[JohnyWalker]

Witam. Było pewnie nie raz, ale postanowiłem założyć nowy wątek ze względu na to że temat jest dosyć, jakby to ująć, specyficzny. Mowa o R25 1.4 16V, rocznik 2001. Wersja 103KM. Samochód generalnie działa, silnik chodzi, nie pożera oleju, pracuje kulturalnie i cicho tak jak powinien. Wkręca się w sposób płynny. Tylko że... nie jedzie. To znaczy: owszem jedzie, ale jest niebywale ospały. Miałem z K serią do czynienia, sprawny silnik faktycznie daje odczuć swoje 100 koni. A ten jeździ jakby miał 60. Trudno pisnąć przy starcie. Posprawdzałem wszystko co byłem w stanie: rozrząd ok, zapłon ogarnięty, filtry nowe, przepustnica całkiem się otwiera, pierwsza sonda ok. Auto ma sekwencyjne lpg, na gazie jeździ podobnie z lekką tendencją ujemną. Na włączonej klimie w lecie jazda jest jak rozpędzanie pociągu z węglem Może ktoś ma pomysł?

[SPAMU¦]

[ADI-mistrzu]

JohnyWalker ja bym sprawdził ciśnienie sprężania w cylindrach.

[abuk888]

na biegu jalowym wkreca sie normalnie na obroty? nie pobiera wody? miałem ten sam objaw przed hgfem. woda dostawala sie do 4 cylindra, pary z rury tyle co nic ale o wyzszych obrotach moglem zapomniec, a na autostradzie 120km/h to byl wyczyn (oczywiscie na 4 bo na 5 tylko zwalnialem). obserwuj zbiorniczek wyrownawczy i faktycznie cisnienie na cylindrach warto byloby sprawdzic.

[JohnyWalker]

Do tej pory nie występowało zużycie płynu i podobne historie, dlatego nie czepiałem się uszczelki. To właśnie ostatnie co przychodzi mi do głowy, może zawory nie trzymają. A podpowiedzcie jeszcze- jaki jest wpływ na działanie wtrysku drugiej sondy, tej za katalizatorami? Ona służy do jakiejś większej korekty czy tylko ma informować o awarii któregoś kata?