Wysłany: Wto Cze 08, 2010 23:56 [R216/220] Prośba o opinie
Witam wsystkich
Chciałem poznać Wasze zdanie na temat ww. Roverków. Teraz mam jak że sportowego Hyundaia Pony, cenię go za bezawaryjność i nie najgorsze osiągi. Rover w wersji coupe urzekł mnie już dawno. Oczywiście zawsze byłem zakochany w wersji turbo ale jako student nie mogę sobie na taką pozwolić. Chodzi mi w głównej mierze o wybór silników. Są wersje 216 z silnikami Hondy 122km i 220 z 140km silnikiem Rovera. Najbardziej zależy mi na trwałości i bezawaryjnej jeździe. Wg danych 216 ma 9,5s do sety a to dość sporo imho. Na yt widziałem jednak że one dość ładnie pomykają. Więc chciałbym się dowiedzieć ile one realnie mają do sety. 220 to wiadomo opłaty większe i spalanie na pewno też. Jeżeli bym wybierał to chciałbym jakiegoś z LPG (wiem, dla niektórych to zbrodnia). Chciałbym się też zapytać jak wyglądają koszty eksploatacji takich aut, czy są mniej więcej na średnim poziomie czy jednak odstają z jakiś względów. Szukam takiego w granicach 4000zł, najlepiej mnie to by jeszcze coś zostało, choć jak będzie troszkę wyższa to jakoś przeżyje. Przeczytałem sporo wątków tutaj, również artykuł Fakty i Mity aha interesują mnie oczywiście kanciaki, tutaj daję parę propozycji:
1. 220 coupe z rozwalonym zawieszeniem, ale za to blisko mnie i ładna skóra w środku. Nie wygląda jednak na zadbanego
2. 216 coupe lpg jeden z bardziej podobających się mnie. No może nie wygląda na super zadbanego ale no dość ładny jest, super kolor, skóra i do tego największy plus czyli lpg. Minus to trochę daleko, brak spojlera (bez są okropne ale zawsze można dokupić), przyciemniane szyby z tyłu i jakaś dziwna kratka wlotu z przodu
3. 216 sekwencja z komisu ładny choć z komisu bym nie chciał brać bo mam złe wspomnienia. Wygląda na zadbanego jednak jest zdeka podgnity. Do tego brak skóry i parę wgniotek/przetarć na karoserii
4. 220 GSi to nie jest coupe, mniej mi się podoba ale jednak 3 drzwi z tyłu są bardzo praktyczne przy przewożeniu dużych rzeczy. Trochę nadkola już łapię, szkoda że bez gazu
5. 216 GSI sprowadzony z Hiszpanii, nie opłacony, tani i dość ładnie wygląda.
Idealny byłby taki zadbany, niebieski, bez żadnych przeróbek, skóra i do tego lpg Najbardziej podoba mi się ten 220 coupe z rozwalonym zawieszeniem, ta skóra jasna w środku jest piękna. Brakuje jednak paru plastików, kapa felgi, dziwne coś do zmiany biegów, na szczęście reszta w miarę oryginalna. Rozsądek jednak przemawia za którymś 216 z lpg bo jednak jazda 2x tańsza, sprawdzony silnik, mniejsze opłaty za oc. Czekam na jakieś propozycję, podpowiedzi, sugestie. Może któryś z nich był oglądany, może któryś jest klubowy, a może jakiś wisi już pół roku na allegro.
edit: doczytałem trochę więcej opinii i jednak jak coś to bym wybierał w wersji coupe z silnikiem 1.6 oczywiście dohc
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 08, 2010 23:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
voytekk1, Ja 3 tygodnie temu rozglądałem się za R216 Coupe. Powiem Ci szczerze, że za ok. 4000PLN-ów raczej ciężko trafić na zadbany egzemplarz. Trzeba się liczyć z tym, że min. 2000PLN-ów będzie trzeba włożyć, aby doprowadzić go do przyzwoitej formy. Zadbane egzemplarze cenią się od 5500 do nawet 8000PLN-ów.
Miałem okazję oglądać ten egzemplarz z Twardogóry (nr 2). Opisałem go w tym wątku:
http://forum.roverki.eu/v...p=505974#505974
Moim zdaniem szkoda czasu i pieniędzy na podróż.
W nr 3 była zmieniona maska (brak charakterystycznego "garba" po lewej stronie). Dość długo już jest w ogłoszeniu.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
za 4koła to kupisz trupa, włożysz drugie 4 i będzie to przypominac coupejke...
1) 220 prawie jak coupe - zaniedbany, zmasakrowane skóry, do tego krzywo poskładany przód, rozwalony zderzak i kierunek, jakiś tuningowy grill.
2) tego oglądał Kolega wyżej, konsultował się ze mna przez telefon i chyba tragedii nie było.
3)maska nie od tomcata, uderzony zderzak, brak hokejek pod zderzakiem, rdza!!!! brak prawego chlapacza, oapdnięte lewe drzwi, stara kierownica, nie ma skórki, jakieś otwory przy drążku zmiany biegów,.
4) to nie jest coupe burdel w komorze silnika, z motoru leje sie olej, ogromne szpary między lampą a maską, brudny środek/poplamione fotele, rdzaa!!!
5)nie za wiele na fotach widać, cena baaardzo podejżana
Generalnie poszukaj troche na forum, wiele razy pisałem o tomcatach, na co zwrócić uwagę, czym się "je" D16A8 w coupe.
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, rzeczywiście nic ciekawego za bardzo nie ma z tych co podałem. Dzięki za opis 2ki, z kupnem to mi się nie spieszy, mogę parę miesięcy szukać i się nic nie stanie, mam czym jeździć. Może uda mi się jakieś dodatkowe fundusze zorganizować choć na pewno 5kzł nie uzbieram. Nie jestem też jakiś dobry z mechaniki więc przy aucie to tylko kosmetykę i pierdółki potrafię zrobić. Zobaczymy z czasem czy coś ciekawego się trafi, jest jeden taki dość zadbany:
6. 216 LPG ale no drogi trochę. Choć cena do negocjacji ale raczej na jakieś 4500zł by chyba nie zszedł a póki co więcej nie mogę dać. Wygląda ładnie, choć kolor nie ten, brak spojlera, nie oryginalne felgi (choć pewnie znalazł by się jakiś chętny na zamianę) no i nie wiadome wnętrze
Jest jeszcze jeden zielonek z Wawy:
7. 216 pb dość ładny ale pewnie podpicowany jak to komisowe auta są. Tani, może ktoś oglądał?
Jest jeszcze omawiany gdzie indziej taki jeden za 3200zł ze stukającą panewką, czytałem ten temat o niej, jakieś 2kzł na remont więc cena by musiała spaść na jakieś 2kzł żeby się opłacało a raczej tyle nie będzie.
Dobra to może napiszcie mi czy jest sens próbować szukać 216 gti w stanie nie wymagającym dużego wkładu do 4500zł z lpg lub do 4000zł bez?
Remont takiego D16 to lekką ręką 2000zł, jakby dołożyć pare drobiazgów i np: sprzęgło mijasz 3000zł jak nic. Do tego choćby hamulce, jakiś przyzwoity komplet TRW to ok 300zł, do tego robocizna, jakieś drobiazgi w zawieszeniu też koło 400zł. Teraz policz sobie ile to razem daje i jakie sa ceny tych autek. Nie ma bata, to nie mogą być auta, że tylko lejesz wache i jedziesz. Ja za swojego Tomcata wołałbym spokojnie z 10 000zł bo auto jest niebite, ma wyremontowany silnik, zawias i zrobiony środek na jasnych skórkach. Zadbane auto będzie kosztowało, jeśli nastawiasz się na kupno coupety za 4tysie i nie masz ze 2-3k pln na pakiet startowy to zostaniesz z popsutym sztruclem nie czarujmy się, auto ma troche latek, do tego mało kto dba o nie tak jak powinien a i z niektórymi częściami jest cięzko, więc ludzie odstawiają fuszerke... np: spinki do listwy ozodobnej do przedniej szyby szukałem prawie rok, dostałem w używce, bo nowa jest dostępna z całą liswtą za przeszło 250zł (!), znajomi mnie wyśmiali, przeciez można to było silikonem zrobić.... co więcej, mało który ma prawdziwy przebieg, cięzko uwierzyć, że auto z 1993r. ma 100tyś przebiegu D16 to silnik, który ma mechaniczną regulacje luzów zaworowych, trzeba to kontrolować co wymianę oleju a co chyba 15-20 tyś km regulować, myslisz, że każdy to robi?? na dziendobry należy przyjżeć się uszczelniaczom zaworowym, kompresie sprawdzić, ten silnik z racji bardzo wsyokich obrotów (7200obr/min) lubi palić olej, a wtedy remoncik wita... i na koniec, miałem przyjemność pare tomcatów oglądąc... z żalem stweirdzam, czarna rozpacz, choć ceny oscylowały w granicach 8-9tyś...
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Poproś sprzedawców o fotki wnętrza i komory silnika. Mogą wiele powiedzieć. Powiem Ci, że jazda tym autkiem naprawdę sprawia wiele frajdy, ale jak masz ograniczone fundusze, to lepiej jest rozsądnie podejść do zakupu i znaleźć auto, które wymaga jak najmniejszego wkładu finansowego.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Widzę więc po Waszych opiniach że nie będzie łatwo znaleźć coś interesującego w takiej kasie. No nic nie chcę się rzucać z motyką na słońce i kupować rupcia po którym będę sobie w brodę pluł. Wysłałem do tego nr 6 maila żeby mi jakieś info podał większe na jego temat i zdjęcia. Nie wiem czy jest sens kontaktować się z komisem bo sprzedawca i tak powie to co chcemy usłyszeć Patrzyłem na zagraniczne ogłoszenia i tylko drożej. Ceny może nie takie mega, ale za zadbanego to tak z 1kE + sprowadzenie i rejestracja to już dużo będzie. Zobaczymy co mi odpisze nr. 6. Widzę Markzo że jednak mi odradzasz taki zakup, na pewno masz racje, choć mogę się porozglądać przez dłuższy okres, może akurat jakaś okazja się nadarzy
Sam mam 20 lat, Tomcata już 2 lata a trochę to autko poznałem i wiem, że naprawianie tanim kosztem odbija się potem nawet i 2 krotnie.. mam za soba remont silnika i troche modyfikacji, wiem ile to kosztuje...zresztą wejdź w mój garaż to zobaczysz ile dołożyłem, a za swojego dałem chyba coś koło 10tyś... ale powiem tak....dla tej frajdy z jazdy, wyglądu i stylu nie żałuję ani grosza! a co do osiągów, dopiero co był XVII Ogolnopolski zlot zgadnij, kto wygrał rywalizację na torze
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Patrzyłem na zagraniczne ogłoszenia i tylko drożej. Ceny może nie takie mega, ale za zadbanego to tak z 1kE + sprowadzenie i rejestracja to już dużo będzie. Zobaczymy co mi odpisze nr. 6.
Dobre auto na zachodzie kosztuje więcej niż w PL i to jest normalne. Właśnie tez rozglądam się za autkiem i po obejrzeniu kilku stwierdzam, ze w Polsce okazje nie istnieją. Auta z zagranicy to w większości szrot, którego tam nie opłaca się naprawiać ale nasi handlarze ciągną masowo, trochę podklepią, odpicują i auta sprzedają się jak świeże bułeczki... Myślałeś może o wersji hatchback 5D? Ładny egzemplarz też się świetnie prezentuje o ile taki się znajdzie bo wiele starych 2setek jest niestety w PL zaniedbanych....
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Sam mam 20 lat, Tomcata już 2 lata a trochę to autko poznałem i wiem, że naprawianie tanim kosztem odbija się potem nawet i 2 krotnie.. mam za soba remont silnika i troche modyfikacji, wiem ile to kosztuje...zresztą wejdź w mój garaż to zobaczysz ile dołożyłem, a za swojego dałem chyba coś koło 10tyś... ale powiem tak....dla tej frajdy z jazdy, wyglądu i stylu nie żałuję ani grosza! a co do osiągów, dopiero co był XVII Ogolnopolski zlot zgadnij, kto wygrał rywalizację na torze
Garaż oglądałem i galerię na picasa też. Rzeczywiście wygląda to imponująco i świetne autko, choć niebieskie imho ładniejsze. W sumie jak widzę to sporo osób robiło generalkę silnika, czy na pewno on jest taki wytrzymały? Może trzeba by się zastanowić nad 220 wersją? Wiem że bardziej do charakteru pasuje 216
Pływak o wersji 5d nie myślałem i nie mam zamiaru po prostu dla mnie auta mają 2 lub 3 drzwi. Najlepiej coupetki choć hatchback ładny nie jest zły (akurat kanciak w hatchu mi się nie podoba )
Wiesz wiadomo że jest ładny, ale jak mam wybór między 5d a 2d to 2d mi się dużo bardziej podoba. Nie wiem może takie nastawienie, ale jakoś u mnie w rodzinie zawsze były auta 3d, po prostu bardziej mi się podobają. Nie ma co gadać na temat gustów Pod uwagę biorę tylko wersję coupe. Napiszcie mi coś więcej jeszcze na temat mojego ostatniego posta w sprawie silników
Ostatnio zmieniony przez voytekk1 Sro Cze 09, 2010 23:20, w całości zmieniany 1 raz
Wiem o co Ci chodzi tylko za 4Kzł to wybór żaden bo dobrego coupe jak już wielokrotnie napisane nie kupisz za tyle a HB to i owszem... Co do silników to Hondy 1.6 jak najbardziej wytrzymałe na pewno lepsze niż Roverovska k seria jak 2.0 to tylko turbo ale to już trzeba mieć grubo ponad 10Kzł na dobry egzemplarz. Najlepiej szukaj z takim silnikiem jak ma Markzo...
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Na turbo oczywiście że mnie nie stać, o k serii czytałem i nie kupię (z resztą z tego co wiem to i tak ich nie oferowali w coupecie), chodzi mi jeszcze tylko o silnik 2.0 atmosferyczny rovera o oznaczeniu T16. Jest to takie cuś co ma 136km, czerwone pole od 6500rpm ale podobno przyspiesza praktycznie tak samo jak 216 bo jest cięższy. Plusem za to może być to że jest ze skrzynią PG1 i czasami Torsenem. O ten silnik bardziej się pytam z ciekawości bo mało info o nim bo jak coś to tylko d16a8 szukam
kupować 2.0 bez turba?? lekki bez sens... opłaty i spalanie będziesz miał jak w wersji turbo a radochy o połowe mniej...to już lepiej tego D16 bo coś tam dłubnąć można chociaż, a do 2.0 n/a nie dołożysz turba bez zmiany bebechów silnika na te od wersji turbo... K seria była w roverkach po 1996r. i są to abrdzo fajne silniki, jedyna wada to hgf ale 1.8VVC czy 1.6 są całkiem przyjemne w tej budzie. O d16 poczytaj, dopiero co był temat o coupejkach, pisałem w nim duuuużo o tym silniku.
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
kupować 2.0 bez turba?? lekki bez sens... opłaty i spalanie będziesz miał jak w wersji turbo a radochy o połowe mniej...to już lepiej tego D16 bo coś tam dłubnąć można chociaż, a do 2.0 n/a nie dołożysz turba bez zmiany bebechów silnika na te od wersji turbo... K seria była w roverkach po 1996r. i są to abrdzo fajne silniki, jedyna wada to hgf ale 1.8VVC czy 1.6 są całkiem przyjemne w tej budzie. O d16 poczytaj, dopiero co był temat o coupejkach, pisałem w nim duuuużo o tym silniku.
nie no kupować to nie, po prostu tak jak wyżej pisałem z ciekawości chciałem się czegoś dowiedzieć. O d16 czytałem sporo, także na forum crx-a. W nowszej budzie nie chcę więc k-seria odpada. No chyba że to miał by być Vi ale one zaczynają się od 5kzł więc pewnie za tyle to tylko trupy są. Gdybyście mi tylko mogli napisać ile faktycznie ma 216 coupe dohc do sety. Dane na różnych stronach są bardzo różne, a na yt jednak nie wiadomo co tam w silniku było przerabiane.
(z resztą z tego co wiem to i tak ich nie oferowali w coupecie)
No to jeszcze musisz sporo poczytać bo jak Markzo wspomniał k seria jest w R po 95r., a coupe było produkowane ZTCP do 98r...
Rzeczywiście masz rację, nie doczytałem tego. Sądzę jednak że lepszym wyborem byłby model do 95 roku, ma niezłe silniki 1.6 Hondy i do tego wnętrze które bardziej mi się podoba. Łatwiej jest też znaleźć jakiś ładny egzemplarz (o ile można powiedzieć że łatwo). Z wersji po modernizacji ciekawą opcją jest 218 VVC na pewno. Jak się uda to będzie 1kzł więcej ale to pod warunkiem że akcje Taurona na wejściu skoczą o tyle o ile prognozują analitycy
to może się zastanowię nad tym okazem ze stukającymi panewkami. Jestem przynajmniej pewny tego że mnie remont czeka, w innych "zadbanych" remont i tak jest konieczny, a ten przynajmniej jest tańszy, podoba mi się, ma klimę i gość wprost mówi o remoncie koniecznym. Był ktoś może go oglądać? Bo słyszałem że długo już na allegro wisi, wiem że temat o nim jest, ale żadnej opinii od osoby która by go oglądała.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum