Gru 21, 2009 10:48
spokojnie spokojnie też dawałem emotki
a teraz jeszcze jeden niuans. W codziennej jeździe nie jest odczuwalne.. jednorazowo. Natomiast przenoszenie obciążeń jest inne i z tego co wiem efekty są takie, że stare samochody (np. 8 - 10 lat i więcej) mniej się "rozłażą", są mniej narażone na wytłuczenie przedniej szyby na dziurze oraz karoseria wytrzyma więcej lat.
Takie są opinie osób znających temat natomiast wiadomo, że dokładnego porównania nikt nie robił.
pozdrawiam i się nie denerwuj
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon Gru 21, 2009 13:39
Pływak, nie wiem czy obiektywnie, ale subiektywnie moim własnym zdaniem pomaga
Po 1 zapytaj bodajże Ciufci jak za mną jechał na rondzie, przejechałam je praktycznie 80, a on musiał zwolnić
Po 2 nie wali tak po dupie na dziurach, nie wiem jak to wytłumaczyć, ale w odczuciu jest tak, że zamiast walić każdym kołem oddzielnie, jakoś inaczej to się rozkłada.
Po 3 nie trzeszczy mi tak buda na dziurach
Nie wiem czy przy zwykłym zawiasie na sens (wg tego co pisze Roj nie bardzo) przy moim wg mnie tak.
Dawid, który jechał autem przed i po twierdzi, że też czuje różnicę więc nie jest to tlyko moja opinia.
Poza tym nie podchodzę bezkrytycznie do wszystkiego co wsadzę w auto, bo przepustnicę mam z MG ZR 160 i wg mnie pic na wodę
Po 1 zapytaj bodajże Ciufci jak za mną jechał na rondzie, przejechałam je praktycznie 80, a on musiał zwolnić
wypadłem z tego ronda
Pływak napisał/a:
czy w znaczący sposób wpływa to na codzienną jazdę np. do sklepu po zakupy?
jaką masz moc silnika w samochodzie? jadąc do sklepu po bułki używasz 100% tej mocy ? jeżeli nie to po co ci tyle kucy:P tak samo jest z rozpórką, jak jedziesz na zwykłą przejażdżkę to jest zbędna ale jak chcesz poszaleć na drodze to lepiej mieć niż nie
Mar35ek, archeolog się znalazł ....
jaką masz moc silnika w samochodzie? jadąc do sklepu po bułki używasz 100% tej mocy ? jeżeli nie to po co ci tyle kucy:P tak samo jest z rozpórką, jak jedziesz na zwykłą przejażdżkę to jest zbędna ale jak chcesz poszaleć na drodze to lepiej mieć niż nie
W serii powinno być 90 ile jest nie wiem ale podejżewam, ze coś koło tego. Jdąc do sklepu po bułki nie używam 100% ale na pewno większość z tej ogromnej mocy. Po co mi tyle? Lubie mieć spory zapas
Roj napisał/a:
pozdrawiam i się nie denerwuj
Ja sie nie denerwuje przecież napisałem, ze żartowałem Również pozdrawiam
zouza, dziękuje za odpowiedź Może kiedyś przy aucie w którym moc będzie przynajmniej 2 razy większa zamontuje ale przy potworach tej klasy imo rozpórka jest zbędna... chociaż kusi mnie sprawdzić czy naprawdę będzie jakaś różnica
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Pływak, wytłumacz mi co ma wspólnego rozpórka z mocą bo czegoś tu nie rozumie.
ja w maluchu dlatego że nie miałem rozpórki miałem całą budę popękaną. Gdybym miał rozpórkę z przodu na kielichach i z tylu to dam sobie ręce obie obciąć ze takich problemów z budą.
całą budę miałem obspawaną ale i tak chodziła jak stara k@#$$#a, choć przed montażem gleby była zdrowa, sztywna choć lekko odchudzona.
Pływak, wg mnie rozpórka niewiele ma z mocą wspólnego
DawidNB napisał/a:
Pływak, wytłumacz mi co ma wspólnego rozpórka z mocą bo czegoś tu nie rozumie.
Ale dlaczego się mnie czepiacie to nie ja o mocy zacząłem, napisałem, że do auta dwa razy mocniejszego bo i po co mi w samochodzie o mocy 90km który służy do przemieszczania się z punktu A do punktu B rozpórka, która jak wyżej napisane sprawdza się gdy chcemy sobie poszaleć? Czym ja mam szaleć? Imo przerost formy nad treścią. Następne auto jakie kupie (w dalekiej przyszłosci ) to właśnie coś do zabawy z mocą w granicach 160-180km i wtedy rozpórka miała by moim zdaniem sens i racje bytu...
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon Gru 21, 2009 16:27
Pływak napisał/a:
Ale dlaczego się mnie czepiacie to nie ja o mocy zacząłem,...
...właśnie coś do zabawy z mocą w granicach 160-180km i wtedy rozpórka miała by moim zdaniem sens i racje bytu...
To chodzi o moc czy nie chodzi, bo albo ja nie rozumiem albo ty sie motasz. Bo z tego co czytam piszesz, że rozpórka ma sens jak auto ma dużą moc stąd nasz pytanie co rozpórka ma wspólnego z mocą.
To chodzi o moc czy nie chodzi, bo albo ja nie rozumiem albo ty sie motasz. Bo z tego co czytam piszesz, że rozpórka ma sens jak auto ma dużą moc stąd nasz pytanie co rozpórka ma wspólnego z mocą.
Nie motam się wyraźnie pytałem o różnice w codziennej jeździe jak się okazuje róźnice są znikome więc przy aucie do codziennej jazdy takie coś jest mi zbędne dalej napisałem, ze miała by sens przy aucie które zamierzam kiedyś kupić czyli stricte do zabawy auto z dużą mocą. Coś jeszcze rozpisać/wytłumaczyć? Jak ktoś lubi sobie codziennie po drodze do sklepu poszaleć to sobie może montować w czym mu się podoba ja niestety taki crejzol nie jestem
DawidNB napisał/a:
Pływak, mój maluch miał 1/3 twojej mocy i rozpórki potrzebował
no może trochę więcej niż 30kM choć nigdy shamowany nie był
W sumie przy maluchu to może być całkiem przydatna rzecz trzyma wszystko aby się nie rozpadł
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Pływak, w moim maluch się rozlatywał (popękał) bo:
1. przedni resor był przekuty na drugą stronę i zahartowany.
2. tylne sprężyny były krótsze o 2,5 zwoju od standardowych.
no i waga malucha to było ok 610 kg z pełnymi zbiornikami
Jeżdze wolno właśnie dlatego że auto ma swoje lata i dlatego, ze większość dróg jest dziurawa, a rozpórka ani nie odmłodzi mi auta ani nie załata dziur, ani też nie spowoduje, ze zacznę szybciej jeździć. Pewnie się zastanawiacie po co mi w takim razie "gleba"? Dla lansu jak by to niektórzy ujęli, kierowałem się przede wszystkim wyglądem, a nie chęcią szalenia, jak bym chciał szaleć to bym założył kit koni, a nie sprężyny jamexa za trochę ponad 300zł.
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Gru 21, 2009 18:48
Co by nie mówić starsze wersje R200 i 400 (XW) a i wywodzące z się z z tej rodziny nowsze wersje R200 i R25 są samochodami budżetowymi, gdzie każdy funciak był dokładnie przemyślany (jak by tu oszczędzić a samochód dalej trzymał się kupy ). Ucierpiało na tym miedzy innymi nadwozie a w zasadzie jego sztywność
Montaż rozpórki to bardziej przywracanie tego ca zabrał księgowy i czego nie doliczył inżynier niż jakiś wielki tuning. To tak jak zmienić ogumienie montowane przez producenta na jakieś lepsze .... tak o tym myślę
Widziałem tu post forumowicza posiadającego R75 - widząc tą pancerną konstrukcję nie dziwię się że człowiek się zastanawia po co są rozpórki tam to nie jest wymagane - chyba że faktycznie ktoś nastawia się na jazdę wyczynową lub ma wersję V8.
Co by nie mówić starsze wersje R200 i 400 (XW) a i wywodzące z się z z tej rodziny nowsze wersje R200 i R25 są samochodami budżetowymi, gdzie każdy funciak był dokładnie przemyślany (jak by tu oszczędzić a samochód dalej trzymał się kupy ). Ucierpiało na tym miedzy innymi nadwozie a w zasadzie jego sztywność
Akurat w XW to angole niewiele mieli do konstrukcji, jesli już mogli by się do niej zabrać to założę się, ze z oszczędności poleciała by belka na tył jak w RF Concerto wg Hondy zakwalifikowany był wyżej niż Civic więc o jakiś super cięciach raczej też nie ma mowy co nie zmienia faktu, że to już konstrukcja przestarzała bo ma ponad 20 lat i o super sztywności nadwozia w tym przypadku mówić nie można.
zouza napisał/a:
Pływak, to nie bardzo rozumiem po co ta dyskusja i po co mnie pytałeś o zdanie skoro masz własne jedyne słuszne.
Jak dla mnie koniec tematu.
Aha i życzę ci żeby za jakiś czas nie pojawił się temat "Pęka mi buda, co mam zrobić?"
To ja Cię nie bardzo rozumiem pytałem grzecznie, dostałem jasną odpowiedz wyciągnąłem wnioski i stwierdziłem, że w tym aucie jest mi to zbędne bo jezdze nim spokojnie ale jak widać nie możesz zrozumieć, że komuś po prostu się to nie przyda. Za życzenia dziękuje chociaż prędzej "buda" mi pęknie jak naleje pełne auto wody i wystawie na mróz, a jak już mi pęknie to nie będę się żalił na forum tylko wystawie w ogłoszeniach jako idealny od forumowicza Nie zastanawiałaś się kiedyś dlaczego rozpórki montowane są seryjnie w autach fabrycznie usportowionych, a w wersjach dla przeciętnego zjadacza chleba ich nie ma? Jak by naprawdę miało to duży wpływ podczas normalniej jazdy na konstrukcje auta to chyba wydali by te kilka dolarów na kawałek rurki?
Edit: Jak widać gdy cytowałem jeszcze był
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Ostatnio zmieniony przez Pływak Pon Gru 21, 2009 19:55, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon Gru 21, 2009 19:52
Pływak, znudziła mi się ta dyskusja dlatego wywaliłam posta, w sumie mam to w nosie. Jak to było? Gust jest jak dupa każdy ma własną.... do tej dyskusji też się to odnosi.
zapyatl dostal odp za ktora podziekowal i przyjal, ale przymierzyl to do siebie, swojego stylu jazdy i potrzeb jak i auta i powiedzial.... to nie dla mnie
jego wola
ja nad rozporka ciagle mysle... ale to na wiosne
AHA i jakby byl taki dramat bez rozporki, ze sie auta rozpadaja, to moje na 17 i zawiasie ZR-a juz by bylo w drobne mak rozZZZZsypane
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Wto Gru 22, 2009 06:55
maniaq, nie strzelam fochów, strzeliłam fucha ale skasowałam i uznałam, że mam przyjemniejsze zajęcia (choinkę ubierałam) niż kłócenie się na temat rozpórki.
tutaj jest taka jaka by mi podpasowala, tylko czy ksztalt i rozstawy podejda do ZR-a , w ktoryms modelu trzeba bylo kombinowac zeby rozporke zalozyc - chyba 45-400 O_o bylo na forum o tym, ale wyszukac nie moge
chcialbym miec pewnosc, ze podpasuje do mojego klekota - ZR 2.0 a znajomi jada za kaluze to transport bym mial
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum