Wysłany: Sob Mar 27, 2010 18:20 [214Si 99r.] Ciężko odpala i zaraz gaśnie
Witam. Znajoma kupiła niedawno roverka i po zimie zaczęły sie problemy. Auto ciężko zapala pochodzi chwile, poszarpie i gaśnie. O jeździe nie ma mowy bo zaraz po dodaniu gazu silnik sie dławi i również gaśnie.
Miał ktoś może podobny problem?
Dodam jeszcze, że z tego co ustaliliśmy silniczek przeszedł już wymianę uszczelki pod głowicą i pewnie całą reszte czynności, która jest z tym związana (przynajmniej mam taką nadzieję).
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł co może mu dolegać, prosze o pomoc.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Mar 27, 2010 18:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
No właśnie LPG nie ma.
Objawy wskazywałyby wlaśnie na problem z dostarczeniem paliwa. Jednak pompa daje normalne objawy funkcjonowania (po przekręceniu kluczyka słychać jak pracuje).
Silnik krokowy biegu jałowego do sprawdzenia.
Czujnik temperatury cieczy chłodzącej do sprawdzenia.
Ciśnienie paliwa na magistrali paliwowej do sprawdzenia.
Zgranie rozrządu do sprawdzenia.
To tak na początek.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 208 Skąd: Jastrzębie Z
Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 21:20
Miałem kiedyś podobne objawy w starej 216 (kanciak) walczyłem tydzień, połowa forum podsuwała pomysły. Okazało się, ze pod kolektorem wydechowym był opornik ceramiczny z oderwanym przewodem. Po zlutowaniu silnik ożył.
Objawy wskazywałyby wlaśnie na problem z dostarczeniem paliwa. Jednak pompa daje normalne objawy funkcjonowania (po przekręceniu kluczyka słychać jak pracuje).
I co z tego ze sluchac. Aktualnie mam problem z R25 bo rano nie odpala, dopiero po 2-3 razach jak dam pompie dobic cisnienie to raczy ledwo zapalic, potem chodzi jak zloto ,nic mu nie dolega i na cieplo pali "na dotyk" . Sprawdzilem wszystkie czyjniki bo mam te "szczescie" ze posiadam jeszcze 45-tke z tym samym silnikiem i sobie moge wszystko podmienic do sprawdzwnia i du.....Wiec dzis postanowilem zmiezyc cisnienie paliwa, kupilem cisnieniomierz w sklepie hydraulicznym (z koncowka 1/4 cala ,gwint idealnie pasuje w filtr paliwa po wykreceniu przewodu paliwowego, tylko trzeba podlozyc oring dla uszczelnienia) i po przekreceniu kluczyka pompa w 25-tce pompuje max. 1.6 bara, ta w 45-tce prawie 6 barow i to za jednym razem (czyli te te 2-3 sekundy jak sie zaplon wlacza) ta w 25-tce nawet zwarta na stale nie napompowala wiecej jak 1.7 bara. Pozdr.
[ Dodano: Sob Kwi 03, 2010 19:24 ]
luckyluck448 napisał/a:
Ja mam podobny problem z moim roverem z tym ze gubi strasznie obroty.
Po rozgrzaniu mniej.
Jak odpala normalnie ,tylko gubi obroty to moze byc wina cewek. Nie ma sposobu na sprawdzenie cewki czy dziala poprawnie ,fajnie jak bys mial cos na podmiane. Druga opcja to sonda lambda. 45-tke mozna podlaczyc pod kazdy tani skaner diagnostyczny jesli jest pow. 2001r . Kupilem sobie taki dziadowski "interface" na usb do laptopa i dziala bez problemu na 45 -tce, nie dziala z 25-tka bo jest z 2000r. i znalaz mi ze niby gubi zaplon na trzecim cylindrze Niby chodzil oki moze rano troche twardo. Wiec dla odmiany podmienilem cewki z 25-tki i juz nie chodzi twardo z rana , walnieta cewka,a nawet bym nie podejzewal.
Pewnie masz racje... W środę jadę do elektryka to napisze co było.
[ Dodano: Pon Kwi 12, 2010 08:43 ]
Przyczyną były nadpalone świece i zbyt niskie ciśnienie na wtrysku co skutkowało złą mieszanką paliwową. Wymieniono mi świece i regulator ciśnienia wtrysku. Koszt naprawy 440 zł naprawa trwała 2 dni. Większość czasu zajęło im dojście do przyczyny zaniku obrotów i mocy. Doszli do tego wymieniając poszczególne podzespoły takie jak pompa paliwowa, przewody i cewka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum