Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Sob Sty 24, 2015 22:51
Jak sprzedający pajac to wiadomo ze trzeba odpuścić ja mam roboty masę, ale jak będziesz zainteresowany tym to mogę podjechać pod koniec tygodnia i zobaczyć go.
Jak sprzedający pajac to wiadomo ze trzeba odpuścić ja mam roboty masę, ale jak będziesz zainteresowany tym to mogę podjechać pod koniec tygodnia i zobaczyć go.
Jakbyś był w okolicy i byś mógł zobaczyć jak to się trzyma lakierniczo i czy nie jest zajechany wewnątrz bo chyba o tym ktoś kiedys pisał. Ponoć przebieg x 2. Zresztą cena podejrzanie niska i wisi od czterech miesięcy jak to ten.
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Nie Sty 25, 2015 13:32
Zadzwoń do niego i zapytaj w dokładnie którym miejscu do obejrzenia w Ciechanowie. Bo fotki to widać że u nas na giełdzie robione. Ciekawe jak na żywo wygląda, bo widać już handlarski myk, czyli fotki mokrego auta
Cena też nie jest taka atrakcyjna aż bardzo, zwłaszcza że musisz doliczyć akcyzę w tej pojemności to około 2300, skarbówka 160, tłumaczenia 100, recykling 500, rejestracja 270, przegląd 100, OC 600, rozrząd, oleje, płyny, filtry 2500 itd... To jakieś 7 tyś na początek + cena auta Jeśli jeszcze jakieś inne rzeczy do wymiany to już nie bardzo warto się pakować w to.
Koszt takiego auta z Niemiec to 500-700 euro, no tak do 3500 - 4000 zł + 1000 transport. Wtedy wiesz że kupujesz trupa i nie łudzisz się ze nic w niego nie wsadzisz. Natomiast jeśli chcesz takie na prawdę fajne auto z Niemiec, to niestety, jest ono dużo, dużo droższe niż u nas w PL
W wakacje ściągnąłem 75 2003 r z Niemiec 2.0 V6 w białych skórach, do full opcji brakowało tylko rolety i ksenonów. Koszt z transportem 3200 PLN, z książką serwisową 170 tyś km, pierwszy właściciel.
Więc może się zastanów czy samemu nie warto jechać?
I oczywiście nie mówię że te czerwone MG jest jakieś złe, popsute czy coś. Bo nie widziałem go na oczy Ale rozmawiałem z kolegą i możliwe że wiem kto jest właścicielem
Ja juz przez cenę bym odpuścił:-) za te auto z opłatami i żeby sie do jazdy nadawało trzeba dużo więcej zapłacić.
Bez przesady. Za moje BMW w tym wieku dałem nie wiele więcej a gdzie BMW cenowo a gdzie Rover.
to sobie kolego kup MG ZT nawet na 8-9 tys zł tylko później nie płacz i nie mów ze Rover/MG to złomy bo się psują czy części fortunę kosztują, jest zasada co dobre i dbane na zachodzie też kosztuje a wnioski z tego posta wyciągnij sam
Ja juz przez cenę bym odpuścił:-) za te auto z opłatami i żeby sie do jazdy nadawało trzeba dużo więcej zapłacić.
Bez przesady. Za moje BMW w tym wieku dałem nie wiele więcej a gdzie BMW cenowo a gdzie Rover.
to sobie kolego kup MG ZT nawet na 8-9 tys zł tylko później nie płacz i nie mów ze Rover/MG to złomy bo się psują czy części fortunę kosztują, jest zasada co dobre i dbane na zachodzie też kosztuje a wnioski z tego posta wyciągnij sam
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Wto Sty 27, 2015 22:30
MAJSU napisał/a:
Bidi napisał/a:
MAJSU napisał/a:
AdaskoC napisał/a:
11 tys z opłatami, czyli jakieś fiku-miku będzie
Ja juz przez cenę bym odpuścił:-) za te auto z opłatami i żeby sie do jazdy nadawało trzeba dużo więcej zapłacić.
Bez przesady. Za moje BMW w tym wieku dałem nie wiele więcej a gdzie BMW cenowo a gdzie Rover.
to sobie kolego kup MG ZT nawet na 8-9 tys zł tylko później nie płacz i nie mów ze Rover/MG to złomy bo się psują czy części fortunę kosztują, jest zasada co dobre i dbane na zachodzie też kosztuje a wnioski z tego posta wyciągnij sam
Części są tanie jak barszcz, sprawdzałem.
Może i są, ale potem roi się na różnych forach jakie to MG chu*owe, bo ciągle coś trzeba robić/wymieniać
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Wto Sty 27, 2015 23:03
MAJSU, BMW idzie o wiele taniej naprawić niż Rovera/MG Dobre częsci do NASZYCH autek kosztują spore pieniądze. Serwisuje kumplowi BMW 5, aż mi się śmiać zawsze chce jak widzę ceny nowych częsci do jego auta.
MAJSU, BMW idzie o wiele taniej naprawić niż Rovera/MG Dobre częsci do NASZYCH autek kosztują spore pieniądze. Serwisuje kumplowi BMW 5, aż mi się śmiać zawsze chce jak widzę ceny nowych częsci do jego auta.
Tak ? A co tam jest takie drogie do ZT z części eksploatacyjnych ? U mnie w E36 za komplet klocków i tarcz na obydwie osie plus regeneracja zacisków i nowe gumowe przewody hamulcowe płaciłem jakoś 2.5 tyś. Dwumas ze sprzęgłem 1.9 tyś.
Wychodzi na to że szkoda sobie głowę zawracać tymi samochodami Prawie nic nie warte, zerowy wybór, drogie w utrzymaniu... Dziwne bo dużo rozwiązań w tym modelu Rover wziął przecież z BMW E46. Z którą piątką porównujesz ? E39 ?
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Wto Lut 03, 2015 22:35
MAJSU napisał/a:
AdaskoC napisał/a:
MAJSU, BMW idzie o wiele taniej naprawić niż Rovera/MG Dobre częsci do NASZYCH autek kosztują spore pieniądze. Serwisuje kumplowi BMW 5, aż mi się śmiać zawsze chce jak widzę ceny nowych częsci do jego auta.
Tak ? A co tam jest takie drogie do ZT z części eksploatacyjnych ? U mnie w E36 za komplet klocków i tarcz na obydwie osie plus regeneracja zacisków i nowe gumowe przewody hamulcowe płaciłem jakoś 2.5 tyś. Dwumas ze sprzęgłem 1.9 tyś.
Wychodzi na to że szkoda sobie głowę zawracać tymi samochodami Prawie nic nie warte, zerowy wybór, drogie w utrzymaniu... Dziwne bo dużo rozwiązań w tym modelu Rover wziął przecież z BMW E46. Z którą piątką porównujesz ? E39 ?
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Wto Lut 03, 2015 23:17
Zakładaliśmy dwumas w E39(zreszta ten sam co w e36 ), 1200zl luka. Za to najtańszy luka za ok 1400 do 75. Ja nie mam zamiaru sie z Toba sprzeczać które auto jest droższe w utrzymaniu. Jest bym chcial drogie auto w utrzymaniu to bym sobie Q7 kupil, tam hamulce kosztują tyle co moje ZT.
Zakładaliśmy dwumas w E39(zreszta ten sam co w e36 ), 1200zl luka. Za to najtańszy luka za ok 1400 do 75. Ja nie mam zamiaru sie z Toba sprzeczać które auto jest droższe w utrzymaniu. Jest bym chcial drogie auto w utrzymaniu to bym sobie Q7 kupil, tam hamulce kosztują tyle co moje ZT.
Ja się normalnie pytam a ty się spinasz jakbym mówił że masz brzydkie dziecko... Rzucasz jakieś slogany, subiektywne oceny, zero konkretów i się obrażasz. Myślałem że masz pojęcie o czym piszesz i jakąś praktyczną wiedzę. Już myślałem że coś źle spojrzałem i Rover jest tak okrutnie drogi a tu raptem 200zł różnicy na dwumasie który pada raz na żywot samochodu. Dobrze że nie wpadłeś do kanału ze śmiechu jak ten rachunek zobaczyłeś bo to farsa zaiste !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum