Witam, na wstępie chciał bym się przywitać
2 miesiące temu stałem się posiadaczem 620stki i koniecznie chcę zastąpić orginalne felgi 15stki. Choruje na jeden wzór tylko nie wiem skąd i jakie to felgi, wydaje mi się że to oryginały rover-a ale strasznie cięzko dostępne..
SPAMU¦
Wysłany: Pią Maj 10, 2013 13:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Maj 29, 2013 13:17
Drobny odkop zrobię żeby nie zakładać nowego tematu. Zastanawiam się jak upiększyć ze smakiem tą limuzynę. Pomysł generalnie taki żeby zacząć od felgi. Powiedzcie co myślicie o tej mojej feldze bo strasznie kusi zamienić ją na oryginał.
Tutaj moje. 205/50/16 z bridgestone turanza na pokładzie.
A chciałbym uzyskać coś takiego oprócz tego ic pod zderzakiem i nie wiem czy ta moja felga pasować będzie. Każda nawet bezsensowna i nie wnosząca nic do tematu odp się przyda.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Maj 29, 2013 13:34
Wiesz.Ja się zastanawiam czy te co mam jakoś leżą do tego auta.Dla mnie to kurde koza wysokaśna jest i chcę tym w dół zjechać o 4cm na dzieńdobry + dokłądka z laguny albo espace i nerki czarne a obwódka grila chrom i koniec. A tu się zonk pojawia-felga.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Maj 29, 2013 13:40
Jest ale tylko -40 bo muszę na krakowskie krawężniki wjeżdżać i pod blokiem mam takie prze..ne 2 progi i jak e30 jeździem na glebie to był dramat poprostu. Głównie o felge mi chodzi czy to co mam pasuje jako tako do tego wozidła.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Cze 01, 2013 10:37
U mnie wiem.Muszę błotnik wyciągnąć.Spasowane jest,nawet zaczepy są ori ale jest lekko wciśnięty także bez ingerencji gumowego młoteczka się nie obejdzie.Jak przestanie padać to demontuję lampę bo muszę przewód od klimy wytargać do spawania i wtedy sobie to odrazu wyciągnę i będzie dobrze.Jedyne co muszę jeszcze ingerencję blacharską zrobić-tylne nadkola i kawałki progów-standard jak to na honde/rovera przystało i wtedy się bierzemy za glebe i resztę.Myślę że do września się powinienem wyrobić.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum