Ja także spędzałem Hucznie Sylwestra, aż za hucznie, bo jedna rakieta w górę mi nie poleciała i tylko co zdążyłem skulić się i zakryć twarz, potem tylko szybko ugasić czapkę i mogłem odpalać kolejne race
to ładnie zabalowałeś u nas ogólnie o godz 00:00 jak poszliśmy strzelać petardami to wbiliśmy w ziemie zamarzniętą taką wielką petardę dodam najdroższą i podpaliliśmy lont i było tylko ssssssssssssssssssyk (nie poleciała w powietrze bo za mocno był wbity w ziemie patyk) i wtedy połowa osób miedzy innymi ja obudziła sie po kilku minutach wszystkie dziewczyny miały rajstopy dziurawe od tego wybuchu.... ale dobrze ze sie nic nie stało następne petardy szły juz do butelek
mnie teraz nogi bolą tańczyć od 19 do 4 rano z małymi przerwami to nie jest lekko , ja podziwiam moją drugą połówkę jak tańczyła te tańce w szpilkach
Firq ale najważniejsze że nikomu nic się nie stało a będzie co wspominać
Ja go spedzilem u przyjaciol w dzielnicy Wawer Byla kulturka, swoje grono
Duzo jadlem podczas imprezy dlatego nie mialem rano kaca.Przed snem wypilem ok 0,7 l wody mineralnej aby rano czuc sie jak mlody bog.I tak bylo
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
ja tam pilem u kolegi, niestety bez mojej 2 polowki bo byla u kolezanki, na babskiej imprezie, roverek sie przydal bo poszedlem sobie spac do niego, ladnie sobie nagrzalem i spalem ROVER <3 heheh, ale nie pojezdzilem dzisiaj, bo nie czulem sie na silach za bardzo, wole nie ryzykowac, prawko jakbym mi wzieli na rok to bym umarl chyba
Ja ze swoją dziewczyną również bawiliśmy się u dobrych znajomych , było ok 25 osób, i nie narzekam Gdyby nie magiczne tabletki 2KC to dzisiaj bym " zdychał " .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum