problem rozwiazany po pierwsze spalona zarowka ktora wymienilem wygladala na cala ale byla spalona potem srs caly czas swiecil nie gasl ale okazalo sie ze pod siedzeniem jest urwana wtyczka od poduszki polaczylem te przewody i teraz srs pali sie ok 3-5sekund i gasnie dziekuje kazdemu kto prubowal mi pomóc.
Ale u szosownika nie ma kabli pod siedzeniem, nie ma tam napinaczy pasów zdaje się to i kabli nie ma.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Mar 11, 2009 22:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 125 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Mar 11, 2009 22:23
Kris napisał/a:
marcin888 napisał/a:
problem rozwiazany po pierwsze spalona zarowka ktora wymienilem wygladala na cala ale byla spalona potem srs caly czas swiecil nie gasl ale okazalo sie ze pod siedzeniem jest urwana wtyczka od poduszki polaczylem te przewody i teraz srs pali sie ok 3-5sekund i gasnie dziekuje kazdemu kto prubowal mi pomóc.
Ale u szosownika nie ma kabli pod siedzeniem, nie ma tam napinaczy pasów zdaje się to i kabli nie ma.
Dokładnie, pod siedzeniami w R420 nie ma kabli. U mnie kontrolka przestała migać zaraz po wymianie taśmy, bez podłączania pod komputer diagnostyczny.
U mnie natomiast kontrolka srs lubi sobie pomigać. Już nawet odkryłem sytuacje kiedy to się dzieje: Przy nagłym ruchu kierownicy kiedy jednocześnie hamuję albo przyśpieszam. Gdzieś ktoś napisał, że może to być spowodowane jakąś usterka przy napinaczu pasów?.. Chyba. W każdym bądź razie wszytko wraca do normy po ponownym włączeniu silnika
wracajac do tematu mam pytanie czy jak pod siedzeniem jest ta kostka od napinaczy i ona sie rozwalila a ja calkowicie usunelem i dalem kostke do lączenia kabli np pradowych to nic sie nie stanie ze nie ma orginalnej kostki tytlko jakis zamiennik???
Odgrzebuję temat po latach, ale nie mogę znaleźć rozwiązania w innych wątkach.
U mnie jest tak, że na początku kontrolka zapalała się przy uruchomieniu silnika, gasła po chwili i po przejechaniu kilku km ponownie się zapalała.
Poczytałem forum i zgodnie z poradami rozebrałem kostkę pod fotelem, spsikałem penetratorem i pomogło na jakieś 2-3 dni. Teraz kontrolka świeci mi się cały czas i nie pomaga nawet na chwilę rozłączenie i podłączenie kostki pod fotelem pasażera.
Teraz pytanie do Was. Jakby to był bezpiecznik bądź żarówka, to lampka od SRS chyba nie powinna świecić, a u mnie nie gaśnie w ogóle...
_________________ pozdrawiam ze swojego R45
van-reiv
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum