Wysłany: Sro Mar 27, 2013 11:36 [Rover 400] Proszę o opinię
To mój pierwszy post na forum, więc witam wszystkich użytkowników.
Właśnie zdałem prawko i planuję kupić pierwszy samochód. W oczy rzucił mi się taki Rover 400. Wiem, że na podstawie kilku zdjęć i opisu nie da się ocenić samochodu, ale gdybyście mogli mi doradzić, czy warto w ogóle jechać i sprawdzać go osobiście, to byłbym wdzięczny.
To jest za każdym razem tak samo zabawne
brakuje mu jeszcze paru drobiazgów do full
Boczki poodpadane, podsufitka pewnie też. Niby drobiazg, ale sporo wizualni psuje i można się potargować.
Szkoda, że nie widać co się dzieje pod maską.
Jak ma faktycznie mały przebieg to super, ale tak czy inaczej trzeba go dokładnie obejrzeć.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Jak nie masz daleko, to moim zdaniem warto go zobaczyć, bo na zdjęciach źle nie wygląda i może się okazać, że autko może coś warte. Bo to, że boczki się odklejają i ma "świeże" lampy o niczym nie świadczy. Ja bym tego auta nie skreślał. Jednak podczas oglądania trzeba być ostrożnym i dokładnie auto sprawdzić, czy nie brało udziału w poważnym wypadku.
Poproś sprzedającego o fotki komory silnika. Też będzie można coś wtedy powiedzieć.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
w sumie auto wyglada bardzo dobrze to ze ma lampy swieze.... to przeciez papier scierny pasta polerska i 2h roboty wiec o niczym nie swiadczy... boczki sie odklejaja bo mogl stac na sloncu to samo mialem w mazdzie w sumie. tylko ze sie troche dziwie ze w ogole sladu korozji nie widac czy ktos tak o niego dbal i odrazu wszystko naprawial czy skolei 2 tygodnie temu wyjechal od lakiernika ale to mozna sprawdzic;p tylko kup sobie jakis lepszy czujnik lakieru bo te tanie cie tylko w blad moga wprowadzic. Podsumowujac wyglada dobrze nie ma jakis szpar przy masce itd wiec moze jakiegos wielkiego dzwona nie bylo ale to musisz sprawdzic pozdro
Pomógł: 7 razy Dołączył: 21 Lut 2012 Posty: 119 Skąd: Radom
Wysłany: Sro Mar 27, 2013 19:59
Cena też nie należy do najniższych tym bardziej, że nie ma gazu. Full opcja - a gdzie skórzana tapicerka, tempomat ? . Ogólnie nie wygląda zle ale na pewno nie za te pieniądze.
Jednak chyba się przejadę, bo w sumie nie mam daleko.
Co do tych boczków, to da się to samemu ogarnąć, czy trzeba oddać gdzieś do fachowca? No i w tym drugim przypadku ile by to mniej więcej kosztowało?
Ogółem, to na pewno przed zakupem wziąłbym tego Roverka do warsztatu na dokładne sprawdzenie, bo lepiej wtopić kasę za to, niż kupić ładnie wyglądającego szrota i mieć większy problem.
Dzwona to on napewno nie miał. Jeżeli już to jakiś mały, albo otarcia,ew. z tyłu nadkola robione. Nikt takiego samochodu po dużym dzwonie nie naprawia bo się nie opłaci! Ja bym się skupił nad HGF-em. Przebieg idealnie pasuje do padniętej uszczelki. Awięc sprawdź olej, zbiorniczek płynu, czy ogrzewanie chodzi. Co do lamp to mój ojciec też ma ten rocznik i wyglądają wcale nie gorzej od tych na zdjęciu, a są oryginalne.
Wyposażenie to praktycznie standard. Rzadko który nie ma klimy.
Znalazłem jeszcze coś takiego - http://otomoto.pl/rover-4...-C28521484.html
Co prawda jest to krótsza wersja, która mniej mi się podoba, ale za to autko jest lepiej wyposażone, no i tańsze. No i minusem jest to, że jestem od niego oddalony o 250km.
Tak na oko, to opłacałoby się po niego jechać ten kawał drogi, czy lepiej zostać przy tym z Chojnic?
Po zdjęciach, nie ma się za bardzo do czego przyczepić. Wygląda dość dobrze. Zastanawiające, dlaczego ma odkręcony korek zbiorniczka wyrównawczego. Pewnie dlatego, że przed zrobieniem zdjęcia dolewali płynu. Może początki HGF-u Warto zadzwonić i się dopytać co i jak, bo autko warte uwagi.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Schowek ułamany w ten sam sposób, ale to dwa różne samochody. Chyba
[ Dodano: Pon Maj 06, 2013 22:44 ]
Witam ponownie.
Minęło trochę czasu, a ja nadal bez samochodu. Szukam intensywnie i znów trafiłem na Roverka 400, do którego bez problemu mogę dojechać, bo nie mam daleko. Jako, że nie znam się w ogóle na rzeczy, to proszę o ocenę - http://otomoto.pl/rover-4...-C28846591.html
To chyba jest typowe dla R400, bo przeglądając otomoto/allegro większość ma te boczki poopadane.
Jeszcze zastanawia mnie jedna sprawa. W ogłoszeniu podany jest rocznik 2000 i silnik 1.6 112 KM / 82 kW. Ostatnio gdzieś czytałem, że takie silniki były montowane do bodajże 98 roku. Jak to w końcu jest?
[ Dodano: Sro Maj 29, 2013 17:51 ]
Okej, poszukiwania nadal bezowocne. :C
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum