Wysłany: Nie Kwi 11, 2021 15:31 [Co zrobić z Roverem 200 wiekowym]
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 Rok produkcji: 1999
Drodzy,nadszedł czas ,że mój rover 200 przerasta opłacalność naprawy. Pierwsze auto,używane 11 lat,robione bylonwszystko co potrzeba, ale teraz doszła wymiana tlumika(spawac już się nie da),auto na nadkolach już ma ślady rdzy-no ma swój wiek.
Pomóżcie z doświadczeniem czy jeszcze to trzymać I próbować sprzedać za symboliczne pieniądze czy już szukać jak.go odstawić do stacji demontażu pojazdów?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Kwi 11, 2021 15:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Na stacji za złomowanie to Ci jakieś grosze dadzą.
Jeśli miałabyś go rzeźbić u fachowca to już się nie opłaci i jak bym go sprzedał za parę stówek. Ktoś kto sam ogarnia mechanikę jako tako to go weźmie i zajeździ do na dojazdy.
Blacharki to już kompletnie nie opłaci się robić, ale dopóki nie zżarło progów i podłogi to w zasadzie kosmetyka.
A coś z nim nie tak? Ja swojego trzymam póki się ie rozsypie, bo po co kupować nowszy kilka razy drożej jak jeździ tak samo?
Rdza na nadkolach jest akceptowalna, tłumik kosztuje kilka dych, nowy kilka stów.
Ja go z bólem serca oddam,pierwsze auto,sentyment mega,ale sama nie naprawie:( a mój mechanik-zloty człowiek I tak długo wytrzymał prośby o ratowanie:)
Teraz to już tylko opcja ,że ktoś się tym będzie sam bawił,ale daliście nadzieję-dziękuję!
Wymiana wydechu to zadna filozofia, nawet zlecajac komus to sa groszowe sprawy. Rdze maja nawet kilkuletnie samochody, wiec nadal nie wiem w czym problem i skad pomysl na zlomowanie albo sprzedanie za grosze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum