Wysłany: Nie Lis 26, 2017 13:50 [R75] - problemy z silnikiem, co może być przyczyną?
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1999
Witam
Rover 75, 1,8 benzyna, rok 1999
Proszę o wyrozumiałość i sugestie, bo trochę się załamałem po dzisiejszej jeździe...
Do tej pory silnik był suchy. Co jakiś czas pojawiało się takie jakbym klekotanie (raz na 3 miesiące). Wtedy dolanie 1 litra oleju silnikowego rozwiązywało problem.
Objawy się powtórzyły. Dolałem 1l oleju i zaczęło się coś dziwnego. Silnik zaczął wydawać odgłos jakby bulgotu, ale bardzo stłumionego. Ponad to pojawiły się mocniejsze drgania - odczuwam je w kabinie, jakbym wsiadł do małego traktorka.
Z zewnątrz wygląda o tak, coś zaczyna wyciekać:
Żeby tego było mało, po odkręceniu korka zbiorniczka na płyn chłodniczy (Borygo dolewałem wczoraj rano), po południu ujrzałem takie coś:
Dziwny kolor i konsystencja, jakby tłusta. Ale płyn olejem nie śmierdzi...
Co to się może dziać, pomóżcie, podpowiedzcie bo nie wiem od czego zaczynać ew. jazdę po mechanikach
Z góry dziękuję
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 26, 2017 13:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A sprawdziłeś stan oleju ile go pokazuje na bagnecie?
Koder [Usunięty]
Wysłany: Nie Lis 26, 2017 15:25
Na moje "oko" masz uszkodzoną uszczelkę pod głowicą. Trzeba ją wymienić jak najszybciej - koniec jazdy!
Inna sprawa; mówisz, że dolanie 1 litra oleju "rozwiązywało problem". Czy podczas dolewania sprawdzałeś poziom oleju (na bagnecie)? Nalanie powyżej znacznika "MAX", szkodzi dużo bardziej, niż stan lekko poniżej "MIN".
HGF jak nic, w zbiorniczku jest ewidentnie olej, tylko że rozwodniony z płynem i może dlatego nie czujesz zapachu oleju. I jak pytali wcześniej, na jakiej podstawie dolewałeś aż 1 litr oleju ? bo jeśli stan był ok a ty dolewałeś litr i było ponad kreskę max, to ciśnienie było za duże i olej szukał ujścia wszędzie gdzie mógł, dlatego silnik się poci, no i poszła już teraz uszczelka pod głowicą.
U mnie to dziwnie bylo z tym bagnetem. Olej nie osadzal sie wyraznie do pewnwgo poziomu tylko oblewal ten plastik na bagnecie a wycierajac go chusteczka oleju bylo na prawde malo. Dzis rano patrzylem nanpoziom, jest ok 2mm ponad max.
Kurde najgorsze jest to ze jesli to uszczelka to nie mam jak w t tygodniu wstawic auta do mechanika, a jezdzic po miescie trzeba
Koder [Usunięty]
Wysłany: Pon Lis 27, 2017 16:03
pavvelbe napisał/a:
U mnie to dziwnie bylo z tym bagnetem. Olej nie osadzal sie wyraznie do pewnwgo poziomu tylko oblewal ten plastik na bagnecie[...]
Jak to mówią "ten typ tak ma", tak sobie konstruktor wymyślił bagnet i pochwę dla niego, że aby zobaczyć jaki jest poziom trzeba odczekać aż olej ścieknie...
Co do pilnej potrzeby jazdy - odradzam, ale to Twój samochód i Twoja kasa pójdzie na naprawę
Mam pytanie do autora tego postu, mam problem z silnikiem myślałem że mam tylko jeden czujnik temperatury cieczy, okazało się że znalazłem drugi który znajduje się pod kolankiem ale nie jest on podłączony. Z wiązki nie mam żadnego przewodu. Jak oglądałem wiązki na allegro to wychodzi że nie ma takiego kabla do tego czujnika.
Moja prośba jest taka czy ty w swoim silniku też masz taki króciec z dwoma czujnikami ? I jak masz to czy ten czujnik z pod spodu jest podłączony ? Proszę o jakieś zdjęcie będę bardzo wdzięczny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum