Wysłany: Pon Lip 14, 2014 14:12 Mój zielony Rover 214Si jako pierwsze autko ;)
Witam,
jestem Krzychu (18lat), tak się fajnie zdarzyło, że tydzień temu zdałem egzamin praktyczny na prawo jazdy. W związku z tym moja mama, która od 4 lat przez przeprowadzkę jeździ do pracy z tatą, odstąpiła mi swojego Roverka.
Jest to Rover 214Si rocznik 1993 z przebiegiem realnym 90000 (gdyż ok 10000 zostało zrobione po zerwaniu linki prędkościomierza cztery lata temu). Co do przebiegu jest realny mam na to papiery i jest sprawdzony. Auto przed zakupem przez nas stało u dziadziusia w Niemczech. Zafoliowana była jeszcze tylna kanapa od nowości (ciężko było ją zerwać ). Do nas trafił z przebiegiem 40.000km. Na tym sprzęcie uczyły się moje siostry jeździć i przyszła pora i na mnie Choć samego dokumentu na prawko nie odebrałem to już zdarzyło się przetestować jak maszynka śmiga. Jestem zadowolony z dynamiki jazdy i jak wysoko ten silnik się kręci.
Jestem na forum ponieważ ciężko o części do niego, a i mechanik ze mnie nijaki, więc liczę momentami na małe wsparcie.
A oto parę zdjęć robione po deszczu na szybko:
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lip 14, 2014 14:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
No na razie bezawaryjny ale jeździ to tylko na zakupy. Zbiera się pięknie koło domu na ograniczeniu 40km/h spokojnie na 3 idzie do 100km/h . Byłem w szoku bo tak szła Honda CRX kuzyna
[ Dodano: Wto Lip 15, 2014 18:07 ]
Dziś umyłem moją Zetkę (motorower Rometa), zamontowałem uchwyt na telefon i jutro biorę się za mycie Roverka bo przyszła mi wiadomość, że dokument Prawa Jazdy jest już w starostwie do odebrania . Więc z samego rana wsiadam na "mototynkę" i gonie po wymarzone prawko.
Kilka zdjęć z dzisiejszego ranka
Fajny przedlift, nie ma problemu z korozją? 103 KM w dość lekkiej karoserii to sporo jak na pierwsze auto, ale dasz sobie radę, tylko nie zabij motoru kręcąc go na zimnym, poza tym nie przepadam za silnikami z serii k rover'a (1.4 & 1.6), powodzenia!
Dzięki za pozytywną opinię. No 103 koniki dają radę. Trochę się juz za nim stesknilem, gdyż tydzień byłem w Krakowie byłem u dziewczyny ale mam już zaplanowane mycie mojego skarba na jutro. Na razie cisnolem nim 155 na drodze z Rzeszowa do Jarosławia jak scigalem się z Audi A4 byłoby więcej gdyby nie zwężenie pasa a po za tym mam już stare oponki myślę że na następny sezon namowie rodziców na nowe kapciuszki mimo wszystko wyścig wygrany aż jestem ciekaw jak by było z silniczkiem 1.6 Pozdrowiam i szerokości
P.S. Przepraszam was za interpunkcje ale pisze z telefonu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum