Wysłany: Nie Sty 29, 2012 15:10 Gwarancja Mercedes Benz C270 CDI -lakier
Witam, jak w temacie. Posiadam takie auto od nowości z Polskiego salonu. Rok zakupu 2004 czyli model poliftingowy. Gwarancje na lakier mam jeszcze rok. Pod lakierem wychodzą bąble (nadkola i dach przy łączeniu z przednią szybą),są one malutkie aczkolwiek w najbliższym czasie przerodzą się w rdzę, która będzie widać. Teraz mam pytanie, chciałbym podejść do sprawy poważnie przygotować dokumentacje,zdjęcia. Chce przedstawić całą sytuacje w salonie i domagać się pomalowania całego auta. Doradźcie mi co powinienem przygotować, jak podejść do sprawy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 15:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Poczytaj w necie o wadach lakieru w mietkach i realizacji gwarancji Powiem, któtko jest nieciekawie i będą się wykręcać jak tylko będą mogli nawet na TVN Turbo swego czasu była sprawa poruszana gdzie na o wiele młodszym aucie niż twoje wyskoczyły pryszcze i MB Polska nie chciał tego uznać w ramach gwarancji Z resztą jak by było bez problemu poprzedni właściciel by przecież oddał auto do ASO.
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Cóż, pozostaje mi napisać pismo i załączyć zdjęcia. Auto jak pisałem od nowości u nas, poza tym kupilismy tam inne auta więc mam nadzieje, że rozpatrzą naszą reklamację pozytywnie. Dam znać po czasie co i jak.
Ponad to znajomy jeździł również C270 tyle, że przedliftingowym z 2001 roku. To tam po prostu to była masakra, pół auta to rdza niby po liftingu jest lepiej, ale jednak malutkie bąble wyskoczyły
Zobacz warunki gwarancji. Kiedys mercedes dawal dluga gwarancje na " perforacje" ,ale tylko roczna na lakier czy jakos tak, niewiem dokladnie . Wiec jak masz bable to nie usuniesz ich w ramach gwarancji bo na lakier bo sie skonczyla ,a perforacja to dziury w nadwoziu wiec tez nie podchodzi. Zadzwon do salonu bo moze jest tak ze nie ma nawet sensu domagac sie naprawy gwarancyjnej. Poza tym auto nie serwisowane w ASO i bez wbitek tzw. przegladu nadwozia traci gwarancje . Tak jest ze wszystkimi markami. Zwykle przeglad nawet jesli nikt tak naprawde tego nie robi jest podbijany z przegladem okresowym.
nawet na TVN Turbo swego czasu była sprawa poruszana gdzie na o wiele młodszym aucie niż twoje wyskoczyły pryszcze i MB Polska nie chciał tego uznać w ramach gwarancji
Z tego co pamietam przyczyna byly ptasie odchody.O ile mowimy o tym samym epizodzie
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
Swojego czasu nie chcieli mam zrobić naprawy gwarancyjnej lakieru w Fordzie. Ruda wyszła w komorze silnika. Samochód był od samego początku serwisowany u dilerów, problem był tylko jeden ponoć nie robiliśmy przeglądów lakierniczych. Po interwencji naprawiono usterkę i ruda znikła. Po upływie roku ruda pojawiła się znowu w tym samym miejscu. Samochód znowu do serwisu, ale okazało się że gwarancja już się skończyła, reklamacji też nie udało się załatwić bo okazało się że poprzednia naprawa lakiernicza nie została odnotowana w dokumentacji. Kierownik serwisu już nie pracował, żaden z pracowników nie pamietał naprawy. I serwisuj tu samochód u dilera.
O kurna niezle z tym Mercedersem z filmu.Jeszcze jaka reklama
Pamietam zdjecia i filmik Peugeota 307 z napisami w stylu-nie kupuj..ciagle sie psuje a serwis to fikcja
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
Co do forda miał go kumpel i ma nadal tylko wersje 2 chodzi o focusa w jedynce miał 11lat gwarancji na lakier (ford bardzo się na tym przejechał) za czasów posiadania go malowany w ramach gwarancji był 6 razy, lakier dosłownie odpadał i co roku rutynowo jeździł na malowanie w końcu sprzedał go ktoś będzie mógł go jeszcze pomalować ze 2 razy w ramach gwarancji (malowany był cały, ale jak widać jakimś gównem )
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
O kurna niezle z tym Mercedersem z filmu.Jeszcze jaka reklama
Robie przeglady w autach i to nic dziwnego bo Mercedes kazdy wyprodukowany po 94R. rdzewieje jak Polonez Moze A klasa nie , reszta tak, nawet najdrozsze modele. Pracuje z kilkoma niemcami co pcasowali w serwisach ,ktorzy twierdza ze to w momencie jak sie przestawili na farby na bazie wodnej z ekologicznych powodow. Ok ,ale nie tylko oni tak lakieruja auta . Wspolczesne modele Mercedesa to jakosciowo sa na poziomie aut koreanskich produkowanych 10 lat temu. Ladnie i wygodnie jest tylko z pozycji kierowcy, takiego co nigdzie nie zaglada.
Ta firma niestety jedzie na renomie.
Słyszałem juz tyle na temat rdzy w mercedesach, że nie kupiłbym żadnego.
Pierwszy z brzegu:
http://motoryzacja.interi...da-rdza,1150667
A szkoda, bo z czasem te samochody coraz bardziej mi sie podobaja.
Wątek dotyczy egzemplarza z 2004r.
A co do modeli wyprodukowanych po 2010r. to to sa praktycznie nowe auta (o ich cenach nie wspomne).
Nie ma prawa być rdzy nawet w najtańszym fiacie z tego rocznika.
Ale zobaczymy co będzie gdy stuknie im dyszka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum