Wysłany: Pon Cze 18, 2012 15:31 [Rover 214 16v] silnik 1.6 16v PROBLEM
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 Rok produkcji: 1994
Witam. Posiadam roverka 214 sli ostatnio miałem awarie w postaci uszkodzonego bloku silnika. Postanowiłem wymienić silnik i wstawiłem 1.6 16v, osoba od której kupowałem silnik powiedziała że wszystko będzie pasowało i dał nawet gwarancje rozruchową. Silnik po zmontowaniu z moimi podzespołami [pompa wspomagania, rozrusznik, alternator czujnik położenia wału ,] wogule nie odpala, auto było na gaz, silnik podczas rozruchu na gaz zaczyna w pewnej chwili się blokować problem znika gdy przełącze na bezyne. Po wymianie czujnika położenia wału silnik jakby chciał odpalic lecz nie może i ciągle się blokuje. Na gaz podczas rozruchu gdy w pewnej chwili wyłącze rozruch silnik odpala lecz na pare sekund.
Na bęzyne wogule nie mogę go odpalić.
Prosze o pomoc.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Cze 18, 2012 15:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
no koło zamachowe zostawiłem od 1.6 ale wątpie żeby to mialo jakieś znaczenie. silnik tak jak pisałem jakby chciał odpalić ale nie może, podczas rozruchu słychać ze przyspiesza ale nie może złapać do końca jak już złapie to gaśnie po 2 sekundach
skąd mam mieć w tej chwili pewność że koło zamachowe różni się w zależności od modelu ?
Ostatnio zmieniony przez rexsio11 Sob Cze 23, 2012 15:13, w całości zmieniany 1 raz
Nie, od starego silnika poszedł tylko blok ponieważ i tak był już baz użyteczny a reszte ciągle posiadam, co do czujników to sprawdzałem już kilka razy i wszystko wydaje się być ok. świece są mokre od benzyny lecz dziś zauważyłem że wtryski załączają się co cykl pracy tłoka i wszystkie razem a wydaje mi się że powinny działać w odstępach i osobno no chyba że się mylę.
1. Wtryski pracują parami, 1 z 3 i 2 z 4
2. Komp niema resetu, odłączenie akumulatora nic nie daje.
Wyciągnij listwę wtryskową razem z wtryskami i zobacz czy w czasie kręcenia wtryskiwacze pracują paramami naprzemiennie.
Sprawdź czy masz w ogóle iskrę na świecach.
listwę z wtryskami wyjąłem i stąd wiem jak pracują a iskra na świecach jest lecz nie wiem czy jest w cylindrze po zmontowaniu. Wydaje mi się że on tak jakby gubi iskrę czyli nie zawsze ona jest lecz nie mam co do tego pewności i nie wiem jak to sprawdzić.
silnik tak jak pisałem jakby chciał odpalić ale nie może, podczas rozruchu słychać ze przyspiesza ale nie może złpać do końca jak już złapie to gaśnie po 2 sekundach
coś mi się kojarzy, z e ktoś opisywał, że miał takie objawy przy źle założonych kołach na wałkach rozrządu
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
cewkę zmieniałem i objawy takie same. osoba od której kupowałem powiedziała że silnik odpali bez problemu. silnik jest z demontażu 216 w którym było uszkodzone sprzęgło ( tak powiedział) osoba jest zaufana. poza tym w tamtym silniku też żle założyłem koła i objawy były całkiem inne.
ja mam 12 bar na każdym cylindrze. dziś sprawdzę cały rozrząd i położenie wałków oraz elektrykę jeszcze raz. Koledzy co co powiecie na temat kompa ? czy mógł się jakoś przestawić albo rozregulować ? on był wymontowany na jakieś trzy tygodnie zanim zamontowałem ten silnik.
tak jest od 1.4 z tym ze wydaje mi sie że to nie ma sensu ponieważ wszystko jest to samo tylko ze 1.6 potrzebuje większego dawkowania paliwa lecz silnik powinien odpalić na tym co jest. no i ja nie mam imo wiec założenie od 1.6 wymagało by przeprogramowania kompa.
a mnie interesuje czy coś mogło się stać z kompem po wymontowaniu go na trzy tygodnie, czy mogło sie w nim coś poprzestawiać ?
muszę mieć 100 % pewności że to zamach. nie opłaca mi sie znowu silnika rozbierać. nie mam na to tyle czasu.
[ Dodano: Sob Cze 23, 2012 23:22 ]
wszystko sprawdziłem i jest ok. czy ktoś potwierdzi że jest to wina koła zamachowego ?
jak tak to czekają mnie 2 dni pracy by wyrzucić cały sinik i zlikwidować usterke.
a po co chcesz wyjmować silnik?
Do wymiany koła zamachowego wystarczy odsunąć skrzynię. Nie spiesząc się jakieś 5-6 godzin
Nie zapomnij dać jakieś szczeliwo na gwint od śrub koła zamachowego, bo Ci będzie ciekł olej z silnika na sprzęgło.
A na sto procent to chyba nikt Ci nie powie. Trzeba by było zobaczyć koło z tamtego silnika i to co jest teraz.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum