Wysłany: Sro Sie 01, 2012 10:32 [R416] Rośnie temperatura, brak przyczyny
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Witam wszystkich miłośników roverków.
Jest to mój pierwszy post na forum, a zwracam się do Was z prośbą o pomoc, ponieważ ani ja, ani moi znajomi mechanicy nie mamy pomysłu na uporanie się z awarią układu chłodzenia w moim samochodzie. Pozwoliłem sobie otworzyć nowy temat, gdyż w żadnym z poprzednich nie znalazłem rozwiązania.
Problem wygląda następująco: gdy prowadzę auto, po pewnym czasie wskazówka temperatury dochodzi do końca skali. Nie zdarza się to jednak zawsze i nie ma związku ze stylem jazdy, czy zewnętrzną temperaturą. Problem ustępuje natomiast, gdy otworzę nagrzewnicę za pomocą pokrętła w kabinie. Kiedy grzanie jest włączone temperatura utrzymuje się na prawidłowym poziomie. Ostatnio wymieniony został termostat, korek zbiorniczka wyrównawczego, chłodnica, oraz pompa wody. Wydaje mi się mało prawdopodobne, aby była to wina uszczelki pod głowicą ; przynajmniej mechanik nie stwierdził żadnych objawów. Wykręcał świece i zaglądał do środka, w oleju nie ma płynu, ani oleju w płynie. Przewody prowadzące chłodziwo są drożne, jednak węże prowadzące do i z nagrzewnicy są przecięte i wyposażone w metalową złączkę, tak jakby poprzedni właściciel w okresie letnim, bądź cały czas, łączył je ze sobą by ominąć nagrzewnicę i prowizorycznie wyeliminować usterkę. Jedyna rzecz, która moim zdaniem może mieć związek ze sprawą to taka, iż do posiadanego przeze mnie modelu samochodu produkowane są dwa typy termostatów. Jeden z małą dziurką i zatyczką na obrzeżu, drugi bez. Ja zamontowałem ten bez, jednak w poprzednim ktoś wywiercił wspomnianą dziurkę, jednak i wtedy problem był obecny. Liczę się także z możliwością usterki HGF pomiędzy dwoma kanałami wodnymi, wtedy nie byłyby obecne typowe objawy, a następowałby spadek/wzrost? ciśnienia w układzie. Ostatnim razem gdy testowałem auto temperatura gwałtownie podniosła się i wtedy też płyn przelał się korkiem od zbiorniczka wyrównawczego. Zbiorniczek był przez pewien czas pełen, jednak po chwili płyn gwałtownie spadł do normalnego poziomu, tak jakby uleciał bąbel powietrza. Zapewniono mnie jednak, że układ jest dobrze odpowietrzony.
Proszę o pomoc i sugestie. Z góry za wszystkie dziękuję.
Ostatnio zmieniony przez szoso Czw Sie 02, 2012 06:47, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 01, 2012 10:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Przewody prowadzące chłodziwo są drożne, jednak węże prowadzące do i z nagrzewnicy są przecięte i wyposażone w metalową złączkę, tak jakby poprzedni właściciel w okresie letnim, bądź cały czas, łączył je ze sobą by ominąć nagrzewnicę i prowizorycznie wyeliminować uszczelkę.
Tu może być problem. W tamtym miejscu powinien być zamontowany bypass nagrzewnicy w formie gumowego połączenia węży (wąż numer 4 na zdjęciu z linka)
Wydaje mi się, że wszystko jest podłączone tak jak na schemacie, niestety. Choć niebardzo rozumiem ideę tego bypassu, na rysunkach w artykule "HGF 03 zrób to sam" układ nagrzewnicy jest przedstawiony jako równoległy do chłodzenia i w takim przypadku bypass byłby chyba zbędny. Możliwe jednak, że to ja zupełnie źle interpretuję rysunki i proszę w takim wypadku o korektę. Być może to wina termostatu? Na stronach hurtowni i sklepów z częściami występuje kilka typów termostatów. Może ktoś orientuje się jak powinien wyglądać przeznaczony do tego typu silnika, jaka powinna być temperatura otwarcia, czy powinien mieć dwie sprężyny, czy też jedną, oraz czy powinna być w nim dziurka?
Może ktoś orientuje się jak powinien wyglądać przeznaczony do tego typu silnika, jaka powinna być temperatura otwarcia, czy powinien mieć dwie sprężyny, czy też jedną, oraz czy powinna być w nim dziurka?
Na załączonym rysunku (co prawda to schemat silnika K8, ale zasada jest taka sama w K16) czerwonym kolorem zaznaczyłem prawidłowy obieg cieczy przy wyłączonej nagrzewnicy. W gumowym połączeniu węża nr 10 znajduje się przepust dzięki któremu gorący płyn dostaje się do termostatu, ogrzewa go i otwiera. Jeśli płyn nie będzie się tam dostawał, termostat się nie otworzy i przegrzanie silnika gotowe.
To zupełnie zmienia moje spojrzenie na sprawę, nie miałem nigdy wcześniej Rovera, nie spodziewałem się takiego rozwiązania. Myślałem, że zaznaczona część to powinien być tylko uchwyt/łącznik. Bardzo Ci dziękuję Adrian, możliwe, że to jest przyczyna, ponieważ u mnie brakuje tego elementu. Muszę jeszcze dodatkowo zajrzeć do samochodu i upewnić się, że przewody są prawidłowo podłączone do nagrzewnicy, bo pamiętam, że mogłybyć odwrotnie. Spytam jeszcze czy ten przepust jest dużo mniejszej średnicy i to powoduje że przy otwartej nagrzewnicy woda przez nią również przepływa? Spodziewam się problemów z zakupem nowego albo zamiennika wtedy konieczne będzie dorobienie, czy jakaś domowa modyfikacja.
Średnicy nie znam, bo nie rozcinałem węża. Tymczasowo (do czasu zakupu przewodu) możesz zastosować jakiś zaworek w kształcie litery "H" lub ewentualnie pominąć całkowicie nagrzewnicę. Dzięki temu przekonasz się czy to jest przyczyną Twoich problemów. Zmarznąć teraz nie powinieneś.
Wszystko już rozwiązane, dzięki Adrianowi. Po zakupie oryginalnego wężyka problem minął. Wody natomiast nie ubywało i to skłoniło mnie do niewymieniania uszczelki pod głowicą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum