Wg mnie uchylanie się od odpowiedzialności za brak biletu lub dokumentu uprawniającego do ulgi jest próbą kradzieży bądź też wyłudzenia.
Jeżeli ta wypowiedź tyczy się mojego przypadku to...
Nieposiadanie przy sobie dokumentu uprawniającego do przejazdu z ulgą, to tylko brak dowodu na posiadane danej ulgi podczas przejazdu a nie absolutny brak ulgi czyli jak zarzucasz próba kradzieży i wyłudzenia.
Chyba, że jak napisałem wcześniej odnosisz się do wypowiedzi faecd
mcjg napisał/a:
Jeżeli jest napisane 7 dni to znaczy, że jeżeli opłata podwyższona była nałożona 24.04 to termin złożenia odwołania mija 1.05. Te 7 dni to czas wystarczający do załatwienia prostej formalności jaką jest podbicie legitymacji, ale koro się nie chciało to niestety lenistwo potrafi kosztować.
Nie znasz okoliczności jakie spowodowały brak możliwości podbicia legitymacji więc nie masz prawa oceniać i określać tego mianem lenistwa.
Poprosiłem o pomoc/podpowiedź z racji tego, iż nie mogłem tego odnaleźć na stronie ZTM i nie prosiłem o osąd tej sytuacji czy czyjegokolwiek podejścia do tematu, dlatego proszę o nie wypowiadanie się w ten sposób w kontekście mojej sprawy.
W wypowiedzi Twojej, jakże pełnej "oskarżeń" brak odniesienia do ustawowych dni wolnych od pracy które mają kluczowy wpływ na przedłużenie terminu składania wyjaśnień.
To samo tyczy się wypowiedzi dukat11, okoliczności nie pozwoliły na załatwienie sprawy do piątku, w sobotę byłaby taka możliwość, gdyby była to normalna sobota a nie dzień wolny od pracy.
Moim zdaniem ZTM nie może tłumaczyć, że ich dwa punkty obsługi wtedy pracują bo ustawowo ten dzień jest wolny od pracy i powinien zostać pominięty w liczeniu terminu.
Uczelnia SGGW jest wtedy nieczynna.
Może nie do końca trafne porównania podam ale to tak jakby pracownik pogotowia, policjant, strażak, tłumaczył, że mimo iż jest święto to pracuje i że wszyscy powinni pracować.
Ja też mając pozwolenie na handel mogę sobie otworzyć swój sklep dnia 1 czy 3 Maja i pracować tam sam. Co z tego że wszystkie inne sklepy będą pozamykane.
Dziękuję Mayson za zabranie ważnego i istotnego dla mnie (konkretnego i na temat) głosu.
Faktem jest, że moja dziewczyna nie chce uniknąć odpowiedzialności.
Jak mam określone 7 dni, to mam prawo z różnych powodów załatwić sprawę właśnie tego 7 dnia a jest to święto i nic nie jest czynne przez długi weekend to ostatnim dniem na załatwienie tej sprawy powinien być wtorek, zaraz po dniach wolnych.
Tzw. długi weekend nie pojawił się w tym roku a od lat historia jest taka sama, "długi wolny weekend", oczywiście nie dla wszystkich.
Dla mnie jest to znacząca okoliczność łagodząca i wystarczające tłumaczenie.
Zresztą nie lubię ogólnego podejścia do każdej sprawy według protokołu, przepisów.
Każdy przypadek jest inny i jest sprawą indywidualną.
Chyba nie każdy postawiony przed stan oskarżenia jest winny, prawda??
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 11:46 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Kwestia opłat za korzystanie z usług komunikacji miejskiej w W-wie została uregulowana w taryfie przewozowej stanowiącej załącznik do uchwały RM Warszawa, która jest aktem prawa miejscowego. Z zapisów § 19 ust. 1 powyższej taryfy wyraźnie wynika, iż chodzi o kolejne 7 dni kalendarzowych. W twierdzeniu tym upewnia mnie fakt, iż w 20 ust. 3 mowa jest o dniach roboczych.
Należy jednak wziąć pod uwagę, iż wszelkie akty prawne często niestety stanowione są dość niechlujnie i rażą brakiem konsekwencji. Dlatego też należy wziąć pod uwagę również fakt, iż wsiadając do autobusu komunikacji miejskiej zawieramy z przewoźnikiem umowę cywilną, której podstawowe zasady określa w powyższym przypadku regulamin przewozu osób i bagażu środkami lokalnego transportu zbiorowego w m.st. Warszawie, stanowiący załącznik do uchwały RM Warszawy. W kwestiach nieuregulowanych w przedmiotowym regulaminie zastosowanie mają odpowiednie przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny - taki zapis istnieje zresztą w § 27 owego regulaminu. Idąc dalej - zgodnie z treścią przepisu art. 115 kc jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy, termin upływa dnia następnego. Ergo: narzeczona/sympatia/żona aby zmieścić się w zakreślonym terminie, powinna przedłożyć ważną legitymację z ZTM do dnia 4 maja 2010 r.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
PTE, brak mi słów Nie ze względu na przychylność wypowiedzi, wyczerpałeś moje pytania
Bardzo dziękuję.
Ze względu na fachowość postu, z wydrukiem jako poradę "prawną" będziemy mogli się udać do ZTM.
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Pomógł: 17 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 292 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 04, 2010 23:32
Wydryszek napisał/a:
Chyba, że jak napisałem wcześniej odnosisz się do wypowiedzi faecd
Tu się nie mylisz. Może wg mnie trochę niezgrabnie ująłeś swój problem, faecd zbyt negatywnie potraktował problem, ja zbyt negatywnie przez to się wypowiedziałem (być może dlatego, że często mam kontakt z osobami które zbyt roszczeniowo podchodzą do takich problemów) ale PTE pięknie wyjaśnił problem i o tą wiedzę też będę bogatszy.
LU napisał/a:
Bo za niedługo żeby być na Twoim poziomie będę musiał się położyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum