Szukam czegoś do 6000 zł i nie ukrywam, że fajnie byłoby jeździć czymś innym niż golfem lub clio II.
Ta sztuka mi się wyjątkowo spodobała no i lpg w dodatku. Czytałem, że jest sporo zamienników więc chyba jakoś utrzymam ten samochód. Tylko chciałem zapytać ekspertów, co myślicie o tej poszczególnej sztuce? Do Mysłowic mam 45 minut drogi więc chętnie bym tego Rovera pooglądał.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Gru 07, 2014 23:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
No coś Ty ? Środek nie błyszczy ale moim zdaniem ładnie się to prezentuje. Pytanie czy warto jechać te 50 km i brać samochód na przegląd? Bez tego się nie obejdzie pewnie. Z tego co widzę, jest to dość unikalne nadwozie. Kto wie czy za 3-5 lat te samochody nie zaczną drożeć. Ktoś się jeszcze wypowie? Czy lepiej zainteresować jakimś golfem
Do sprawdzenia targa (uszczelki, lotka, równe spasowanie, czy nie cieknie)
Czy jest rdza na progach, rantach błotników
+ wszystkie tradycyjne rzeczy przy kupnie (zawieszenie, podłużnice, elektryka, wycieki itp.)
Części to różnie bywa, niektóre od Hondy, niektóre od Rovera, a niektóre dosyć kosztowne
Poza tym samochód rzadki, będzie trzymał cenę, jak będziesz dbał, ale kokosów w przyszłości sie nie spodziewaj...
Poza tym do zabrania dowód za wystające koła poza obrys samochodu
Pozdrawiam,
V.
_________________ Samochód wybiera się sercem, a nie rozumem
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Gru 08, 2014 11:31
spychu1993 napisał/a:
No coś Ty ? Środek nie błyszczy ale moim zdaniem ładnie się to prezentuje. Pytanie czy warto jechać te 50 km i brać samochód na przegląd? Bez tego się nie obejdzie pewnie. Z tego co widzę, jest to dość unikalne nadwozie. Kto wie czy za 3-5 lat te samochody nie zaczną drożeć. Ktoś się jeszcze wypowie? Czy lepiej zainteresować jakimś golfem
No masz oba fotele porozrywane po bokach, deska rozdzielcza bardzo wytarta, kierownica też. Nie wiadomo jak stan podłogi. Piszę to w kontekście przebiegu:P
Generalnie patrząc po tym spojlerze oraz wystających kołach za obrys raczej bardzo dokładnie powinieneś to auto sprawdzić.
Obowiązkowo na stacji stan podwozia + stan techniczny, powłokę lakieru możesz sprawdzić, ale tylko do stopnia czy nie ma tony szpachli - malowane elementy na pewno były tylko pytanie jak zrobione.
Z jednej strony nie ma co za dużo wymagać od auta 20 letniego, natomiast musisz wiedzieć do jakiego stopnia stan auta jest dla Ciebie akceptowalny.
I z racji tego, że tych modeli jest niewiele i masz rzut beretem, to warto podjechać obejrzeć go na żywo.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pon Gru 08, 2014 12:01
j0zek napisał/a:
Z jednej strony nie ma co za dużo wymagać od auta 20 letniego
z drugiej storny to 20 letnie auto za 5500 więc trochę można od niego wymagac, za nizsze kwoty ludzie czasem w lepszym stanie pozbywają się aut . 45 minut drogi to nie wiele mozna sie bujnac nawet turystycznie zeby poogladac i porownac z innym ale szalu nie ma moim zdaniem
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Pon Gru 08, 2014 22:34
Pawkaz napisał/a:
Zresztą ludzie w Pl wolą VW niż jakieś wynalazki typu Rover.
Pawkaz, dziwisz się? Więkość mechaników u nas nie miała z tym autem styczności i opiera się na zmyślonych opiniach innych "mechaników"
Boją się tej marki dotykać
Dlatego ludzie wolą kupić passata którego naprawią nawet u "mechanika" stacjonującego pod monopolowym we wsi, niż Rovera/MG do którego trzeba znającego temat MECHANIKA.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum