Wysłany: Sob Lip 03, 2010 19:44 [R75] Nie chce odpalić (brak prądu)
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam. Od 3 miesięcy mam Rover 75 2.0 CDT 2000r. Od wczoraj nie mogę go odpalić. Rozrusznik kręci,pompka nie chodzi i nie może załapać. Wcześniej kilka razy zdarzało się że nie mógł odpalić ale to było z winy pompki-kiedy w nią się uderzyło załapała i palił a teraz nic. Dodam, że pompka była sprawdzona-podłączona pod akumulator i niby na krótko działa-a zapalić nie chce
Bezpieczniki i przekaźniki też nie są spalone
Zastanawiam się czy to może mieć coś wspólnego z czujnikiem położenia wałka rozrządu,gdyż wczoraj postał na słońcu, ale wydaje mi się że jeśli nawet, to dziś rano powinien odpalić (chyba ze całkiem sie popsuł).
Gorąco proszę o pomoc, gdyż samochód jest mi niezbędny .
Pozdrawiam Kropcia000
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Lis 25, 2010 00:16, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lip 03, 2010 19:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Zastanawiam się czy to może mieć coś wspólnego z czujnikiem położenia wałka rozrządu
Myślę że nie. Rano by odpalił. Czy podczas kręcenia wskazówka od obrotów podnosi się?
Proponuje przeczytać temat podrzucony przez kasjopea i sprawdzeniu pompy przy akumulatorze i w baku. Czy oprócz tego że nie chce odpalić są lub były jakieś inne objawy?
jeżeli nie chodzi pompka paliwa przy aku,to może nie dostawać impulsu od sterownika silnika (komputera),sprawdź czy po przekręceniu kluczyka pokazuje się na chwilę pomarańczowa kontrolka (check engin),jeżeli nie, to może być sterownik
kasjopea dziękuję za linka, na pewno kiedyś się przyda
apples napisał/a:
Jak nie chodzi to nie zapali. W ogóle jej nie słychać?
Nie słychac jej wogóle.
apples napisał/a:
Pamiętaj że są 2 pompki
Pompka w zbiorniku też nie chodzi.
apples napisał/a:
Czy podczas kręcenia wskazówka od obrotów podnosi się?
Nie.
apples napisał/a:
Czy oprócz tego że nie chce odpalić są lub były jakieś inne objawy?
Do dnia w którym stanął nie było nic niepokojącego, no może poza tym, że po przekręceniu kluczyka w ogóle nic się nie działo. Trzeba było poruszać kluczykiem w stacyjce do góry i na dół dopiero załapał, ale to dzieję się nadal, nawet dziś, kiedy sprawdzaliśmy czy odpali też coś nie łączyło.
szamanpl napisał/a:
jeżeli nie chodzi pompka paliwa przy aku,to może nie dostawać impulsu od sterownika silnika (komputera),sprawdź czy po przekręceniu kluczyka pokazuje się na chwilę pomarańczowa kontrolka (check engin),jeżeli nie, to może być sterownik
No właśnie. Sprawdziliśmy już wszystko:bezpieczniki, przekaźniki, pompki-na krótko działają obie, czujnikiem położenia wałka rozrządu,zawór wysokiego ciśnienia i wszystko jest ok.
Wpadliśmy jeszcze na pomysł sprawdzenia zasilania i okazało się, że do pompki nie dochodzi prąd, i chyba to będzie przyczyną dlaczego autko nie chce odpalić. Bezpieczniki F1, F2 i F4 też nie mają zasilania. I teraz problem jak sprawdzić gdzie ten prąd ucieka???
Dodam jeszcze że w niedzielę kiedy tak szukaliśmy tej usterki cudem udało się go odpalić. Byliśmy w niebo wzięci, ale radość nie trwało długo, wieczorem znów to samo i tak już do dzisiaj
Poleciałam dzisiaj zobaczyć czy faktycznie w grodzi nie ma wody(bo ostatnio myłam samochód), ale nie było. Przy okazji sprawdziłam czy odpali i o dziwo ODPALIŁ
Sprawdziłam pompkę przy aku i pracuje ładnie, cichutko, więc ona nie jest niczemu winna.
Jednak nie trzeba się teraz cieszyć tylko znaleźć przyczynę dlaczego tak się zawiesza, bo za 2 godziny może zrobić się to samo. Czy jest możliwość że przez stacyjkę nie dochodzi zasilanie do pompek? I ewentualnie czy dam rade zrobić to sama w domu?
Nie chce prowadzić go do elektryka, bo może to pierdółka którą da się naprawić samemu, a oni jak wiemy ściągają kasę za byle co.(dla mnie to ostateczność!!!)
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sro Lip 07, 2010 13:18
kropcia000, Podjedz na komputer diagnostyczny i będziesz wiedzieć na czym stoisz. Koszt podłączenia to ok. 100zł. szukaj T4, KTS Bosch lub coś podobnego.
kropcia000 napisał/a:
bo za 2 godziny może zrobić się to samo.
Może. Tak samo jak może być to wina czujnika wałka.
I tak zrobię. Ostatnio był facet z komputerem ale w ogóle nie mógł się połączyć z komputerem w samochodzie. Drugi znów nie chciał dojechać(wiadomo, jak zaprowadzisz, to zaraz będą chcieli robić). Jak wrócę dam znać co było. Pozdrawiam Kropcia000
I znów to samo!!! Zgasł i ani drgnie!!! a co najgorsze pan elektronik z jedynym w okolicy T4 może mnie przyjąć dopiero w sierpniu(urlopy!!!)
Sama już nie wiem co robić, chyb nic więcej już nie wymyśle Porażka
co mogłam sprawdziłam i wydaje się że z grubsza jest ok a dlaczego 3 dni jeździ i 3 dni stoi nie mam zielonego pojęcia. Czy modół jakoś mogę sprawdzić?
[ Dodano: Pon Lip 12, 2010 23:44 ] Net, dzięki za podpowiedź , na pewno na przyszłość się przyda
[ Dodano: Pon Lip 12, 2010 23:45 ] Net, dzięki za podpowiedź , na pewno na przyszłość się przyda ta kostka była sprawdzana i niby jest ok(ale na włączonym rozruszniku), ale faktycznie, kiedy po przekręceniu kluczyka głucha cisza, warto sprawdzić napięcie na tych kabelkach.
Witam ponownie. Na reszcie problem rozwiązany. Nie było masy na przekaźniku i autko strajkowało. Pan mechanik podłączył masę i jest ok, ale zastanawia mnie, dlaczego założył przełącznik do wyłączania napięcia na przekaźnikach, ponoć po podłączeniu masy cały czas było napięcie i inaczej nie dało się tego zrobić. W sumie zapłaciłam 200 zł, ale mam teraz utrudnienie, bo muszę pamiętać o wyłączeniu tego napięcie po każdym zgaszeniu silnika. A może pan nie do końca się znał na tym i poszedł na łatwiznę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum