Witam,
wczoraj Rover'ek prowadzony przez moją dziewczynę miał małą przygodę z Oplem na ul.Żwirki i Wigury Na szczęście nikt nie odniósł żadnych obrażeń, ale samochód lekko ucierpiał.To co widać gołym okiem to na pewno czeka mnie wymiana zderzaka, lampy i nadkola.Zniszczeniu uległa też opona, która jednak i tak miała być wymieniana(całe szczęście przesyłka z oponami jeszcze do mnie nie dotarła, bo nowa oponka poszłaby na straty).Czy lista napraw się powiększy okaże się jutro po wizycie u blacharza.Niestety nie mam AC, więc będę musiał wszystko robić na własny koszt.
Mam pytanie do kogoś kto się orientuje w cenach, mianowicie ile może wynieść szacunkowo wymiana wyżej opisanych elementów + malowanie zderzaka?
Czy nadkole od wersji 5d różni się czymś od tego w wersji 3d?
Zdjęcia zrobione po zdarzeniu:
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 18:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Verneur, Wasza winna ze musisz robić na własny koszt
Zdarzenie wyglądało w skrócie mniej więcej tak, że dziewczyna jadąc Żwirkami zmieniała pas,w lusterku nie widziała żadnego samochodu, więc wrzuciła kierunek i hoop.Nagle klakson, pisk opon, próbowała odbijać w lewo, Opel w prawo, ale było już za późno i trach.Dziewczyna twierdzi, że jechała wolno, na pewno poniżej dopuszczalnych 50km/h, bo Żwirki jak zwykle były zatłoczone(martwy punkt, zagapiła się - tego nie wiem).Z relacji wiem, że Pan w Oplu jechał sporo szybciej niż przepisowa prędkość, wyskoczył zza samochodów,itp.Kierowca wybrał się na niedzielną przejażdżkę cabrio po Warszawie w towarzystwie dziewczyny, kolegów i najwidoczniej popisywanie się za kółkiem nie wyszło mu(i niestety także Roverkowi) na zdrowie.
Niestety wina orzeczona po stronie mojej dziewczyny
Policja też miała wątpliwości(z lekkim wskazaniem na naszą niekorzyść).Pan twierdził, że w chwili zdarzenia był już na pasie, dziewczyna natomiast, że absolutnie go tam nie było w chwili zmieniania pasa, więc klasyczne słowo przeciwko słowu, a że dziewczyna nie miała ochoty na tułanie się po sądach(Pan z opla także nie poczuwał się do winy) dostała tylko pouczenie, ale z winą po swojej stronie. Rover'ek w porównaniu z oplem nie ucierpiał tak bardzo, bo Pan z tego co zostało mi przekazane(przy stłuczce mnie nie było) miał mocno pokiereszowany lewy przód(stłuczoną lampę,zderzak, maske, itp)
P.S.
Nie wiedziałem, że z nadkolem jest tyle zachodu(myślałem, że jest po prostu przykręcane), ale jeśli rzeczywiście to zobaczę co jutro blacharz na to powie.Jak widać na zdjęciach zderzak wypchnął też trochę błotnik, ale myślę że da się go jakoś naprostować...
Verneur, aha taki mankament no tak myślałem ze takie zdarzenie pewno była jak tak napisałeś
Na foto nie widać żeby było strasznie wgniecione i uważam ze da się to znów odgiac z powrotem bo jestem w całości wgniecione. Niestety jest to jeden cały profil zamknięty
Lepiej nowy błotnik pod kolor, lampę i opony dwie na tył i tyle. Resztę spróbować bezinwazyjne odgiac
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Lepiej nowy błotnik pod kolor, lampę i opony dwie na tył i tyle. Resztę spróbować bezinwazyjne odgiac
Tak jak pisałem wcześniej z oponami najmniejszy problem, bo lada dzień powinien u mnie być komplecik nowych ContiPremiumContact2.
Co do zderzaka to nawet jeśli nie uda mi się znaleźć pod kolor to nie będę bardzo płakał, bo i tak planowałem malowanie tego zniszczonego podczas kolizji(był już mocno styrany)
Lamp na Allegro od groma w niewygórowanych cenach, więc z tym też nie będzie problemu.
Zobaczymy jak swoją pracę wyceni blacharz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum