Wysłany: Sro Kwi 27, 2011 16:48 [420 Si Lux] problem z chłodzeniem trwa już od października
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam.
Może ktoś pomoże, bo ja już nie wiem co jest. Mechanicy rozkładają ręce, a ja nie chcę pompować pieniędzy w błoto.
Postaram się najkrócej jak się da...
Hint:
W lato nie załączał się wentylator chłodnicy, instalacja elektryczna tego wiatraka to jakieś dzieło artysty-elektryka, milion kabli, każdy w swoją stronę, nie wiadomo który od czego... Jakimś cudem udało się to zrobić, powywalać te - jak się wtedy wydawało - niepotrzebne kable (może jednak potrzebne?)
Teraz do sedna:
Przez cały zeszły rok samochodem przejeździłem bez problemów.
Wskazówka temperatury silnika podczas jazdy była ciut poniżej połowy i w czasie jazdy była stabilna jak skała. W korku ciut powyżej połowy włączał się wentylator. Tak było aż do września kiedy zaczęły się powoli problemy. Wskazówka podczas jazdy po nagrzaniu silnika lubiła sobie opadać i ponownie podnosić się do połowy. Z dnia na dzień było coraz gorzej, wskazówka opadała już do dolnej kreski. Kupiłem termostat, zmieniliśmy, odpowietrzyliśmy układ. Wydawało się ok.
W styczniu problem powrócił. Wskazówka zaczęła opadać. I tak opadała przez cały styczeń, a w lutym jej się odwidziało i zaczęła iść do góry. Jakby silnik się przegrzewał. Kiedy wskazówka dochodziła do 3/4 skali, ze strachu ustawiałem nawiewy na maxa (pokrętło temp. i wiatrak na 4 bieg) i wskazówka opadała. Wentylator się nie włączał.
Wentylator był sprawdzany kilka razy, w tym dzisiaj 5 razy się włączył i pracuje 100% prawidłowo:
- po odpięciu wtyczki na włączonym zapłonie uruchamia się
- z klimatyzacją uruchamia się
- po zagrzaniu silnika na postoju uruchamia się (obecnie z opóźnieniem, ale o tym niżej)
- po podpięciu na krótko uruchamia się
W piątek układ był kolejny raz odpowietrzany i sprawdzony wentylator. Włączał się tuż za połową. Wróciłem od mechanika do domu, wskazówka poniżej połowy. W sobotę rano jadę i wskazówka idzie na 3/4, zatrzymałem się, zaglądam pod maskę, wentylator nie chodzi.
I tak dzień w dzień, już nawet 13 km do roboty w spokoju dojechać nie mogę
Ale dzisiaj zdałem sobie sprawę, że taka przygoda w czasie podróży nigdy nie zdarzyła się więcej niż raz. Czyli raz wskazówka idzie do góry, po jakimś czasie opada i już jest poniżej połowy i nie idzie więcej do góry. Zostawiłem więc samochód na postoju na kilkanaście minut, obserwując działanie wentylatora i wskazówkę.
Wskazówka na postoju idzie na 3/4, włącza się wentylator (powinien tuż za połową). Ale dobrze, że w ogóle się włącza.
Dodatkowo z nawiewu cały czas leci mi ciepłe powietrze bez względu na jakie ustawie, do tego kiedy ustawię na szyby nie leci w ogóle, a gdy ustawię na górę to leci ze wszystkich kratek (powinno być inaczej: przy ustawieniu na górę leci z środkowych kratek, a przy ustawieniu na szyby z bocznych).
What the !@!$#????
Moja wersja jest taka:
w wakacje przy uszkodzonym wentylatorze przegrzał się silnik, wydmuchało uszczelkę i teraz się notorycznie zapowietrza. Wentylator się nie włączy przy zapowietrzonym układzie, jednak dziwne że na postoju się włącza.
Zamówiłem dzisiaj kompletny zestaw do wymiany uszczelki pod głowicą, ale cholercia żadne objawy nie wskazują na uszczelkę, szkoda zwalać głowicę w ciemno, bo to jednak trochę roboty, kosztów a i zepsuć coś można przy okazji.
Termostat zdaje się pracować prawidłowo, węże nagrzewają się prawidłowo, nawet kiedy wskazówka wskazuje 3/4 węże nie są twarde.
Dla pewności wymieniłem też korek od zbiorniczka wyrównawczego i nic nie dało.
Zgłupiałem już totalnie.
Może czujnik temperatury wariuje i wskazówka źle wskazuje? Może temperatura silnika jest prawidłowa i wentylator włącza się prawidłowo, tylko z jakiegoś powodu wskazówka idzie na 3/4?? Jeśli tak to dlaczego wymiana termostatu i odpowietrzenie pomogło w 100% na 3 miesiące, a żadnego czujnika ani masy nie ruszaliśmy wtedy?
A może to być wina pompy wody?
Pomóżcie, bo już nie wiem co jest. Nie mam czym jeździć, nie chcę znowu przegrzać silnika. Jak sprawdzić właściwą temperaturę silnika?
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 27, 2011 16:48 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sro Kwi 27, 2011 18:43
ArekL napisał/a:
kiedy ustawię na szyby nie leci w ogóle
No to coś rzeczywiście nie tak.
ArekL napisał/a:
gdy ustawię na górę to leci ze wszystkich kratek (powinno być inaczej: przy ustawieniu na górę leci z środkowych kratek, a przy ustawieniu na szyby z bocznych).
No tutaj coś namieszałeś. Ja mam tak: Jak ustawię na szybę to leci na szybę + boczne, jak ustawię na górę to leci ze środkowych + boczne.
Inaczej mówiąc boczne wieją mi cały czas i wydaje mi się, że tak powinno być.
_________________ Był --> Rover 400 1.6 LPG 1999
Jest --> Audi A4 Avant 1.8T LPG 1999
Cześć.
U mnie do tej pory było tak, że jak ustawię na szyby to leci przy przedniej szybie i z kratek bocznych na boczne szyby, a jak ustawię na górę to leci z tych środkowych mocno i z tych przy szybach słabiej. Natomiast teraz gdy ustawię na szybę to z bocznych nie leci w ogóle, a gdy ustawię na górę to leci ze wszystkich na maxa.
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
na początek pomierz lub podmień czujnik temp na deske bo może pada i ma skokowe zmiany oporu i pokazuje co popadnie
a w moim nawiew to prawie nie ma różnicy jak nastawie przeważnie ze wszystkich dziur powiewa choć słychać że sie jakieś klapki przestawiają
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 27, 2011 21:38
Nie napisałeś czy ubywa płynu.
Może po prostu ubywa Ci płynu i układ się zapowietrza (n.p. w kabinie z nagrzewnicy). Zwróć uwagę, czy ma to związek związek z ustawieniami temperatury (przepływu płynu przez nagrzewnicę). tak tylko gdybam...
Czyli nawet w T układ chłodzenia może sprawiać problemy. A może termostat sie jednak zacina? Tak jak napisałeś wszystko zaczęło sie od termostatu. Nowy wcale nie musi być 100% sprawny. Może otwiera się tylko częściowo?
U mnie po wymianie także zaczęło się przegrzewanie i jazda z wentylatorami (też się nie włączął mimo że wskazówka była na 3/4 - okazało że elektryka jest coś namodzona i są zwarcia - kładli mi kable od nowa).
Po drugiej wymianie termostatu i poprawce kabli, tym razem na brytyjski oryginał, a nie chiński - wszystko wróciło do normy.
Co do sterowania nawiewem to być może po prostu pokrętła są źle ustawione i nie do końca działają tak jak wskazują.
Dzięki za odpowiedzi.
Więc tak:
czujnik na deskę owszem można wymienić, ale dzisiaj zaobserwowałem coś ciekawego. Mianowicie kiedy wskazówka zaczęła iść do góry postanowiłem nic nie robić, nie włączać nawiewu gorącego powietrza do kabiny tak jak zawsze robię, tylko spokojnie poczekać licząc na to, że sama opadnie. Niestety nie miała zamiaru. Kiedy była ok. 0,5 cm od czerwonej kreski włączyłem nawiewy na maxa i zatrzymałem się. Otworzyłem maskę, wentylator chodził. I węże były twarde. Tylko czy to już oznacza awarię uszczelki? Przy takiej temperaturze węże mają prawo być twarde.
Następnie poczekałem aż się schłodzi, wskazówka opadła do połowy, wentylator wyłączył się, a węże dalej twarde.
Tomi nie napisałem nic o poziomie płynu, gdyż go po prostu nie ubywa ani nie przybywa. Tzn. kiedy się przegrzeje lub kiedy odpowietrzamy, to potem muszę dolać jakieś 100-200 ml ale tak normalnie to nie ubywa. Nie ma też mazi pod korkiem oleju, nie ma oleju w płynie. Nie widać bąbelków w zbiorniczku i nie czuć spalin ze zbiorniczka, ale to jutro jeszcze raz sprawdzę.
Obecnie podejrzenie znowu pada na termostat, jest to Vernet, taki jak był poprzednio, chociaż tamten z wyglądu wyglądał ok. Innych termostatów z tego co wiem nie ma do tego silnika. Raz mi sprzedali jakiś chiński niby w katalogach widniał jako zamiennik, jakościowo wyglądał dużo lepiej od Verneta, ale był 4 mm za wąski, więc nijak by nie pasował.
Tylko jeśli to termostat - gdyby był zamknięty, to chyba by się wentylator nie włączył, bo czujnik włączający wentylator jest za termostatem. No chyba, że on się otwiera np. do połowy. Ale to dziwne, bo po nagrzaniu silnika przez kilka minut jest ok, trzyma ładnie temperaturę i potem nagle zaczyna iść do góry. To dlaczego w czasie jazdy termostat miałby się przymykać sam z siebie?
Jeszcze tak sobie pomyślałem, że może coś innego blokuje kanały wodne, może jakaś rdza z chłodnicy lub coś w tym stylu. Co o tym myślicie?
Jutro jestem umówiony z mechanikiem na wyjęcie termostatu i do końca tygodnia mam pojeździć bez niego i odpowietrzymy wszystko razem nagrzewnicą. Tylko że urwałem odpowietrznik na przewodzie i musimy znaleźć inny sposób. BTW może ktoś posiada taki odpowietrznik? Jeśli problem nie ustąpi zwalamy głowicę
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Sprawa jest taka.
Wyjęliśmy termostat, odpowietrzyliśmy i na razie jest OK. Silnik się nie przegrzewa, a nawet się niedogrzewa. Wiem, że to na niego za dobrze nie wpływa, ale gdybyśmy nie wyjęli termostatu to by się przegrzewał, a to jeszcze gorzej. W czasie jazdy wskazówka opada całkiem na dół i włącza się ssanie. Do tego stopnia powietrze go chłodzi.
Pytanie: czy gdyby to była wina uszczelki pod głowicą, to nawet teraz bez termostatu by się grzał? Czy jeśli przez te kilka dni będzie dobrze, to oznacza że winą był termostat a nie uszczelka?
Musze pojeździć kilka dni, bo być może pomogło odpowietrzenie, a nie wyjęcie termostatu i jeśli to wina uszczelki to za niedługo zapowietrzy się znowu.
W kwestii powietrza z kratek to albo odpięły się jakieś cięgna albo filtr kabinowy się tak niefortunnie przypchał, bo z prawej kratki na szybę leci w miarę normalnie a tylko z lewej słabo.
Odpowie jakiś mądry człowiek na moje pytania?
Pzdr
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Czy ten wymontowany termostat sprawdzaliście ? Przez te 3 miesiące, gdy wszystko działało OK była zima i jego ewentualne zacinanie mogło być niezauważalne.
Jeśli podejrzewasz uszczelkę, to trzeba zrobić test na obecność CO2 i wszystko będzie jasne.
Będziemy sprawdzać jutro. Właśnie o to chodzi, że przez zimę też było źle, tylko tak jak napisałem temperatura najpierw przez styczeń opadała (niedogrzany silnik), a później wzrastała (przegrzewał się).
Test na obecność spalin w płynie to jest loteria 50:50. Albo wykaże albo nie. Zależy od warunków, sprzętu, od sprawdzającego i od metody. Znam przypadki gdzie wynik był negatywny a wymiana uszczelki pomogła i znam odwrotne przypadki.
Ale dzięki za pomysł. Chyba kupię 3 termostat.
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Arku, wiem już jakim cudem odpowietrzyli moje auto.
Postawione zostało przodem pod górkę, tak aby płyn miał łatwiej zlecieć do nagrzewnicy.
Spróbujcie w ten sposób,a nóż widelec będzie ok.
Zapomniałem się Ciebie spytać czy sprawdzałeś czy cała chłodnica robi się ciepła czy może tylko jej część
_________________ Lubisz jeździć?To jeździj, ale rób to tak aby inni też mogli czerpać przyjemność z
jazdy.
Cześć.
Wczoraj odpowietrzaliśmy normalnie z odkręconą nagrzewnicą na maxa, chłodnicy nie sprawdzałem w każdym miejscu, ale za to sprawdzaliśmy drożność przewodu powrotnego i jest ok. Pojeździmy, zobaczymy. Czy ktoś mi odpowie czy jeśli będzie dobrze to można wykluczyć uszczelkę?
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Witaj Arku.
Moim zdaniem mogą być dwie przyczyny tego problemu 1- termostat,2-pąpa wody.
najpierw termostat,bardzo istotną rzeczą jest to aby był [b]ORGINAŁ [/b]taki jaki jest do twojego typu Roverka BARDZO WAŻNE jest czy ma dziurke bo może w orginale nie mieć a podróby mają.Teraz pompa wodna a mianowicie,jeżeli choć minimalnie będzie nie szczelna to będą się działy takie cuda.Arku ja miałem też problemy takie jak ty ze wskaźnikiem i mam do tej pory jak jest trochę chłodniej to mi opada i nie dogrzewa ale wiem na pewno że to jest termostat do wymiany,u mnie znajduje się w grubym wężu u góry Rover 420 si lux 98 r. z gazem.Dokładnie rok temu jak go zciągłem z Holandii miałem problem z gazem jak temperatura powietrza była tak poniżej 10 st.to mi szarpał,latem
wszystko ok a gazownicy chcieli mi zmieniać instalacje ido puki dwa tygodnie temu jak konkretnie wymieniłem płyn w chłodnicy to zaczęło ciec widocznie z pompy wodnej no i wymiana;pompa 160 zł i robocizna 400{bardzo trudne dojście}problemy z gazem jak ręką odją a pracuje idealnie.Na 100 % termostat u mnie jest do bani bo założony jest z dziurką prawidłowo jest bez,latem temperatura na wskaźniku była ok jak tylko zaczęło się hłdno to już mi opada podczas jazdy a jeszcze przed wymianą pompy to wzrastała i opadała teraz tylko opada.Tak że wniosek taki że powinieneś najpierw wymienić termostat a jak będzie to samo to bardzo ale to bardzo dokładnie sprawdź pompę a najlepiej wymienić na glanc nówke,a silnik na razie zostaw w spokoju.Powodzonka Arek.
O ja pierdykam no właśnie,dzięki.Ale to nic może komuś się przyda ta informacja bo z tego co wiem to sporo ludzi ma właśnie kłopot z temperaturą w roverku
Jendrula [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 18:38
Witam...
Ja w swoim 420 Si lux mam taki problem iż po osiągnięciu temp ok 90 stopni wskazówka od temperatury zaczyna falować od środka skali do dołu i tak przez całą trasę. termostat wymieniłem i sprawdzałem go póżniej bo nie pomogło jest sprawny a wskazówka dalej skacze. wydaje mi sie ze to czujnik temperatuty głupieje ale nie mogę nigdzie go dostac zeby to sprawdzić i nie jestem pewny czy to napewno to. gdy wymienilem pierwszy raz termostat bylo wszystko ok potem byla wymiana uszczelki pod głowicą i od tamtej pory mam ten proble... ma ktoś jakieś pomysły???
Witam wszystkich.
Mam podobny problem z moim roverkiem. Mam rovera 416 si 16v automat z klimą, 113KM, 97r. silnik hondy. Problem zaczął się kilka dni temu. Zauważyłem że wskazówka od temperatury podeszła prawie ma maxa. Okazało się że w zbiorniczku wyrównawczym nie ma płynu, dolałem płynu na drugi dzień ale problem nie zniknął. Nadal się grzeje. Po dolaniu płynu nie odpowietrzałem bo nie wiem jak i czy jest konieczność robienia tego. Wiatrak załącza się gdy wskazówka dochodzi do 3/4 skali. Gdy silnik jest rozgrzany węże są miękkie i ciepłe, jednak ten dolny wąż jest trochę mniej ciepły od górnego.
Proszę o jakieś wskazówki co mogę zrobić żeby przestał się grzać.
Z góry dzięki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum