Forum Klubu ROVERki.pl :: [R200] znów stłuczka :)
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R200] znów stłuczka :)
Autor Wiadomość
memphisto 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 2125
Skąd: Bytom

Rover 200

Wysłany: Wto Wrz 14, 2010 19:09   [R200] znów stłuczka :)

Witajcie ! po raz kolejny było PUK :mrgreen:

Ogólnie się cieszę, bo przedni zderzak mi przerysowała Pani która jechała na czołowe a zderzak miałem oddawać do lakiernika więc akurat się może ładnie pokryć ale.. niestety ludzie nie są do końca ok :/

Pani jechała pod prąd na łuku - ścinała go jak ją zauważyłem dałem po hamulcach i wjechałem kołem na krawężnik a ona mi przyrysowała przedni zderzak. Mało istotne.

Pani nie chce wzywać policji i Pani nie chce aby to poszło z jej polisy natomiast chce mi oddać auto auto do swojego znajomego lakiernika, który to robi w garażu. Mogę się na to nie godzić? Czy mogę w razie problemów wezwać policję ?
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Wrz 14, 2010 19:09   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
zouza 




Pomogła: 70 razy
Dołączyła: 24 Sie 2007
Posty: 1716
Skąd: Zabrze



Wysłany: Wto Wrz 14, 2010 19:15   

Ja bym się nie zgodziła. To jej wina i masz prawo zrobić jak i gdzie chcesz.
_________________
Moje Maleństwo :serducha:
http://picasaweb.google.pl/zouza27/Roverek
 
 
shudder 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 84
Skąd: Brzesko/Kraków



Wysłany: Wto Wrz 14, 2010 19:58   

a czy teraz jak już się rozjechaliście to nie jest za późno na wzywanie policji? Pani może teraz powiedzieć, że to nie Ona Ci to zrobiła i jeżeli nie ma świadków to nie wiem czy będzie się dało to udowodnić... a co do "kolegi lakiernika pracującego w garażu"... nie ryzykowałbym. A może On maluje sobie tam pędzelkiem ;]
 
 
 
maryba 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 621
Skąd: Warszawa

Rover 75

Wysłany: Wto Wrz 14, 2010 20:06   

zawsze przy takich sytuacjach spisuj oświadczenie - jak było, gdzie , kto , kogo , z pełnymi danymi , namiarami podpisami .

jak sporzadzisz notatkę to potem mozesz sie zastanowic co z tym zrobić
na policję warto zawsze zadzwonić i złosic ze takie zdarzenie miało miejsce - ale patrol nie musi przyjeżdzać - prosisz zeby odnotowali , prosić o info kto przyjał , na jaki posterunek sie dzowdzwoniłeś i wsio - masz dowód ze to było i nikt Ci potem świadkam inie będzie sie podpierał


co do naprawy - ja bym sie nie zdecydował na to by ktoś kogo nie znam robił mi auto - lepiej sie dogadać na kase - wyceń malowanie zderzaka i prostowanie felgi i zaproponuj jej cene - pewnie miedzy 300 - a 400
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
memphisto 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 2125
Skąd: Bytom

Rover 200

Wysłany: Wto Wrz 14, 2010 21:28   

nie bardzo miałem czas na spisywanie oświadczeń itp bo miałem termin na uczelni za 25 minut i nie mogłem czekać :P

świadków mam :)

Pytanie, czy jak ona będzie mówiła, że nie da mi swoje polisy to wezwanie policji zmieni cokolwiek ?
 
 
VanOrtega 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 130
Skąd: Kraków



Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 10:29   

Pierwsza sprawa, moze i wkurzajaca, ale bez takich zachowan ciezko dzisiaj.
Ja bym powiedzial ze Skoro nie chce Pani wzywac polcji to musi Pani miec cos na sumieniu, jak dalej bedzie sie wymigiwac to wziasc +jakies 400zł za nie wezwanie policji:D
A do jej znajomego lakiernika auta bym nie oddał, wolałbym kase i robic na włąsna reke.
no chyba ze była ładna:D
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
zouza 




Pomogła: 70 razy
Dołączyła: 24 Sie 2007
Posty: 1716
Skąd: Zabrze



Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 11:31   

VanOrtega, bzyknąć jej i tak nie bzyknie więc nie ma się co rozczulać tylko brać kasę :P
_________________
Moje Maleństwo :serducha:
http://picasaweb.google.pl/zouza27/Roverek
 
 
maryba 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 621
Skąd: Warszawa

Rover 75

Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 12:53   

zouza napisał/a:
VanOrtega, bzyknąć jej i tak nie bzyknie więc nie ma się co rozczulać tylko brać kasę :P


:) i wszystko w temacie - jeszce się okaże że to memphisto wyjechał lekko żeby go zachaczyła :D
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 14:05   

Tia. Pan Zdzisiu w garażu to full wypas professional zrobi Ci naprawa :lol: bież kasę i tyle - najlepiej z jej OC, dadzą najwięcej - myślisz że tobie jak by się tak przydarzyło to ktoś by się litował? O ile w ogóle coś z niej teraz wyciągniesz :?:
 
 
 
memphisto 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 2125
Skąd: Bytom

Rover 200

Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 16:31   

o 18 jadę do "garażu" do lakiernika.

Dla bezpieczeństwa załączę dyktafon :mrgreen: kulturalnie powiem, że malowanie zderzaka interesuje mnie tylko, jak Pan w garażu dobiera komputerowo kolor, inaczej nie chcę. Zaproponuję spisanie danych z polisy i załatwienie tego polubownie, wspomnę o uszkodzonej feldze przedniej, po czym zaproponuję, aby mi Pani dała 300 PLN na lakierowanie w zakłądzie gdzie dobierają kolory komputerowo i powiem, że już o feldze nie wspominam...

Co myślicie? moje rysy są małe, ale jak ja bym w nią wjechał, to jestem pewien, że robiła by wielkie HALO !

Poza tym, nie denerwuje was, jak jedziecie spokojnie przed siebie, a nagle zza zakrętu wyskakuje ktoś na czołowe? musicie awaryjnie hamować i kołem uderzyć w krawężnik.. Wydaje mi się, że każdy z Was byłby choćby tym faktem oburzony !

Jakby to policja widziała, itak dostanie ta Pani mandat... Taniej mi dać 300-400 PLN lub jak bardzo nie chce mi dać kasy do ręki to niech jedzie ze mną do wybranego przeze mnie lakiernika i niech jemu zapłaci.

Nie rozumiem, dlaczego ona nie chce policji, ani dlaczego nie chce mi dać spisać polisy - czyżby brak może jakiś dokumentów? Dziwna sprawa.. Jak ja wjechałem w babeczkę, to od razu prosiłem aby spisała dane z polisy bo nie chcę mandatu od policji... a ona ani policji, aby polisy...

Jak wrócę to dam znać co ogarnąłem. Jak do 17.55 macie pomysł co jeszcze mówić, to dajcie znać :)
 
 
magneto 




Pomógł: 80 razy
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1047
Skąd: Nakło Śląskie



Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 16:40   

memphisto napisał/a:
Nie rozumiem, dlaczego ona nie chce policji, ani dlaczego nie chce mi dać spisać polisy - czyżby brak może jakiś dokumentów?

bo cos kombinuje.To Ty jesteś poszkodowany i Ty decydujesz jak sprawę załatwic a ona powinna sie dostosować.Ja na twoim miejscu wołałbym policję

memphisto napisał/a:
Jak do 17.55 macie pomysł co jeszcze mówić

Ja na twoim miejscu wołałbym policję

PS.I tak jesteś w dobrej sytuacji.W ubiegłą środe ktos przywalił do mojej prawidłowo zaparkowanej toyoty i odjechał.Swiadek zapamietał tyko model auta,więc szanse na znalezienie żadne.Do wymiany mam błotnik, listwę pod lampami,nie wiem jak z zawieszeniem bo koło też dostało.W plecy jestem około 1000zł
 
 
 
memphisto 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 2125
Skąd: Bytom

Rover 200

Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 18:23   

wróciłem - kompletna strata czasu.

Mąż od tej Pani to lekarz i się wozi jakimś nowym jeepem, a Pani się leczy. Nie wiem, czy na alkohol, czy na jakieś leki, ale okazało się, że Pani się leczy na coś.

Nie chcą mi dać 300 PLN na malowanie zderzaka, chcą to oddać do swojego lakiernika, który twierdzi, że on to jakoś wycieniuje i będzie ok bo rysy nie są głębokie..

Nie jestem zadowolony z przebiegu rozmowy - nie wiem czemu NIE DOPUSZCZAJĄ MYŚLI O POLICJI lub o spisaniu danych z polisy. Odmawiają, twierdząc, że nie będą mi płacić, za cały zderzak, skoro ona przerysowała tylko 1/5 zderzaka.....

Chcę dziś zadzwonić do Pani i powiedzieć, że chcę 300 PLN albo przyjadę z policją a Pani itak dostanie mandat 300 PLN jak nie więcej za jazdę pod prąd, wymuszenie pierwszeństwa i spowodowanie wypadku.

Czy mogę tak wykonać telefon? czy bardziej uważać na słowa?

Mieć tyle pieniędzy wozić się takim autami a nie chcą mi dać 300 PLN abym naprawił zderzak..
 
 
magneto 




Pomógł: 80 razy
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1047
Skąd: Nakło Śląskie



Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 18:48   

Jeszcze raz Ci mówie:To Ty jesteś poszkodowany i Ty decydujesz jak sprawę załatwic a ona powinna sie dostosować.
Jak ona robi szopki to zadzwon do niej i poinformuj że nie zgadzasz się na to co ci oferuje daj jej czas do namysłu np. do jutra rano.Jak nie zadzwoni to dzwoń na policję i zgłoś to.Nie masz nic do stracenia
 
 
 
flapjck1 



Pomógł: 108 razy
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1747
Skąd: Urzut/Nadarzyn



Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 18:51   

pani ma pewnie zakaz poruszania sie pojazdami mechanicznymi za : jazde pod wplywem :
napusc na nia gliniarzy, masz jakichs swiadkow?
_________________
'99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv :)
 
 
memphisto 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 2125
Skąd: Bytom

Rover 200

Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 21:24   

mam 2 sąsiadów, a jak będzie trzeba to znajdę tuzin innych ludzi :mrgreen:

[ Dodano: Sro Wrz 15, 2010 22:24 ]
magneto napisał/a:
Jak ona robi szopki to zadzwon do niej i poinformuj że nie zgadzasz się na to co ci oferuje daj jej czas do namysłu np. do jutra rano


Tak zrobię.

Pomógł rozdane zasłużonym :)
 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2124
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 21:43   

memphisto, no mercy! nie baw sie w jakies pierdoly, policja bez dwoch zdan
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Czw Wrz 16, 2010 11:16   

memphisto, przyłączam się do wszystkich, jak nie pójdą na ugodę to ciągnij sprawę dalej... boże co za matactwa :/ .
 
 
 
Wydryszek 




Pomógł: 16 razy
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 534
Skąd: Warszawa

Rover 200

Wysłany: Czw Wrz 16, 2010 17:13   

I informuj na bieżąco bo tworzy nam się tu scenariusz filmu sensacyjnego... (Twoim kosztem :P ) a przy okazji ktoś coś podpowie.

A co do zderzaka, to to czy należy się za cały zderzak czy za 1/5 to mówi ubezpieczalnia według technologii napraw a nie pan doktor. Felgi też bym nie odpuszczał.
Dwa dni temu na parkingu koleś cofał i stuknął mnie lekko w tylni zderzak który spadł z jednego zaczepu przez korozję ale odpuściłem bo szkodliwość znikoma ale jestem pewien że na odwrót by mnie gnębił i oświadczenie pisał więc nie miej sumienia. Naprawa CI się zwyczajnie należy i tyle, przecież nie lunatykowałeś w nocy i nie porysowałeś sobie widelcem zderzaka i nie tłukłeś młotkiem w felgę.
Masz świadków, zgłoś to na policję jak się nie dogadacie. Do tego jak masz numery to sprawdź w UFG gdzie ma polisę i zgłoś szkodę od razu pewnie najlepiej z informacją o świadkach zdarzenia itd.
_________________
"Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [OC] stłuczka
spadek wartości pojazdu
Ciufa Prawo i ubezpieczenia 19 Sro Lis 05, 2008 21:01
Ciufa
Brak nowych postów [R75] Stłuczka
pineska Prawo i ubezpieczenia 3 Pon Lis 03, 2014 15:43
pineska
Brak nowych postów Stłuczka :(
t0mi Prawo i ubezpieczenia 18 Nie Paź 26, 2014 08:29
tuners
Brak nowych postów [Ubezpieczenia] Stłuczka i PZU
llygas Prawo i ubezpieczenia 11 Czw Kwi 01, 2010 23:00
Perez
Brak nowych postów Stłuczka, co dalej?
Shrekinho90 Prawo i ubezpieczenia 18 Wto Kwi 06, 2010 10:59
Shrekinho90



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink