To nie jest minimalna grubość po przetoczeniu, tylko minimalna w ogóle. Jeśli po przetoczeniu będzie miała 19mm to śmietnik, bo nie można schodzić poniżej tej granicy = czyli nie można już zakładać tego na auto. Tarcza po przetoczeniu żeby zużyć 1 komplet klocków powinna mieć więc ok. 20 mm na przodzie i 9 mm na tyle.
19 mm przód i 8 mm tył to wartości graniczne i przy nich trzeba wymienić tarcze na nowe.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Wto Kwi 17, 2012 16:34
jesse napisał/a:
a gdzie przeczytales ze tarcze 19 mm nie wolno zakladac ponizej tej wartosci dopiero smietnik
RAVE :
Disc diameter:
Front 284 mm (11.18 in)
Rear 280 mm (11.10 in)
Front disc minimum thickness:
New (nominal) 21.9 mm (0.86 in)
Service limit 19.0 mm (0.75 in)
Rear disc thickness:
New 9.8 mm (0.39 in)
Service limit 8.0 mm (0.31 in)
czyli jesli moje po przetoczeniu beda mialy 19mm(bo tyle wyjdzie) to lepiej nie zakladac? Nowa ma chyba 21mm czyli po 260tys przebiegu wytarla sie 1,5 mm,to mysle ze jeszcze jedne klocki dala by rade wytrzymac,Ja tez nie wiem jak to rozumiec ze, zeby bylo mozna zalozyc musi miec min 19mm,czy te 19mm juz dyskwalifikuje do dalszej eksploatacji.Spory wydatek na raz za komplet nowych.
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Wto Kwi 17, 2012 18:44
myśle że jak bedą mieć te 19 to sie nie rozlecą...tym bardziej jeśli jeździsz oszczędnie (nie grzejesz tarcz do fioletu ), pewnie tylko bardziej podatne na wyginanie będą więc uważać na głębokie kałuże
_________________ -DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
Zastanówmy się tylko czy chcesz usłyszeć tak jak jest naprawdę, czy tak jak jest dla Ciebie wygodniej. Bo jesli chcesz usłyszeć "nie kupuj nowych tarcz", to daj znać - napiszemy to, ale na Twoje własne ryzyko.
Ja Ci mówię jak jest naprawdę. 19mm to jest ostateczna dolna granica do jakiej bezpiecznie można eksploatować tarczę, a nie liczba, przy której zakładasz jeszcze klocki i robisz kolejne 50 tys km. Wartość 19,0 eliminuje tarcze z eksploatacji definitywnie. Nawet jeśli teoretycznie da się na niej "spokojnie" (?) jeździć - bo nigdy nie wiesz jak długo i czy nie o 1 kilometr ZA długo...
Jestem po tygodniowym szkoleniu z układów hamulcowych, producenci prowadzą badania wytrzymałościowe ustalając tego typu granice, każdy może je naginać (a nóż się nic nie stanie), warto znać tylko cenę - zdrowie lub życie. Nie wiem czy warto oszczędzać na hamulcach i interpretować wartości "pod siebie jak wygodniej". Przekazałem wiedzę i daję Ci 100% gwarancję, że jest to wartość końcowa, graniczna, dyskwalifikująca tarczę z użytku. A zrobisz jak uważasz
grota10 napisał/a:
Nowa ma chyba 21mm czyli po 260tys przebiegu
Nowa ma 22 mm. Chcesz reanimować tarcze po 260 kkm? nie są one chyba aż takie drogie, żeby tłuc je przez pół miliona przebiegu?
jesse napisał/a:
podajesz od vectry a to nie roverek 75
czytać umiemy? przecież napisałem, że to od Vectry.
Chodzi o pokazanie różnicy, że wartość graniczna, a dopuszczalna wartość po przetoczeniu, to dwie różne wartości.
TomaszM, sobie wymieniaj na nowe a chlopak sie pytal czy przy 19 mm mozna zalozyc wiec mowie ze mozna
Łyse opony też można założyć więc mówię że można.
Grunt to zachować rozsądek i nie próbować być mądrzejszym od tych, co nam te Roverki skonstruowali
Szerokości wszystkim, rozłączam się
Panowie widziałem kiedyś u kumpla w punciaku przednie tarcze niewentylowane dosłownie 4mm jak to zobaczyłem to sie oboma nogami przeżegnałem, wydaje mi sie że dzieki temu ze zaciski nie były pozapiekane i klocki równo dociskały do tarczy to one nie popękały.
Pogrzebalem troche w necie i wyczytalem ze według wszelkich prawidel i zalecen specjalistow od ukladow hamolcowych tarcze hamulcowe mozna stoczyc po 1mm na strone on wymiaru nominalnego,czyli w sumie 2mm z grubosci od wymiaru fabrycznego,ponizej jest juz niebezpiecznie. Jesli nowa tarcza ma 22mm to niestety ku mojemu niezadowoleniu TomaszM ma racje.Zdejme kola i pomierze,a nawet sam wrzuce na tokarke i zobacze co z tego wyjdzie,bo sam moge to zrobic.Grubosci z przodu jak i z tyl sa takie same? Dziekuje wszystkim za rady.
To co czytam to jakiś kosmos, ludzie jak można tak zaniedbywać własne bezpieczeństwo i przetaczać tarcze gdy nowe kosztują 350 zł ( ATE ). Może zaraz zaczną się pojawiać tematy typu " jak przynitować nowe okładziny" lub " jak dospawać blachę do klocka żeby był grubszy bo jeszcze 1,5 mm zostało i chce dojeździć". No offence ale wydaje mi się że na takich rzeczach jak układ hamulcowy oszczędzać nie można.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum