Witam serdecznie. Nadszedl ten czas kiedy czlowieka dopada wirus, trza siedziec w domu a wszystkie tematy na forum przeczytane, wiec nadszedl czas ze pochwale sie swoim Kaziem.
Kazik to juz drugi w rodzinie pojazd z grupy mg rover. Jego historia zaczela sie pod koniec wrzesnia ubieglego roku, kiedy to po rozmowie z Pania z Axy okazalo sie ze nie musze kupowac zdziadzialego 1.0 zeby miec tanie ubezpieczenie w irlandii a cena za 1.4 mg jest korzystniejsza od 1.0 corsy. Jakie to szczescie zawitalo na mojej twarzy kiedy to uslyszalem. bez dluzszych namyslow zaczalem poszukiwania, oczywiscie musial byc mg, no i oczywiscie po lifcie, no i oczywiscie 1.4 no i fajnie jakby byl niebieski. wuala, w miescie byl wymarzony za jedyne 1500€, niestety pan chcial mi wcisnac auto po niezlym dzwonie. w ciagu miesiaca obejrzalem chyba z 15 sztuk ale nic do mnie nie przemawialo, az w koncu na donedealu obajwil sie Kazik. Piekne zdjecia opisy ohy ahy i ta cena 1100€, no nic trza jechac
Po dotarciu na miejsce euforia zelzala, auto po probie wlamania, brak parapetow bocznych, w srodku skora popekana kierowcy, porysowane przyciski centralki i podgrzewania tylnej szyby (z reszta ten tez nie dzialal) i takie tam. Stwierdzilem no nic skoro tak daleko pojechalem to przeciez trzeba sie chociaz karnac, pech chcial a moze przeznaczenie ze na ogledziny zabralem kobiete (bierz mowila przeciez taki chciales. no nie mial byc niebieski a nie srebrny). jazda probna elegancko, auto jak na 1.4 bardzo sprytne, nie stuka, nie puka, nie piszczy ino jezdzic Wlasciciel mowi, Panie wszystko robione na czas tylko ten srodek i karoseria (klamczuszek jeden, ale to potem) no to mowie, dasz lepsza cene i biore, zgodzil sie. odjechalem swoim nowym autkiem za jedyne 800€ i tak nasza wzajemna milosc kwitnie. ja kocham Kazika, Kazik kocha mnie, a moja kobieta pluje sobie w brode, ze sama kazala mi go kupic
tak wiec jesli chodzi o zdjecia to niestety mam jedno (Kazik nie lubi paparazzi), ale obiecuje ze kazdy kolejny mod bede fotografowal i udostepnial by cieszyc wasze oczeta
A wiec po miesiacu kwitnacej milosci pierwszy kryzys, bardzo powazny, mianowicie Kazik zaczal chorowac na dosc popularna w jego rodzinie, podobno genetyczna chorobe zwana HGF. szybko sie z tym uporalismy, nie bede pisal kwot, liczy sie bardziej efekt prac a naprawiac juz i tak dawno mi sie nie oplaca
a wiec wymienione zostaly
-zestaw uszczelniaczy "elring" nowego typu wraz z magistrala olejowa (zostaly do wymiany uszczelniacze walu ale to przy wymianie sprzegla)
-pompa wody SKF razem z rolkami i paskami
-pasek alternatora i pompy wspomagania
-termostat "Gates" (niestety nie znalazlem oryginalu)
-czyszczenie korka zbiorniczka wyrownawczego
-3 plukanki i zalany olej Valvoline 5W40
-nowe szpilki glowicy
po tym zabiegu przyszla pora na moje widzimisie
SILNIK I SKRZYNIA
-zamiast "super-ultra-pro" stozka, wsadzona oryginalna puszka dolotu docelowo wkladka K&N
-swiece i przewody NGK NOT DONE
-kolektor wydechowy 4-2-1 w bandarzu NOT DONE
-zespol sprzegla NOT DONE
-koncowka wydechu z 2.0 iDT NOT DONE
UKLAD ZAWIESZENIA
-krotsza sprezyna lub sportowe zawieszenie (nie gwint) NOT DONE
-poliuretan NOT DONE
-opony DONE
UKLAD HAMULCOWY
-zestaw naprawczy bebnow plus malowanie na czarny mat DONE
-tarcze, jarzma, zaciski... z zr 160 NOT DONE
-przewody w oplocie NOT DONE
WNETRZE
-tapicerka foteli przednich NOT DONE
-zegarek DONE
-wymiana porysowanych przyciskow IN PROGRESS
-jednostka sterujaca Sony Xplod Dsx-A400BT DONE
-przewody pod glosniki przod i woofer w bagazniku DONE
-2 wzmacniacze NOT DONE
-podswietlenie przyciskow czerwone LED NOT DONE
-wypalona zapalniczka DONE
-wygluszenie NOT DONE
KAROSERIA
-progi IN PROGRESS
-odswiezenie lakieru NOT DONE
przy najblizszej okazji porobie kilka fotek i sie pochwale
_________________ Najpierw Rover 25 2.0 iDT 2001r
Teraz MG ZR 105 2005r
Ostatnio zmieniony przez abuk888 Czw Lut 23, 2017 23:05, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lut 23, 2017 21:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Myślę... , że nie powinieneś pokazywać tego tematu żonie, a zwłaszcza ostatniej części, bo moze to prowadzić do burzliwej kłótni o zaniedbania samochodu lub żony
No wlasnie dziwna to rzecz ale roznicy miedzy mg a r25 w cenie nie ma zadnej. W papierach z axy nie ma wzmianki ze jest to auto "sportowe" tak jak ma to kolega ktory jezdzi octavia vrs. Jeszcze nie zona jeszcze nie ale nie obrazilaby sie
_________________ Najpierw Rover 25 2.0 iDT 2001r
Teraz MG ZR 105 2005r
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pią Lut 24, 2017 15:28
Znajoma z UK mówiła że 25 by ją było stać ubezpieczenie ale na MG ZR już nie może coś zmienili, może od ubezpieczalni zależało pogratulować wybranki jak za wydatki na auto nie marudzi
No wbrew pozorom jest sporo roznic jesli chodzi o auta miedzy uk a roi. Ubezpieczenia tutaj sa duzo drozsze niz w anglii dlatego nikt nie kusi sie na wiekszy motor niz 2.0. Tak wybranka pod tym wzgledem jest niezastapiona. Szczegolnie kiedy mowie ze trzeba by kupic cos do auta albo przegladam ebaya a ona bez marudzenia mowi "to zamow"
_________________ Najpierw Rover 25 2.0 iDT 2001r
Teraz MG ZR 105 2005r
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum