Nazywam sie BB (czytaj BIBI) = Bananowy Bandzior, mam 5 latek, w sercu mi klekocze serce o pojemnosci 2 litrow.
Pojawilem sie by wypelnic luke po bandziorze, ktory choruje, ale z pomoca przyjaciol na pewno uda mu sie wyjsc na prosta, ale ile czasu jeszcze spedzi w szpitalu nikt nie wie.... bo sprawca jego krzywdy byl ubezpieczony w firmie, ktora nie zna marki MG i nie potrafi wyliczyc szkody prawidlowo i ocenic strat , a nastepnie przejsc do reanimacji...
Na dzien dobry dostalem nowe filtry, nowy olej... i jezdze
Czesc kolegow i kolezanek klubowych widzialem na niedzielnym spocie na Bemowie, ale pozostalych poznam dopiero na Zlocie Oglolopolskim, na ktory juz sie nie moge doczekac...
Niestety, zebym mogl jezdzic i nie zawiesc swego pana, bede musial miec zmieniony rozrzad, a zatem zostane pewnie w rodzinie, z ktora sie oswajam. Zostalem nawet przypisany do swego pana naklejkami na szybach
Bede mrugal do kolegow i kolezanek sotkanych na ulicy. Poznacie mnie po naklejkach na szybie oraz naklejkach klubowych na ramkach tablic, ktore mi pan naklei jak tylko bedzie pogoda na obmycie sie i wysuszenie
Witam i pozdrawiam !
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 13:34 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
BB miałem okazję zobaczyć Cię na warszawskim spocie. Chociaż nie miałem okazji poznać jeszcze Twojego starszego brata Bandziora, to wierzę, że wkrótce wyzdrowieje. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego uroku, a na ulicy poznam Cię już z daleka
Służ dobrze swojemu Panu i ciesz się, że trafiłaś właśnie pod jego opiekę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum