Wysłany: Sro Lis 28, 2012 21:02 [MG ZT-T] Problem z silnikiem
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2001
Witam po mojej dłuższej tu nieobecności.
Właśnie zabrałem się za rozbebeszanie silnika w moim MG. Powodem jest wyciek płynu chłodzącego z silnika, nierówne obroty na biegu jałowym, niespadanie obrotów po odjęciu gazu, i dziwne cykanie(po wciśnięciu sprzęgła przestaje).
Byłem u kilku mechaników i każdy twierdzi, ze uszczelka pod głowicą powoduje wyciek ale po przeczytaniu tu wielu postów nie do końca chcę w to uwierzyć.
Na diagnostyce komputerowej wyszły mi błędy:
- P0172 / mieszanka za bogata rząd 1
- P0300 / wypadnięcie zapłonu
- P0301 / spalanie cylinder 1, wypadnięcie zapłonu
Dlatego postanowiłem, że sam sobie spróbuje wystawić diagnozę i tu mam kilka pytań:
1. po zdemontowaniu przepustnicy i krokowca okazało się, że do czystych nie należy... potraktowałem go WD-40 i wyczyściłem. Styki na kostce przy przewodzie do 1 cylindra były mocno ośniedziałe i zanieczyszczone więc też dostały WD-40. I pytanie moje: czy w/w mogą mieć wpływ na obroty silnika i wskazane błędy?
2. Płyn chłodzący wycieka na zewnątrz silnika od strony kabiny. Nie wiem czy wycieka cały czas ale po zatrzymaniu pojazdu wyciek słychać przez parę minut na kolektorze wydechowym(syczy płyn).
Od spodu wygląda to tak jakby wyciekało spod uszczelki kolektora wydechowego. Ale dziś po wymontowaniu przepustnicy wydaje mi się(nie mam oświetlenia w garażu), że mokro jest też po drugiej stronie głowicy. Jednak ilość węży przysłaniająca teromostat nie pozwala mi być pewnym skąd leci.W układzie ciśnienie jest bo przy odkręcaniu korka syczy. W oleju nie ma budyniu a płyn nie wygląda na zaolejony.... i moje pytanie jest takie: czy ktoś miał podobny wyciek? Może nie musiałbym zdejmować kolektora...
3. czy ktoś wie od czego jest to cykanie?
Mechanik nie zarobi po stwierdzeniu, że to uszczelka, że skomplikowane naprawy i... żeby sprzedać samochód bo nie opłaca się robić...
Ostatnio zmieniony przez apples Sro Gru 05, 2012 20:32, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lis 28, 2012 21:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ale dziś po wymontowaniu przepustnicy wydaje mi się(nie mam oświetlenia w garażu), że mokro jest też po drugiej stronie głowicy. Jednak ilość węży przysłaniająca teromostat nie pozwala mi być pewnym skąd leci.
termostat w kv6 jest jednym z najsłabszych punktów tego silnika nawet po roku od wymiany może zacząć cieknąć ponownie, zazwyczaj plastikowa obudowa termostatu ulega rozklejeniu po pewnym czasie, czasami także plastikowe rurki odchodzące od termostatu ulegają pęknięciu, mój cieknie już 3 lata takie małe akwarium między głowicami naszczęście wyciek niewielki ale i tak zdecydowalem się na wymiane tylko czekam na aluminiową wersje obudowy i rurek.
Potwierdzam to co napisałzedziczek, zdejmij osłonę przedniej głowicy i zajrzyj między głowicę przednią i tylną. Tam właśnie umieszczony jest termostat.
[ Dodano: Czw Lis 29, 2012 06:16 ] zedziczek, gdzie wypatrzyłeś taką obudowę.
[ Dodano: Czw Lis 29, 2012 06:22 ]
Po wymianie bardzo ważne jest dobre odpowietrzenie układu, by nie nastąpiło nawet chwilowe przegrzanie silnika. Prowadzi ono bowiem do przegrzania króćców obudowy termostatu które wchodzą w korpus silnika, co skutkuje skruszeniem i pękaniem tworzywa.
no właśnie raz mi się zdarzyło złapać wysoką temperaturę właśnie przez zapowietrzenie układu i właśnie wywnioskowałem, że to może mieć związek z wyciekiem bo jakoś niedługo po tym płyn zaczął wyciekać... zdejmę kolektor ssący i wtedy będę miał pewność.
Z tym, że jeszcze tu tego nie robiłem i nie wiem jakie mnie przy tym czekają niespodzianki
Jeden z entuzjastów zaprojektował i wykonuje, cena jest ponad dwukrotnie wyższa niż orginalny nowy oraz paczka wysyłana jest z Południowej Afryki lub Danii w zależnościj jaką opcje się wybierze bo koszt z Danii jest nie co wyższy. Obudowa rozkręcana oraz rurki z odlewanego aluminium, sam termostat wzięty z jakiegoś BMW (musiałbym poszukać) w razie awarii można rozkręcić obudowe i wymienić sam termostat, którego cena jest nieporównywalnie niższa z tym że taki termostat raczej nie pada.
Ostatnio zmieniony przez zedziczek Wto Gru 04, 2012 19:49, w całości zmieniany 1 raz
no i niestety zdjęcie kolektora ssącego nic nie dało... jest tyle węży i przewodów od gazu tam upchanych, że termostat dale jest poza zasięgiem mojego wzroku. Jednak przyświecając latarką pomiędzy dolotami a tymi wężami od strony alternatora zobaczyłem, że pomiędzy głowicami jest sucho więc chyba to jednak nie termostat.
Wydaje mi się, ze wyciek jest gdzieś w okolicach uszczelki kolektora wydechowego. Tam jest taka osłona termiczna i i na niej też są ślady po wycieku.
Czy pod uszczelka kolektora dolotowego jest miejsce z którego może wyciekać płyn chłodzący?
i przy okazji tego, że kolektor ssący mam wymontowany to czy po odkręceniu tych kilkunastu śrubek mogę dobrać się do wnętrza kolektora żeby zobaczyć w jakim stanie są łopatki?
Ta osłona jest chyba przyklejona czymś bo po odkręceniu śrubek trzyma tak jak ze śrubkami.
No to ujawniłes,że masz zagazowane auto. Spawdż wszystkie połączenia przewodów wodnych, zwłaszcza trójniki na wejściu -wyjściu z nagrzewnicy.
Obudowa jest dodatkowo klejona.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum