Wysłany: Nie Kwi 11, 2010 19:39 Tez chceM RoVerka 200 tak jak Wy ;)
Witam,
Poszukuję Rovera 200
Wymagania
- rocznik >= 1997
- silnik koniecznie 2.0 diesel ok. 105KM SDi
- preferowana deska rozdzielcza bez "drewna"
- mile widziana skórzana tapicerka (ciemna) i alufelgi
- brak rdzy
- oferty najlepiej z województwa Warm-Maz i postronnych
Przeglądajac AlleDrogo wypatrzylem kilka ofert... Które myślicie są godne uwagi?
[ Dodano: Nie Kwi 11, 2010 20:50 ]
Link nr jeden: bajkopisarz - nie ma żadnego EDS, wielofunkcyjnej kierownicy, komputera (na pewno nie pokładowy). Poza tym, nie ma alufelg, halogenów, ani szyberdachu ani klimatyzacji.
Bardzo mi zależy na ocenach 3 powyższych modeli (czy ten ostatni trochę drozszy tez godny uwagi?) Silnik mniej mocy nie 105 KM tylko 86 KM widac duza roznice??
Jeśli chodzi o ostatnie auto - sprzedający wydaje się być uświadomionym posiadaczem, pisze co w aucie jest do zrobienia. Z drugiej strony cena moim zdaniem przesadzona. Ma korbki z tyłu, nie ma podłokietnika, brak elektrycznego ustawiania lusterek, paskudne i poniszczone felgi. Nie wiem co to jest to coś za manetką od świateł, chyba, że tempomat, ale pierwszy raz takie coś widzę. Silnik moim zdaniem trochę słaby jak na takie auto. No i coś co mi się nie podoba - zdjęcia robione gdzieś tam w lesie, a gość na rezerwie jeździ .
[ Dodano: Wto Kwi 20, 2010 22:01 ]
Czerwony raczej po przejściach jest, m. in. wgniecione drzwi i we wnętrzu pod kierownicą wszystko poklejone.
Mowie chlopaki Naprawde wkrecil mi sie Rover . Jesli macie ciut czasu to wogole bym sie nie obrazil jak byscie cos godnego poszukali (oby 2,0 D 105 km)
Poszukaj w dziale sprzedam, może będziesz miał szczęście trafić na auto od forumowicza.
Ceny nie są niskie, ale szansa upolowania szrota znacznie mniejsza.
Do tego spore szanse na poznanie historii egzemplarza i że wszystko ponaprawiane
Jeśli chodzi o ostatnie auto - sprzedający wydaje się być uświadomionym posiadaczem, pisze co w aucie jest do zrobienia. Z drugiej strony cena moim zdaniem przesadzona. Ma korbki z tyłu, nie ma podłokietnika, brak elektrycznego ustawiania lusterek, paskudne i poniszczone felgi. Nie wiem co to jest to coś za manetką od świateł, chyba, że tempomat, ale pierwszy raz takie coś widzę. Silnik moim zdaniem trochę słaby jak na takie auto. No i coś co mi się nie podoba - zdjęcia robione gdzieś tam w lesie, a gość na rezerwie jeździ .
Witam,
widzę, że moje auto wypłynęło więc może coś dodam. Cena jest już skorygowana:). Nie jest to mało ale wg mnie warto. Do samochodu daję komplet opon na zimę z falgami (jak by nie liczyć 500zł w kieszeni a zima na pewno kiedyś przyjdzie:) Wiadomo można mieć igłę od handlarza za 7 koła ale z doświadczenia przy kupnie mojego powiem, że rzeczywistość jest przeważnie inna niż zdjęcia pokazują.
Wersja może i biedna ale tempomat jest fabryczny - proszę popatrzeć na inne oferty 400 i 600, bardzo koślawo one wyglądają ale były takie montowane. Tempomat oczywiście sprawny.
Felgi - paskudne - kwestia gustu, mnie osobiście bardzo się podobają. Poniszczone - zgadza się, jak na 13 lat moim zdaniem bez tragedii. Zawsze można oddać do regeneracji, jeżeli mają z 20 cm ładnie wyglądać:)
Silnik - zgadza się nie jest to rakieta, ale moim zdaniem na to autko wystarcza. Jeżeli ktoś kupuje 400 w sedanie i dieslu dla wrażeń sportowych to raczej nie tędy droga. Samochód jest miękko zestrojony i raczej zachęca do "cruisu" niż wyścigów spod świateł. W trasie na 5 biegu odpycha się momentem i daje rade. Miałem okazję przejechać się tym 105 konnym i diametralnej różnicy nie było. Plusem silnika (przy tym wieku auta) moim zdaniem jest prostsza konstrukcja (mechaniczny wtrysk).
Co do rezerwy - nie wiem co to ma do rzeczy, na paliwo mnie stać, nie tankuję na stacjach "krzakach" a że samochód akurat stał na górce to się włączyła franca i tyle
pozdrawiam.
Tak coś czułam, że auto musi być od "roverkowicza"
Jeśli chodzi o rezerwę, to zauważyłam coś takiego, że na wielu zdjęciach aut do sprzedaży wskazówka paliwa jest na zero (chodzi mi oczywiście o Rovery, gdzie wskazówka nie opada po wyłączeniu silnika) i jakoś nie robi to na mnie dobrego wrażenia. Ot, taka refleksja.
tygrxek napisał/a:
Mowie chlopaki Naprawde wkrecil mi sie Rover . Jesli macie ciut czasu to wogole bym sie nie obrazil jak byscie cos godnego poszukali (oby 2,0 D 105 km)
Po pierwsze, nie chłopaki , po drugie - no comment
Nie wygląda źle, jedź oglądać.
Zastanawia mnie tylko dioda przy sterowniku lusterek. U mnie takiej nie ma (mam tu centralkę komputera gazowego) - czyżby nieoryginalny alarm?
Może były jakieś problemy z immo?
W sumie w temacie nie powinienem się wypowiadać ale:
- zarwane sterowanie szyby pasażera
- kiera ma lekko ponad 200 kkm
- plastyk na zderzaku z tyłu bardziej zmatowiały od reszty
- oponki jakieś smieszne - zimówki albo całoroczne raczej
ogólnie nie wygląda źle
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum