Ehhh... za drugim razem film już trochę traci swojej magii
Ale powiem wam, że nie idźcie do IMAX'a. Ja tam byłem za pierwszym razem a teraz poszedłem co multikina na wersję cyfrową i różnica jest ogromna.
Obraz w cyfrowej wersji jest po prostu idealnie ostry, napisy bardzo dobrze zrobione.... no cudo.
A co do filmu, to jest to film który pokazuje co potrafi zrobić Cameron, pokaz możliwości.
I te możliwości moim zdaniem robią wrażenie.
Ja bylem wczoraj na wersji 3D w poznańskim multikinie....Jak dla mnie naprawde dobry.Wiadomo, ze nie można tutaj spodziewać sie wodotrysków w postaci gry aktorów, zawiklanej fabuły, ale dla samych efektów Polecam !
Ja byłem w Heliosie i uważam że film był rewelacyjny. Obraz jak i efekt 3d przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, fauna flora Neytiri ... to trzeba zobaczyć.
ps. Jestem fanem Obcego i czułem się jakby Cameron puszczał czasem do fanów aliena oczko. W szczególności technologia owego swiata , maszyny, niektóre sceny z Ripley i walka ogromnego drapieżnika z mechem na końcu przy muzyce z aliena hehe.
Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 986 Skąd: ..: R-M :..
Wysłany: Pią Sty 08, 2010 23:18
Nie rozumiem po co piszecie o Cameronie On to tylko wyreżyserował, efekty robili spece od efektów i to im należą się graty za to, że widz miał na popatrzeć
Nie rozumiem po co piszecie o Cameronie On to tylko wyreżyserował, efekty robili spece od efektów i to im należą się graty za to, że widz miał na popatrzeć
Teoretycznie masz rację, ale praktycznie gdyby nie jego wizja, pomysł i ambicje to nawet najlepsi spece od efektów siedzieli by z rękami w kieszeniach czekając na jakieś zlecenie.
Idąc dalej tym tokiem rozumowanie to nie twórcom efektów należą się graty, ale ich komputerom i stacjom roboczym które to miały najwięcej roboty...
Idąc dalej tym tokiem rozumowanie to nie twórcom efektów należą się graty, ale ich komputerom i stacjom roboczym które to miały najwięcej roboty...
a idąc jeszcze dalej tym tokiem, to graty należą się ludziom, którzy te komputery wymyślili i tym ludziom, którzy stworzyli odpowiednie oprogramowanie
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
a idac jescze dalej to uklon ogolnie dla wszystkich ktorzy po trochu sie przyczynili do tego filmu ... wlasnie z niego wrocilem i jestem w lekkim szoku
bylem wczoraj w IMAX i jestem bardzo zadowolony dobrym wyznacznikiem było to ze nie spojrzałem ani razu na zegarek a film jednak 2,5h Efekty super treść hmm bez tragedii po recenzjach spodziewałem się jakieś żenady a oglądałem z zaciekawieniem chociaż oczywiscie efekty przykrywają wszelkie niedociągnięcia fabuły jak dla mnie nie był to żaden przełomowy film ale na pewno warto pójść jak dla mnie daje 5
PS przełomowym filmem nadal jest dla mnie Jurassic Park...
Byłem, widziałem, wypowiem się. Film bardzo ŁADNY ale nie zrobił na mnie takiego wrażenia "efektowego" jak LOTR, Matrix, Terminator 2 i 3. Ale oboje z małżonką uważamy, że świetne widowisko i warto było pójść (tylko okulary zostawiły mi na nosie ślad, któy nie chce zejść )
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Rewolucja dotyczy sposobu w jaki został nakręcony, a nie fabuły. Przyrównywana jest do wprowadzenia dzwięku - który też z fabułą związku nie ma
Aktorzy grają swoimi komputerowo generowanymi postaciami w komputerowo generowanym świecie - technicznie to jest rewolucja. Może nie na miare dzwięku (który jest potrzebny w każdym filmie a nie tylko fantastyce) ale jest.
W miare jak udoskonalą oprogramowanie i sprzęt kiedys bedzie to standardem.
Cytat:
. Unlike previous motion-capture systems, where the digital environment is added after the actors' motions have been captured, Cameron's new virtual camera allows him to observe directly on a monitor how the actors' virtual counterparts interact with the movie's digital world in real time and adjust and direct the scenes just as if shooting live action; "It's like a big, powerful game engine. If I want to fly through space, or change my perspective, I can. I can turn the whole scene into a living miniature and go through it on a 50 to 1 scale."[/quite]
ok, zgadzam sie ze sposob jego produkcji jest rewolucyjny, ale mnei jako widza nei interesuje kuchnia tylko smak samej potrawy nie wazne czy olej byl z 1 czy 10 tloczniea, czy szczypiorek byl zrywany z poranna rosa
dla mnie to jest bajer , ktory nie niesie nic poza bajerem ze soba. tresci nie ma
to juz ludzi na ekranie nie bedziemy ogladac ? tak tylko pytam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum