Wysłany: Nie Gru 02, 2012 13:08 [Freelander] 2.0 TD4, 2003r Czy to termostat?
Typ: TD4 Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003
witam,
W dniu dzisiejszym wracając z gór do domu zauważyłem że po przejechaniu paru kilometrów w moim samochodzie jest bardzo zimno przejechałem ponad 70 km i nic...no prawie nic bo coś tam leciutko zawiewało ciepłym powietrzem lecz na wsakżniku temperatury wskazówka wciąż była prawie na samym dole (niebieskie pole ) stojąc już pod domem to na postoju lekko podniosła się ponad niebieskie pole.Podejrzewam że to wina termostatu ale nie jestem pewien? wcześnie grzanie było na 6! Czy można w jakiś sposób zdjagnozować czy to na pewno termostat? gdzie sie on znajduję i jak go można wymienić?
Dzięki za wszelkie podpowiedzi
SPAMU¦
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 13:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
@SyntaX kolego dysponujesz może takim rysunkiem silnika 18 16v podejrzewam że u mnie przy termostacie wycieka płyn lub przy pompie
jak bym luknoł na taki schemat nie musiałbym szukać
landek z 2000 r. termostat przy silniku przed modyfikacją
Pozdrawiam
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
No i się wyjaśniła przyczyna zimnych nóżek mojej żony po wyciągnięciu obudowy termostatu okazało się że termostat sam wypadł!? i po oględzinach doszedłem do wniosku że jakiś "Adam Słodowy" włożył zamiennik termostatu do oryginalnej obudowy podginając jego nóżki które trzymają w obudowie....(powinny być wygięte pod kątem prostym ) w następstwie czego po pewnym czasie wyłamały się zaczepy plastikowe w obudowie i du.....a
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
przejechałem ponad 70 km i nic...no prawie nic bo coś tam leciutko zawiewało ciepłym powietrzem lecz na wsakżniku temperatury wskazówka wciąż była prawie na samym dole (niebieskie pole 
) stojąc już pod domem to na postoju lekko podniosła się ponad niebieskie pole.Podejrzewam że to wina termostatu ale nie jestem pewien? wcześnie grzanie było na 6! Czy można w jakiś sposób zdjagnozować czy to na pewno termostat? gdzie sie on znajduję i jak go można wymienić?
ale zapytam jeszcze...bo gdzieś słyszałem że trzeba jeszcze wymienić jakiś mały oring? 
i po oględzinach doszedłem do wniosku że jakiś "Adam Słodowy" włożył zamiennik termostatu do oryginalnej obudowy podginając jego nóżki które trzymają w obudowie....(powinny być wygięte pod kątem prostym ) w następstwie czego po pewnym czasie wyłamały się zaczepy plastikowe w obudowie i du.....a 
