w kompie nic ci się nie zapisuje tylko po przekręceniu kluczyka odczytuje położenie przepustnicy z potencjometru i to uznaje za położenie zerowe. Jak będzie wytarty potencjometr to w tym samym miejscu będzie podawał różne wartości i miernikiem tego nie zmierzysz bo jak pisałem za duża bezwładność i wynik jest nieco uśredniony. w radiu uszkodzony potencjometr po prostu trzeszczy a tu wariuje komp
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
SPAMU¦
Wysłany: Pon Cze 27, 2011 20:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sknerko, o jakże wielkie DZIĘKI składam Tobie za pomoc na 3 razy w zakręcaniu krokowca.
Pomogło . Zobaczymy na jak długo miejmy nadzieje że na amen.
Jeszcze tylko musze wytrzasnać ori kostke do cewki i zamontować w rozsądnym miejscu cewkę bo teraz mam na przednim pasie tóż nad chłodnica. a to wszystko wibruje i przez to może szarpie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
sknerko, o jakże wielkie DZIĘKI składam Tobie za pomoc na 3 razy w zakręcaniu krokowca.
a proszę cie bardzo wyobraź sobie ze sam wpadłem na to jak go prawidlowo założyć a potem tylko potwierdziłem słuszność moich poczynań u Zukowatego ale juz po fakcie jak udalo mi sie poskładać freela do kupy. Najlepszeże zawodowy mechanik->gazmen poległ na tej jakże prostej sprawie
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Ja nigdzie ale to nigdzie nie jeżdże
Własne błędy utwierdzają mnie w świadomości że dam radę coś tam naprawić
Zastanawiam się teraz nad wymianą samodzielną rozrządu.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie no, ktoś mi gazownie założyć musiał co? Ale powiem ci że nie porwałbym się na rozrząd ani na HGF, auto musi codziennie brykać do pracy i wole na jeden dzień dać do mechanika i być pewnym roboty a samemu jak spieprzę to tylko czas wydłużę albo na spore koszty się narażę. Co nie zmienia faktu ze większość i tak grzebie sam teraz gaz będę rozpracowywał, kabel już mam.
dobra konieć offtopa
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Jak Ci gaśnie silnik podczas jazdy i nie chce potem odpalić to może być też czujnik położenia wału. A co do obrotów to obstawiałbym chyba albo TPS albo czujnik temperatury, ale nie wiem czy to słuszna teoria. On z tego co pamiętam wysyła do kompa informację czy ma być ssanie czy nie, ale czy to może mieć coś wspólnego?
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
witam,
ja mam problem z gaśnięciem na zimnym silniku, czyściłem krokowca, przepływomierz, przepustnice, świece i kable wymienione.
Jak się chociaż trochę nagrzeje jest już ok. Jakieś pomysły?
r414 SLi '95
Jak możesz to podjedź do owego "elektryka" i poproś aby Ci pokazał ten przepływomierz.
Potem wsiądź w auto i pojedź do innego majstra, ten Ci gów... w głowę wkręca, ten silnik niema przepływomierza więc cię okłamuje, bóg jeden wie co może zrobić...
Olac elektryka, obroty mi się zawieszały na 3-4 tysiącach, albo nie trzymał w ogóle niskich obrotów, po wizycie u niego to wszystko zniknęło, został mi tylko problem z tym niskimi obrotami na zimnym silniku.
Musze przytrzymać nogę na gazie, aby chociaż trochę temperatury złapał i jest ok później.
Musze chyba jednak poszukać nowego silniczka krokowego, wszystko było dobrze przez 5 dni, a teraz z powrotem albo nie trzyma wolnych obrotów, albo wkręca się na 4 tys...
Tylko jest problem nie mogę nigdzie go dostać bo już wcześniej szukałem, nie orientuje się ktoś gdzie mógłbym go dostać??
Myślisz ze będzie pasować? w sumie 50pln to nie majątek można spróbować, dzięki
Będę dalej rzucał info co się dzieje, ale w poniedziałek pojadę z nim na komputer, może się czegoś więcej dowiem
sknerko napisał/a:
"raty" na nie dokręconych śrubkach obudowy.
Co masz na myśli dokładnie.
[...]podłączasz go na przekręconej w pozycję II stacyjce, wyłączasz stacyjkę i wciąga ci trzpień ale jest to jeszcze za mało, zakładasz na kolektor chwytasz śrubkami obudowę tak, że już bardziej go nie włożysz (ostrożnie bo można go zepsuć) i zostaje szczelina gdzieś ze 2-3mm i przekręcasz kluczyk w pozycję II i znowu wyłączasz krokowiec się chowa trochę bardziej, dokręcasz na tyle na ile się da (ostrożnie i znowu ciach stacyjką, znowu trochę się bardziej cofnie i teraz już raczej masz dobrze wkręconego i obudowę dokręconą jeszcze kilka razy kręciłem stacyjką i potem normalnie odpaliłem miał przez chwilę wyższe obroty a potem normalnie się ustawił na wolnych i tyle.
Czy przy wymianie krokowca na nowy, muszę zastosować się do powyższych intrukcji? Czy może inaczej się go wymienia, jeśli tak to jak?
Dodam, że nie znam położenia trzpienia w "nowym" krokowcu.
Rover troszke nie z tego działu, bo 214 Si '98 rok, ale przy okazji tematu pytam tutaj
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum