Wysłany: Pon Gru 27, 2021 16:42 [MGF] Problem z zawieszeniem
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 2002
Witam,
Mam problem z zawieszeniem hydraulicznym w MGF 1.6 16V 40tyś przebiegu. Wszystko zaczęło się od tego jak pierwszy raz napompowałem MGF. Użyłem do tego oryginalnego płynu od citroen do zawieszenia hydraulicznego "Total LHM plus". Udało się podnieść samochód co było głównym celem, nic się z nim nie działo przez ok 3/4 miesiące. Po tym czasie samochód zaczął się dziwnie zachowywać, stał się skoczny i nie stabilny na nierównych terenach. Jest to bardzo niekomfortowe, że po w miarę prostej i równej nawierzchni zachowuje się jakby przejeżdżało się przez próg zwalniający. Mam porównanie, gdyż jak jeździłem do pracy tą samą drogą to się nic nie działo, a po paru miesiącach ta droga nie jest przejezdna tym samochodem Dodzwoniłem się do osoby, która dawniej pompowała zawieszenia, przekazał mi żebym jak najszybciej wylał ten płyn z obiegu i zrobił własny z denaturatu oraz koncentratu chłodniczego w proporcjach 50/50. Po spuszczeniu i ponownym napompowaniu dobrym płynem samochód zachowywał się cudownie, jeździł jak dawniej, i nie skakał na drodze. Jednak po paru dniach efekt wracał co powodowało, że znów stawał się niestabilny. Zawieszenie prawdopodobnie jest sprawne, gdyż płyn nie ucieka. Mam podejrzenie, że resztki złego płynu zalegają w obwodzie i po przepłukaniu mieszają się i po paru dniach się oddzielają przez co układ nie działa prawidłowo. Pisze, gdyż chciałem się zapytaj jak i doradzić co zrobić w takiej sytuacji. W jaki sposób mógłbym przepłukać ten układ lub co mógłbym zrobić, aby auto było zdatne do jazdy.
Pozdrawiam Kamil
SPAMU¦
Wysłany: Pon Gru 27, 2021 16:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
WitajDwiN ,pierwsze co zrobiles zle,pompowanie MGF plynem z Cytrynki.W/g Angoli,perfekcyjnie rozpuszcza membrany w gruszkach.Sprawa nr 2,sklad chemiczny plynu z forum,jest identyczny z roverowskim,stosowanym w kazdym hydrogazie.Nr 3.Przesmarowales kalamitki?MGF jak i wczesne TF mialy kalamitki na gornych wahaczach.Wal smaru az zacznie wyplywac.Nr 4 pogladowy obrazek gruszek
Nr 5. po tym wszystkim,warto zrobic geometrie.Bo zawias inaczej siada. i jako uzyszkodnik aktualnie TF a wczesniej 2ch MGF powiem ze MGF jest bardziej komfortowy.Aczkolwiek oba modele nie trawia kolein...Mordega jak sie przez nie jedzie
_________________ Był: MG MGF Srebrna Strzała z wałkami Piper Cross (Tesknie )
Jest: MG TF Spark i sporo do zrobienia .Rover 75 w kolorku Cev
Wysłany: Wto Sty 04, 2022 00:32 Re: [MGF] Problem z zawieszeniem
DwiN napisał/a:
Jednak po paru dniach efekt wracał co powodowało, że znów stawał się niestabilny. Zawieszenie prawdopodobnie jest sprawne, gdyż płyn nie ucieka. Mam podejrzenie, że resztki złego płynu zalegają w obwodzie i po przepłukaniu mieszają się i po paru dniach się oddzielają przez co układ nie działa prawidłowo. Pisze, gdyż chciałem się zapytaj jak i doradzić co zrobić w takiej sytuacji. W jaki sposób mógłbym przepłukać ten układ lub co mógłbym zrobić, aby auto było zdatne do jazdy.
Pozdrawiam Kamil
Pozostaje tylko i wyłącznie wymiana gruszek. To nie jest kwestia "mieszania się złego płynu z dobrym" tylko mebrany styrane życiem weszły w kontakt z oleistym płynem który dosłownie je rozpuszcza. Nawet jakbyś odrazu zauważył swój błąd i zlał ten płyn to i tak następowałaby ich powolna degradacja. Zagraniczne fora wspominają właśnie że pierwsze efekty tej pomyłki objawiają się po ok pół roku, a w styranych egzemplarzach jeszcze szybciej. Takie sfery już nawet nie nadają się do regeneracji i dopompowania azotu bo mebrany nie będą trzymać i azot będzie sie powoli wymieniał z płynem.
Pozostaje tylko kupić nowo-regenerowane sfery z GB (ja płaciłem ok 600zł za jedną, ale wliczając zwrot starych), Często pordzewiałe używki z allegro chodzą po 300zł. Można też kupić dedykowany zestaw zamiennych amorów ze sprężynami do montowania zamiast sfer, ale to już droga zabawa. Tak czy owak nalanie tego płynu do MGF to błąd kosztujący tysiące złotych. Skąd wogóle ten pomysł na płyn citroena? Powiem szczerze że gdy w moje łapy wpadł MGF to nic o nim nie wiedziełem, a pierwsze co wpisałem to właśnie "czym napełnić układ zawieszenia MGF" i więcej było wątków o tym że nie wolno lać oleistych płynów z citroena, niż tematów o faktycznym składzie właściwego płynu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodzwoniłem się do osoby, która dawniej pompowała zawieszenia, przekazał mi żebym jak najszybciej wylał ten płyn z obiegu i zrobił własny z denaturatu oraz koncentratu chłodniczego w proporcjach 50/50. Po spuszczeniu i ponownym napompowaniu dobrym płynem samochód zachowywał się cudownie, jeździł jak dawniej, i nie skakał na drodze. Jednak po paru dniach efekt wracał co powodowało, że znów stawał się niestabilny. Zawieszenie prawdopodobnie jest sprawne, gdyż płyn nie ucieka. Mam podejrzenie, że resztki złego płynu zalegają w obwodzie i po przepłukaniu mieszają się i po paru dniach się oddzielają przez co układ nie działa prawidłowo. Pisze, gdyż chciałem się zapytaj jak i doradzić co zrobić w takiej sytuacji. W jaki sposób mógłbym przepłukać ten układ lub co mógłbym zrobić, aby auto było zdatne do jazdy.
aktualnie TF a wczesniej 2ch MGF powiem ze MGF jest bardziej komfortowy.Aczkolwiek oba modele nie trawia kolein...Mordega jak sie przez nie jedzie
.Rover 75 w kolorku Cev
