Wysłany: Czw Sty 19, 2012 21:25 [r216 Si lux 1,6 97] Dolna osłona do silnika
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Witam.
Kupiłem regenerowany alternator magneti marelli, który można kupić na allegro i nie tylko. Stary "spęczniał" i popękał korpus.
Pojeździłem 4 mies. i zaświeciła się kontrolka ładowania. Pomiary multimetrem wykazały brak ładowania.
Demontaż i reklamacja. Wymienili mi regulator napięcia i szczotkę (urwała się linka szczotki niby wina korozji tylko po 4 mies.???). Powiedzieli, że nie powinni uwzgl. reklamacji bo to moja wina i że wszystko było skorodowane pytając czy mam dolną osłonę silnika.
Ale mam benzyniaka 1,6 z 1997 roku i tylko do diesli są takowe do kupienia.
Mam zatem pytanie czy to normalne, że zdarzyła się taka usterka i taka korozja po 4 mies.? -unikam wszelkich kałuż, ale w deszczu jeżdżę jak każdy kto musi i ma auto.
No i czy takowe osłony są do mojego modelu?
pozdrawiam
p.s.: jutro go montuję i chciałbym potwierdzić podłączenie zacisków: B+ to oczywiście z przewodem do +12V akumulatora przez bezpiecznik 80A (grubszy przewód), a D+ do lampki kontrolnej idzie więc ten cieńki ? i zacisk W zostaje bez podłączenia?
_________________ Nocny Marek
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sty 19, 2012 21:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Czw Sty 19, 2012 21:37
nocny_marek napisał/a:
Ale mam benzyniaka 1,6 z 1997 roku i tylko do diesli są takowe do kupienia.
Ja mam benzyniaka z 97r. tyle że 214 Si i mam tą osłonę, ktoś zrobił sam zaczepy i coś delikatnie przyciął, widać po plastiku że cięty No ale chwilowo odłożyłem ją na bok bo strasznie przeszkadza przy grzebaniu (czytaj: naprawach)
Wysłany: Czw Sty 19, 2012 21:42 Re: [r216 Si lux 1,6 97] Dolna osłona do silnika
nocny_marek napisał/a:
Mam zatem pytanie czy to normalne, że zdarzyła się taka usterka i taka korozja po 4 mies.? -unikam wszelkich kałuż, ale w deszczu jeżdżę jak każdy kto musi i ma auto.
No i czy takowe osłony są do mojego modelu?
p.s.: jutro go montuję i chciałbym potwierdzić podłączenie zacisków: B+ to oczywiście z przewodem do +12V akumulatora przez bezpiecznik 80A (grubszy przewód), a D+ do lampki kontrolnej idzie więc ten cieńki ? i zacisk W zostaje bez podłączenia?
To raczej ciężko możliwe, żeby skorodował po 4 miesiącach. Może był "regenerowany" tylko na niby.
Osłon do 1.6 nie było. Ale ta od Diesla powinna pasować. Przynajmniej w R45 montowałem do benzyny od diesla i wszystko pasuje. Tylko czy jest sens ją zakładać???
Co do oznaczej alternatora to Ci nie odpowiem w taki sposób Jak sie spojrzy na bolce podłączeniowe alternatora to ten od ładowania (grubszy) jest bliżej chłodnicy. To nawet widać gołym okiem jak sie spojrzy na nie, że ten od kontroli jest cieńszy.
- hmm po zakupie oglądałem go dokładnie i powiem, że wyglądał jak nówka. Tyle, że nie rozkręcałem osłony (ta czarna nad regulatorem napięcia) więc nie wiem. Ale zdziwiło mnie, że przekorodowała linka od szczotki i urwała się (tak apropo szczotki to nowa jaką powinna mieć długość mniej więcej?).
Jak pisałem jeżdżę uważnie i omijam kałuże, lecz mokrej nawierzchni nie ominę w deszczu. Przecież to nie powinno tak szybko spowodować tak zaawansowanej korozji nawet jak chlapnęła woda prawda? A skoro producent nie przewidział osłony i to producent z Anglii to widocznie coś w tym jest zwłaszcza, że jeździłem na oryginalnym alternatorze do wymiany (oryginalna tabliczka znamionowa jak sądzę z prawidłową datą produkcji).
- właśnie się zastanawiam, ale powiedzieli mi, że następnym razem takiej usterki nie przyjmą (korozja).
To jak mam jeździć skoro miejsce pracy alternatora nie jest miejscem nie narażonym na wilgoć...
Jeśli chodzi o osłonę, to chyba wersji z silnikiem 1.6 taka osłona była montowana.
nocny_marek, jeśli się zdecydujesz na kupno osłony to szukaj jakieś oryginalnej używanej, bo te nowe podróbki to podobno ostry szit.
Czyli alternator na dole. Powiem ci ze w R114 alternator jest tak samo nisko. Moja 114 przeżyłem jedna powódź jak bylem w Wwa i jechałem w takiej wodzie ze pasek piszczal non stop. Do dziś ta 114 jeździ u znajomego i jakoś alternator nie padł.
Jeśli chodzi o osłonę, to chyba wersji z silnikiem 1.6 taka osłona była montowana.
- hmm, musiałbym zajrzeć pod auto i zobaczyć jak z mocowaniem takowej, ale na allegro nie znalazłem żadnej używanej bo też za takimi oryginalnymi się rozglądałem.
Tomi_114 napisał/a:
Czyli alternator na dole.
- tak. Lewa strona stojąc przodem do auta, dolny róg bloku silnika.
Powiem szczerze, że dziś się dokładnie przyjrzałem skąd mogła się wziąć woda. I już wiem. Od kół nie ma szans. To lewe od strony alternatora jest obudowane tak, że prześwit jest za linią z alternatorem. Natomiast woda z solą z autostrady poleciała przez grill i dokładnie pasuje kąt padania wody z linią poprowadzoną od grila na alternator od strony regulatora. A jechałem w koszmarnych warunkach przed świętami i przy wyprzedzaniu tirów miałem strugi wody i "poduszkę" wodną.
No chyba, że nie sypali jeszcze solą???
Zamierzam wziąć kawałek styropianu i umieścić za grillem przeciw podobnemu zdarzeniu. Nie przysłonię tym samym chłodnicy ,a osłonię alternator od jedynego możliwego wlotu wody-grilla. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
Dziś zamontowałem alternator po wymianie regulatora napięcia w ramach gwarancji. Pracuję pięknie. Mam 13,790V przy pełnym obciążeniu (światła mijania,drogowe,radio,nawiew,ogrzewanie tylnej szyby,wycieraczki,zapalniczka) na biegu jałowym.
[ Dodano: Pią Sty 20, 2012 17:01 ]
a jeszcze Was zapytam czy w tych modelach powinien być automatyczny naciąg paska alternatora?
W korpusie alternatora jest do tego specjalna śruba i w "łapie" na alternator (dolne mocowanie) jest na to przewidziany prześwit, lecz po zamontowaniu owa śruba jest wyżej tego prześwitu... Może mam nieoryginalną "łapę"???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum