Wysłany: Czw Sie 02, 2018 20:31 [r200] Zwiększenie mocy za 1zł przez potencjometr
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999
Siema ludzie kopiłem ostatnio roverka 1.4 103km i natrafiłem w internecie na bardzo tani sposób podniesienia mocy (silnik troche obrywa no ale coś za coś )
Schematy elektryczne są w Rave, więc wszyscy je mają, a do tego czegoś też jest instrukcja, więc powinno być podane gdzie to wpiąć, ale w sekrecie mogę Ci powiedzieć, że możesz nawet do kabli od radia, albo zapalniczki
No i czy jesteś pewien, że układ hamulcowy jest gotowy na wyhamowanie bolidu po tym zabiegu?
no jak sie kupi za 150 to bedzie instrukcja, ale ja chce to samemu zrobic za tą złotówkę co to te rave ? aa i z tego co wiem to to się podłącza pod czujnik temperatury w kolektorze
U mnie wpięte było w obd,plus dwa filtry stożkowe i elektryczne turbo.Mocy przybywaj....Taaa...Pozbylem się po poprzednim wlascicielu tych dupereli i od razu lepiej.Tego typu pudelka to niestety shit.Nie polecam
Takie "tjuningi" opierają się na oszukiwaniu komputera żeby myślał ze dostaje więcej powietrza, albo że silnik jest zimny i żeby zalewał więcej paliwa. Wzrost mocy jeśli będzie to może kilkaset watów a spalanie połowę większe. Lepiej wyrzucić koło zapasowe i narzędzia z bagażnika, przez spadek masy będzie większa poprawa osiągów.
Spadek masy jest ok.Ale mimo wszystko kolo zapasowe jest przydatne
Po prostu uniknąć cud pudelek z alledrogo i ebay i zajac się prostym równaniem dolot i wylot a pare kucy będzie.Mi taki shit rozwalil kompa na tyle ze wtryski zamiast mgielke zapodawać,laly jak szalone.W N/A dolot i wylot.
_________________ Był: MG MGF Srebrna Strzała z wałkami Piper Cross (Tesknie )
Jest: MG TF Spark i sporo do zrobienia
.Rover 75 w kolorku Cev
tylko ze ja tym autem nie jeżdżę na co dzień tylko na rajdy, które sa raz w miesiacu
wiem ze takie pudelko bedzie zle dzialac na silnik, ale nie na tyle zeby go zepsuć jedna jazda w miesiacu a dolot i wylot juz troche kosztuje
To nawet takie "cud pudelko" nic Ci nie pomoze.Podstawa to mody mechaniczne i odciążenie pojazdu.Jak chcesz przesle Ci zupełnie za darmo moje "shit" pudelko,wepniesz gdzie trzeba i czekaj na wzrost mocy oraz zmniejszenie zużycia paliwa
U mnie zanim je znalazłem rozwalilo kompa i wtryski.Po wyjeciu auto wrocilo do normy.
_________________ Był: MG MGF Srebrna Strzała z wałkami Piper Cross (Tesknie )
Jest: MG TF Spark i sporo do zrobienia
.Rover 75 w kolorku Cev
Zwiększenie dawki paliwa w jakikolwiek sposób nie podniesie mocy silnika, bo do spalenia tego nadmiarowego paliwa potrzeba Ci powietrze, a w wolnossącym silniku go przecież nie dodmuchasz nijak.
Ja ostatnio miałem problem z zalewanym silnikiem. Palił jak smok, a spaliny na jałowym biegu miały taki skład, że się na stacji diagnostycznej alarm czadu włączył. Na wysokich obrotach było ok. Idąc Twoim tokiem rozumowania miałem wtedy więcej mocy? Wręcz przeciwnie, bo zanim się nie dokręcił powyżej 3000 obr. to w ogóle nie jechał.
Jak cudownym pudełkiem oszukasz komputer, że silnik jest zimny to dolejesz do cylindra paliwo, które zostanie wyrzucone przez wydech i tyle w temacie, a jak świece, zawory i sondę lambda pokryje gruba warstwa sadzy to nawet po wyłączeniu "magii" silnik się nie odmuli tak od razu.
Filtr powietrza K&N troche pomoże a gosciu efekt co jest pokazany w 4 minucie filmiku jakoś osiągnął mysle ze trzeba sie fajnie wstrzelic w ustawieniu tego "magicznego pudelka " i cos z tego by bylo w tym tygdniu spróbuje to zrobic w swoim i sie pochwale bo juz wiem jak to podłączyc
Sam filtr, a lepiej cały dolot K&N potrafi dodać kilka % mocy, ale to dlatego, że do większej dawki powietrza komputer sam doleje paliwa i nie potrzeba do tego żadnych cudactw. Gadanie, że to "coś" i dolot K&N razem podnosi moc silnika to jest obraza dla inżynierów z K&N.
Nic mnie do takich bzdur nie przekona oprócz rzetelnych wyników badań z hamowni przed i po. Dałeś sobie wmówić, że projektanci silnika założyli mu jakiś kaganiec chyba dla hecy, ale ciekawe czemu nikt nie "chipuje" wolnossących silników, bo nie widzi w tym sensu? Dobry programista chyba umiałby się "wstrzelić" jak to ująłeś?
zwracam honor sam potencjometr jako rozdzielacz dawki paliwa dziala super, bo czuć i słychać ze wpada wiecej beny i ma mocniejszy jalowy itp ale po moich testach na ulicy to wynik jest ten sam, tak jak bylo pisane wyżej, bez większej ilosci powietrza wieksza ilosc paliwa nic nie daje a szkoda:( ale zeby nie bylo ze temat zmarnowany, spróbuje tym zaoszczędzić troche na spalaniu tak z ciekawosci czy sie da wyniki za jakis czas.
Na moje oko spalanie skoczy. Możesz sobie zbadać sklad spalin i prawie na pewno będziesz miał przekroczoną normę CO i węglowodorów co świadczy o zbyt bogatej mieszance. A skoro paliwo jest wyrzucane że spalinami...
No jeśli tak ustawiasz i silnik nadal będzie płynnie pracował na jałowym to teoretycznie spalanie powinno spaść. Może być jednak tak że sygnał z sondy lambda ma wyższy priorytet i komputer podleje paliwa, żeby uniknąć zbyt ubogiej mieszanki. Za dużo tlenu może załatwić zawory i wypalić dziurę w tłoku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum