Wysłany: Wto Kwi 21, 2015 12:30 [R 45 1.8 LGP] Problem z układem chłodzenia
Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2001
Witam koledzy. Mam taką zagadkową sytuację ze swoim roverkiem i obawiam się najgorszego Zacznę od tego, że w styczniu tego roku robiona w nim była uszczelka pod głowicą. Płyn chłodniczy uciekał a dokładniej ściekał po ściance silnika, auto nie grzało na postoju, jedynie kiedy wrzuciło się mu na obroty. Parownik był zimny lub letni i gaz załączał się baaardzo późno. Winnym temu była uszczelka pod głowicą. Po zrobieniu dwa miesiące miałem spokój. Kilka dni temu zauważyłem, że gaz znów zaczął się załączać zbyt późno. Całą drogę do pracy jadę na benzynie(powinien załączać się w połowie drogi). Po zgaszeniu go i ponownym odpaleniu kiedy silnik jest jeszcze ciepły, gaz nie włącza się od razu. No i płynu w zbiorniczku wyrównawczym przybywa. Gdy sprawdzam rano, kiedy silnik jest zimny, płyn jest w normie(do połowy w zbiorniczku wyrównawczym). Po jeździe płynu przybywa a gdy silnik ostygnie płyn znów wraca do połowy zbiorniczka. Wczoraj po jeździe zatrzymałem auto, nie zgasiłem go i odkręciłem korek. Następnie zgasiłem auto a ze zbiorniczka wywaliło płyn a reszta spłynęła z powrotem do dołu(nie wiem czy do układu czy gdzie). Było słychać jak spływa. Mechanika mojego póki co nie ma ale mówił, ze niemożliwe żeby to była uszczelka. Póki co zamówilem nowy korek. Proszę o jakieś rady wprawionych w boju.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 21, 2015 12:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
wg mnie zachowanie płynu w zbiorniczku jest prawidłowe, zawsze po rozgrzaniu silnika poziom płynu w zbiorniczku sie podnosi a kiedy silnik stygnie, wraca do stanu z przed rozgrzania. Jak odkrecaszkorek na goracym silniku to cisnienie go "wywala" Chyba nawet w instrukcji obsługi pisze zeby nie odkrecać korka na zbiorniczku kiedy silnik jest goracy - grozi poparzeniem
Dziękuję, problem chyba sam się rozwiązał Gaz znów załącza się elegancko. Jedyne co zrobiłem to odpowietrzyłem układ i znów wszystko jest cacy. Nic tylko jeździć
Dodatkowo możesz spryskac preparatem "contact" lub "kontakt" czujnik temperatury cieczy. Nie zaszkodzi, a może korzystnie wpłynąć. (Byle to nie było wd-40, juz lepiej ewentualnie benzyna ekstrakcyjna)
No i problem z późno załączającym się gazem znów powrócił Zmieniłem korek, odpowietrzyłem ponownie a w przyszłym tygodniu wizyta u gazownika który zapewne powie, że wszystko jest ok a ten silnik po prostu musi dłużej się nagrzać. Nie wiem co to może być....
No i problem z późno załączającym się gazem znów powrócił Zmieniłem korek, odpowietrzyłem ponownie a w przyszłym tygodniu wizyta u gazownika który zapewne powie, że wszystko jest ok a ten silnik po prostu musi dłużej się nagrzać. Nie wiem co to może być....
Po pierwsze płyn po nagrzaniu zawsze zwiększa swoją objętość, po wystygnięciu zawsze powraca do stanu sprzed nagrzania, wiec tutaj masz wszystko ok.
Co do przełączania na gaz miałem podobnie. Pewnego dnia auto po prostu zbyt późno zaczęło się przełączać na gaz, ale jakoś nie przywiązywałem wielkiej uwagi do tego. Żeby tego było mało to poszła mi pompa sprzęgła no i niestety auto do mechanika. Jak odbierałem samochód to mechanik mówi że silnik jakoś dziwnie się zachowuje, że się zapowietrza parownik, że musieli go kilka razy odpowietrzać, że woda im się raz zagotowała. Znów zlekceważyłem to, twierdząc że korek od zbiorniczka wyrównawczego nie trzyma ciśnienia i puszcza wodę. Niestety obawy mechanika były słuszne - po jakimś tygodniu poszła mi uszczelka pod głowicą.
Niech mechanik najpierw sprawdzi silnik pod kątem HGF, bo to mogą być pierwsze jego obajwy - układ chłodzenia zapowietrza się spalinami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum