Poniewaz nie bylo takiego tematu to zakladam, liczac, ze znajde tutaj osoby podrozujace po tym kraju autkiem a moze zalozyc osobny watek-dzial z trasami , przejazdami po roznych krajach Europy i wrazeniami >? Ja o Wloszech nic nie znalazlem u nas , wiec pisze
Mam zamiar z koncem lipca i na poczatku sierpnia pojezdzic po tym kraju. Wstepny plan zaklada wjazd od wschodu do Wenecji . Potem wybrzezem na pld, zawinac kolo Foggia na zachod do Neapolu i wracac bardziej po zachodnim wybrzezu. Wydaje mi sie to realne i nie przesadzone, w sensie spedzenia calego czasu w aucie troche jazdy , troche zwiedzania, troche leniuchowania
Przewidywany czas - 2 tygodnie
PS. Kolega z forzaitalia.pl natchnal mnie i podpowiedzial o czesci kraju jaka mial okazje zwiedzac ostatnio przy okazji 100 rocznicy alfisti
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 17:43 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Hehe Właśnie manius, musisz klimkę naprawić, bo żółty Ci się w środku rozpłynie.
Za dużo się w temacie nie wypowiem. Przejechałem się autostradą od Austrii nad Jezioro Garda. Tam kilka dni leniuchowałem, a później również stamtąd jeździłem do Verony i Wenecji. W sumie po tygodniu byłem już w Chorwacji
Ale nad Gardą mi się podobało.
A Ty maniaq jedziesz biwakowo czy kwaterowo?
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Fajnie! My byliśmy 2 lata temu objazdowo właśnie.
Zatrzymaliśmy się u jakiejś niemki na polu namiotowym, gdzie były wydzielane żetony do kibla i pod prysznic. Trochę się czułem jak w obozie pracy. A jak przjechałem, to nie znałem ich tradycji do tzw. sjesty i byłem wielce oburzony że mnie nikt w progu nie wita
Później, wróciłem z Verony z wycieczki jakoś 2 min. po 22 i brama była już zamknięta.
Na ulicy trochę ciężko auto zostawić, bo jej szerokość była akurat na dwa
Byłem zaraz za miejscowością PAI. Okolice punktu N 45 39'25.20" E 10 43'28.12".
A jak odpalisz film ze Zlotu z Wenecji, to właśnie na początku są nasze filmiki z tej wycieczki. I tam też trafiłem na MG ZT, ale na angielskich blachach chyba.
Pozdrawiam,
Ps.
Poniżej zdjęcie ze środka jeziora.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Nie no w jakim namiocie ja mieszkam w dolnej czesci jeziora w PESCHIERA DEL GARDA,to 2 lata temu byl zlot w Wenecji szkoda ze wtedy o ROVERki pl nic nie wiedzialem
niestety ogrodka nie mam Jesli ktos sie wybiera w te strony to polecam na wrzesien wtedy mozna naprawde niedrogo nocleg zorganizowac i pogoda wciaz ladna
Witam, jako że z moją dziewczyną planujemy wakacje to od pewnego czasu ostro zastanawiam się nad jakimś wyjazdem/wylotem. I ten wątek zainspirował mnie (przynajmniej chwilowo). Zastanawiam się nad trasą do Włoch, szczególnie Wenecja i Rzym. Trasa z Polski miała by charakter czysto krajoznawczo-turystyczny. Trasa którą proponuję mi google maps to droga (Jarocin- Wenecja) 1150km przez Wrocław, Brno, Wieden, Graz, Wenecja) Myślimy o wyjeździe w stylu 'Jazda, Zwiedzanie, Odpoczynek, Jeziorko,Namiot' Oczywiście hotele, Hostele itd wchodzą w grę. Ale nie chcemy opływać w luksusy, ma to być przygoda
Możecie coś doradzić ? skomentować sam pomysł ? Jakieś rady? miejsca po drodze do których warto wstąpić? Gdzie nocować? itd itp
Ale nie chcemy opływać w luksusy, ma to być przygoda
Spanie w aucie - to przygoda dopiero
Myśmy spali z Viollą i znajomymi na dwa auta pod skocznią w Insbrucku.
Generalnie nie powinno się tego robić i podobno jest to zabronione
Wjechaliśmy po ciemku na jakiś parking, patrzymy - stoją kampery i przyczepy.
Śpimy tu. Zajechaliśmy troszkę dalej, na ubocze. Przygotowaliśmy się do snu.
Był ostatni tydzień sierpnia i było dość zimno w nocy. Rano wstajemy. Nie ma kamperów.
No to toaletka. Myjemy zęby i nagle wjeżdża autokar - pełen starszych niemców.
I jaki mają obrazek - Marek przed ZT myje zęby w klapkach, z ręcznikiem na szyji.
Okazało się, że odwiedziliśmy parking należący do skoczni. Parking który kosztował jakieś olbrzymie pieniądze Na szczęście obsługa parkingu była wyrozumiała i nie wzięli od nas grosza. Pamiętam, że wtedy nasza lodówka rozładowała nam aku;) I wszyscy emeryci z autokaru oglądali jak Opel Astra bierze na holl MG ZT Nie ma to jak zrobić dobre wrażenie na obczyźnie
Generalnie spanie nie było takie złe. Było całkiem wygodnie i wnętrze naszych aut jakieś takie przytulne. W ZT-T powinno być jeszcze lepiej. Jak dobrze zagospodarujesz miejscem, to spanie jak w hotelu. Przy dobrym zawiasie, to i jeszcze pobaraszkować można
Pajda my jechaliśmy chyba właśnie taką trasą.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
MaReK, no to mieliście przygodę szczerze to spanie w ZTT-ku ma być swoistym wyjątkiem. Chodzi o to, że po drodze chcemy pozwiedzać, zobaczyć to i owo, ale nie chcemy się rozbijać po Hotelach, chyba że dorwiemy coś fajnego i niedrogiego. Namiocik wchodzi w grę (wyobrażam sobie to ....My i namiocik, ZTT obok a na wprost nas jeziorko i malownicze krajobrazy) a rano gdzies toaleta i w drogę, a na miejscu się coś znajdzie
my nie wiemy i narazie wiele zaplanowanego nie mamy, poza tym, ze lecimy do wenecji an raz z czestochowy... potem wschodnim wybrzezem gdzies w okolice, na wysokosci neapolu i odbijemy na zachodnie wybrzeze pociagnac na polnoc, przez toskanie do milanu...
Po drodze ... sie zobaczy, w gre wchodza kwatery, hostele, namiot jak zorganizuje sobie to tez spiwory mamy ..
Kurde przypomniales mi Marku o klimie.... wiec ide zadzwonic do fachowaca
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ja mam inny pomysl jesli ktos chce niedrogo zorganizowac wczasy we Wloszech W tutejszych osrodkach wczasowych mozna miec we wrzesniu za ok 50 euro,6-osobowy domek komfortowy (4gwiazdki) z basenem nad jeziorem garda jak sie zlozyc w 6 to wychodzi po 8 euro na glowe,to chyba niedrogo Jesli ktos by sie zainteresowal moge dac namiary na taki jeden
informacje sprzed dwóch lat:
1. proponuję rozważyć parking naprzeciwko dworca Venezia-Mestre. To jedno z dwóch czerwonych kółek na mapce, prawdopodobnie lewe. Parking składa się z wielopoziomowego (drogi) i naziemnego (b. tani jak na Wenecję - wygrzebany na niemieckim forum turystycznym).
2. na dworcu można kupić całodzienny lub dłuższy (chyba do 72 godzin) bilet na autobusy miejskie (bezproblemowy dojazd do Wenecji) i tramwaje wodne - vaporetto (z wyłączeniem jakichś specjalnych kursów), którymi można do woli pływać po- i wokół Wenecji oraz na pobliskie wyspy - np. Murano z warsztatami produkującymi szkło artystyczne.
Przed dworcem jest przystanek autobusowy z linią do Wenecji "właściwej".
Nam się sprawdziło: zaoszczędziliśmy czas (kolejka oczekujących na wolne miejsce na parkingu w Wenecji) i pieniądze (parking w samej Wenecji jest nieprzyzwoicie drogi).
We Włoszech głównie się przemieszczaliśmy. Gdybyś miał okazję zawadzić o Toskanię niezłe wrażenia zapewnia Grotta del Vento (wujek Google) - zarówno wjazd jak i sama grota. Jako jedyny cel to trochę mało ale przejeżdżając w pobliżu warto zjechać. Jak się zdecydujesz to miej kamerę gotową podczas wjazdu w górę, zjazd jest nieporównywalnie mniej efektowny.
Pomimo, że był to przełom sierpnia-września sprawna klimatyzacja w aucie bardzo się sprawdziła.
Osobiście polecam parking już za mostem, czyli na samej wyspie. Nazywa się Tronchetto. Znaki prowadzą za rączkę więc nawet GPS nie jest potrzebny. Zero czekania na wolne miejsce.
Parking jest chyba 4 piętrowy, koszt całodziennego parkowania to 21E. Zaletą jest to, że wychodzisz z parkingu i po kilku metrach jesteś przy stacji "vaporetto". Koszt całodziennego biletu na linię nr 2 (płynie przez cały kanał) to 16E.
Na parkingu od razu będą Was łapać taksiarze weneccy oferujący szybki (20 min) rejs na Plac Św. Marka. My nie skorzystaliśmy, bo czasu mieliśmy sporo i chcieliśmy pływać po całym kanale, wsiadać i wysiadać, gdzie nam sie spodoba.
Ogólnie Wenecja zrobiła na nas duże wrażenie. Warto zobaczyć
[ Dodano: Sro Lip 21, 2010 07:10 ]
My we Włoszech stacjonowaliśmy na kwaterze w Torviaianica, 30km na południe od Rzymu, nad samym morzem.
Dobra baza wypadowa do zwiedzania Rzymu i okolic. 7E kosztuje całodzienny bilet na całą komunikację podmiejską (autobusy, metro) i hulasz gdzie Ci się podoba, wsiadasz i wysiadasz, gdzie masz ochotę. W samym Rzymie to kapitalna sprawa, bo przystanki metra są przy najważniejszych punktach, atrakcjach Rzymu. Nie musisz więc dybać pieszką tylko podjeżdżasz co kawałek do kolejnej atrakcji.
Z innych okolic warto wpaść do Anzio i zwiedzić ruiny pałacu Nerona, warto podjechać do Ostii, ciekawe miasteczko, rzut beretem jest też do Casten Gandolfo.
W tym roku była Chorwacja, ale za rok wracamy do Torviaianica
Jeśli chodzi o Wenecję, to polecam zupełnie odwrotne rozwiązanie.
Camping na Punta Sabbioni - na mierzei oddzielającej morze od laguny i stamtąd vaporetto.
Jest trochę dalej, ale i można udać się nad prawdziwe morze i do Wenecji.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
W moim wypadku to nie wchodzi w gre, bo w tym roku urlopowo , terminowo nie pasuje
a poza tym ciezko usiedziec w jednym miejscu tak cale 2 tygodnie
ale wszelkei propozycje co do wartych zobaczenia rzeczy w regionie chetnie poczytam
A kto mowi o siedzeniu w jednym miejscu Stad jest blisko i do Wenecji i do Werony czy Mediolanu a nawet w Alpy jak ktos lubi,pozatym nad samym jeziorem jest tyle atrakcji ze raczej nikt nudzic sie nie bedzie. A swoja droga jakby jakis ROVERKowicz byl w okolicy moge przenocowac
Ja osobiście polecam parking wielopoziomowy już na miejscu.
Zero problemów z miejscem, obsługa wita Cię po Polsku, wskazując numer poziomu
Wracasz kiedy chcesz i płacisz w takim "biletomacie".
Chcieliśmy początkowo zostawić go przed wenecją i dopłynąć na miejsce, ale cenowo wychodziło prawie 2x drożej.
A później tramwajem popłynęliśmy na Plac Św. Marka, a stamtąd pieszo z powrotem, zwiedzając malowniczą okolicę. I tu jako ciekawostka, zbaczając z drogi w alejki napotkać można kocią kupę, brud, smród itp.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum