Cześć,
post pojawia się tu w sumie głównie dlatego, że opisując niektóre problemy, które przeżyłam po zakupie MG chcieliście, abym opisała
Autko zakupione w Lipcu tego roku w jednym mieście ze świadomością, że coś z wentylatorem jest do roboty, ponieważ żeby go uruchomić została zrobiona prowizorka. Pstryczek, który włączał wentylator oraz klimę. Oprócz tego, że trzeba było go ręcznie włączyć wył na full obrotach .
Drugim mankamentem, który zobaczyłam wieczorem po zakupie auta, prawie brak świateł. Lampy swieciły, ale nie dawały światła.
Kolejny to spalanie. W aucie w 2017 została zamontowana instalacja BRC dobrej jakości, jednak na baku 45l max co zrobiłam to 190km .
Pierwsze podejście przez mechanika skończyło się rozeznaniem tematu dotyczącego tego felernego wentylatora.
1. Włożony został wentylator nie od tego auta - uruchamianie zostało na krótko podciągnięte pod magiczny przycisk jak i zasilanie klimatyzacji. Trzeba było zakupić wentylator wraz z obudową (kompletny). Zakupiłam niemając swiadomości jeszcze, że wentylator jest nieoryginalny sam silnik po regeneracji Mechanik nie informując nadal o tym, że wentylator nie pasuje, na siłe przywiercił nowy silnik do starego wiatraka Skończyło się poprawnym uruchamianiem wiatraka, na każdym biegu działał, jednak drgania przenosił na całe auto plus oczywiście nie działała klima.
Po odstawieniu do elektryka, który miał sobie poradzić z tym tematem, zamówiłam dodatkowo już pasujący wentylator. Założony został na nowo, klima została podpięta pod oryginalne zasilanie. Wszystko działa w końcu.
Przy okazji przyszło, że chłodnica klimatyzacji jest do wymiany, kupiona nowa plus nabicie klimy. Mrozi jak głupi
Po drodze wyświetliła się poduszka silnika, również temat zrobiony już na dobre, przelutowane kostki.
Lampy wymienione, ponieważ w starych odbłyśniki już nie dały rady i regulacja była walnieta w jednej.
Pierwszy mechanik zregenerował VIS'y, po czym autko wróciło do normalnego spalania i zżwawo śmiga
Do całości doszły standardowe wymiany oleju, filtrów, dwie nowe oponki michelin na przód.
Nie licząc tej wielkiej przygody na początku z autem, cała reszta jest w bardzo dobrym stanie, zawieszenie idealne, sama przyjemność z jazdy.
Pozostało na przysżłość na pewno powalczyć z wydechem, bo powoli zaczyna puszczać oraz wymienić albo obszyć kierownice, bo jest dość wytarta.
Nie ukrywam, że momentami miałam ochotę go wystawić i mieć święty spokój bo to miał być tylko dodatkowy samochód, do pojeżdzenia w weekend, ponieważ gdzieś zawsze w tyle głowy ten model mi siedział, a to ile nerwów i pieniędzy kosztowało doprowadzenie go do stanu w jakim jest powodowało, że się odechciało. Jednak jak już się siada do środka, albo chociaż popatrzy na parkingu jak wygląda to cała złość przechodzi.
Także tak o to wyglądała historia i pierwsze przeżycia z MG.
Na dniach poleci jeszcze polerka auta i lamp to wrzuce efekty
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia w bieszczadach - może z nim wytrzymam do tego czasu
SPAMU¦
Wysłany: Pią Wrz 14, 2018 21:55 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A więc to jest ten ZT z pstryczkiem-magiczkiem od wentylatora. Cieszę się, że udało Ci się to ogarnąć. Widać, że samochód trafił w dobre ręce.
Koniecznie wrzucaj później więcej zdjęć, egzemplarz masz super. I cóż. 75/ZT może wymagają większej uwagi właściciela niż inne samochody. Może czasami się na niego wkurzysz. Ale wtedy rzeczywiście wystarczy wyjść, popatrzeć sobie na niego, posłuchać jak Vka mruknie... no i cała złość przechodzi.
Ech po kupnie R tak już jest, miałem u siebie tak samo po bujaniu się z problemiami po kupnie auta przechodziło od razu jak się obok eRa przeszło na parkingu Gratuluję zakupu I tego że się szybko uwinełaś z tymi w sumie nie łatwymi usterkami Jak mi się dobrze wydaje to ten ZT jest w czerni Zlotu każdy z nas chyba się już nie może doczekać zapisz się na wstępną liste zlotową ->> https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=958176#958176
Ta lista jest na razie tylko poglądowa (dla sprawdzenia ilości chętnych) szczegółowe zapisy z opłaceniem finansowym będą przed samym zlotem.
Do zobaczenia w Bieszczadach, a może wcześniej jakiś spot w Rzeszowie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum