Wysłany: Pon Maj 09, 2011 00:09 [R75] Samochód zdechł totalnie
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
pojechał ja se na majówke nad morze (władysławowo) zrobiłem 1200 km tam i spowrotem - piknie się do domu jechało gdy nagle pod Szczecinkiem przy szybkości większej niż 100 km\h dało się słychać i czuć walenie z przedniej części auta -cóż robić jechałem 90 km/h a na wysokości Rawicza rzuciłem okiem pod spód i okazało się że oberwały się tylne śruby mocujące osłonę silnika co jest przykręcana na spodzie - jak się przekraczało 100 wiatr sprawiał że zachowywała się jak żagiel i tłukła się niemiłosiernie a jak wolniej niż 40 km/h to szorowała po ziemi. No nic dojechałem do domu we Wrocku zostawiłem auto i inne sprawy mnie pochłonęły do dzisiaj.Od środy auto nie jeździło - myślę sobie dziś zdejmę te blendę- podjadę na podwórko za chaupą żebym miał się gdzie położyć - otwieram bagażnik - nie ma charakterystycznego odgłosu zasilania zamka, próbuje otworzyć drzwi z pilota - cisza,otwieram drzwi kierowcy kluczykiem, wsiadam i próbuję odpalić - auto jest martwe - przez 1 sek zapaliły się kontrolki na panelu i dead.. no tak pewnie aku myślę -choć rok temu w Dąbkach stał 2 tyg bez ruszania i bez problemu odpalił - wziąłem aku ładowałem przez 3 g. znoszę podłączam i dalej cisza ... (słychać było przeskok ładunków jak zakładałem klemy wiec chyba był trochę podładowany)
czy możliwe jest aby akumulator bezobsługowy tak nagle totalnie zdechł ?
podkreślam cała elektryka nie działa - nie ma świecenia się czegokolwiek, zamki są martwe - czy ze względu na brak spodniej blendy jest coś co spowodowało taką reakcję?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 09, 2011 00:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Najlepiej podłącz się do innego sprawnego akumulatora.
Zmierz napięcie na klemach.
Sprawdź masę, czy dobrze jest podłączona do karoserii.
Mojemu całkowicie rozładowanemu akumulatorowi wystarczyło 3 godzinki i auto bez problemu odpaliło (ładowałem 4amperami).
Akumulator może zdechnąć nagle jak został uszkodzony mechanicznie, np. pęknięta płyta lub zwarcie pomiędzy płytami w środku akumulatora.
aku padł totalnie po naładowaniu odpaliło all - mam prywatną teorię mianowicie postawiłem auto przy ulicy - mógł się wzbudzić alarm od przejeżdżających aut a że mam padniętą trąbkę być może chodził do skutku i zdechł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum