Podczas walki z nieodbijającym zaciskiem ofiarą padła nieszczęsna gumka jednej z prowadnic zacisku. Cena całego oryginalnego zestawu naprawczego jest dla mnie zaporowa. Czy istnieje szansa na dostanie gdzieś takiej gumki w mniejszym komplecie lub ewentualnie jej samej? Może komuś z Was została taka - chętnie odkupię (z tego co się orientuję to prawie wszystkie R mają te same gumki).
Dziękuję i pozdrawiam!!
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 02, 2008 11:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Sro Kwi 02, 2008 14:31
A po ci ORYGINALNE gumki?? W intercars doslownie za pare zlotych masz zestaw regeneracyjny zacisku hamulcowego doslownie za kilkanascie zlotych! No chyba, ze cos zle zrozumialem...
dokładnie o tą gumkę chodzi. pobiegałem po okolicznych sklepach i nic nie dało się znaleźć - zestawy w większości nie mają wymienione w katalogach składu więc zamówiłem w ciemno - zobaczymy co przyjdzie. od biedy zamówię najwyżej jakiś używany zacisk jak najtańszy i przełożę ją. mam jednak pytanie - czy ta gumka może być inna? - w sensie, czy musi powodować aby prowadnica była wypychana nadciśnieniem powietrza w zacisku, czy wystarczy nałożyć jakaś dłuższą, tak aby brud nie wchodził rezygnując z tej siły odbijającej?
Ale ta gumka nie powoduje żadnej siły odbijającej
to jest tylko osłona przed brudem.
Możesz sobie sprawdzić w palcach jaka "siła" jest potrzebna do jej zgniecenia
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
no zgnieść gumkę nie problem ale wypycha prowadnicę nie tyle gumka co uszczelnione przez nią powietrze. mechanikiem nie jestem i myślałem że pełni to jakąś funkcję ale jeżeli nie to znaczy, że od biedy da się wsadzić tam coś innego. bez tej gumki prowadnica wejdzie w dziurę i będzie tam leżeć a z gumką oryginalną będzie zachowywać się jak tłok zatkanej pompki (myślę, że analogia jest prawidłowa). dzięki za rozwianie wątpliwości. pozdrawiam!!
najważniejsza uwaga ...
tego posta piszę na podstawie własnych doświadczeń (R214 Si '97 ABS tarcze przód i tył), a autor pytał chyba o R200 kanciaka więc nie mam 100% pewności czy to co podam będzie pasowało
niecałe dwa tygodnie temu wymieniałem u siebie we wszystkich czterech zaciskach wszystkie uszczelnienia więc
paff napisał/a:
zastaw naprawczy kuisz w nitercars za kilkanascie zlotych:)
marekpodcz napisał/a:
nie kupisz bo szukałem
ja jednak zgodzę się z kolegą paff ...
wystarczy kupić w InterCars kpl. naprawczy do zacisku przedniego (indeks w IC QB1375X), a gumowa osłonka śruby pływającej znajdująca się w wymienionym komplecie idealnie nadaje się do zacisku tylnego
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
zalozylem na razie jakas inna smieszna gumke, nie jest "przyczepiona" koncami ale swoja sprezystoscia uszczelnia polaczenia. calosc przesmarowalem, zeszlifowalem troche klocek na wysokosc tak aby luzno chodzil w jarzmie. sprobowalem tez rozruszac tloczek (wkrecilem i wykrecilem troche kilka razy). niestety podczas jazdy po kilku hamowaniach znowu zaczelo popiskiwac - tyle ze tarcza nie zrobila sie juz ciepla. jutro jade w mala trase i to prawda wyjdzie na jaw. w miedzy czasie bede szukac zestawu naprawczego. czy to ze popiskuje a nie nagrzewa sie oznacza ze i tak w koncu zblokuje czy jest szansa ze bedzie ok??
dziekuje wszystkim za dotychczasowa pomoc.
czy to ze popiskuje a nie nagrzewa sie oznacza ze i tak w koncu zblokuje czy jest szansa ze bedzie ok??
kwestia sprecyzowania Twojego "popiskuje" ... piszczeć może stary klocek, piszczeć może, któraś z blaszek (prowadnic) klocka, piszczeć może tzw. pył hamulcowy
Natomiast jeśli to jest bardziej "szuranie" to jest to normalny objaw świadczący o niemal idealnie ustawionych zaciskach i odpowiednim napięciu linek hamulca ręcznego
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
heh
no nie wiem jak to bardziej sprecyzowac
robi takie "pi cisza pi cisza pi cisza"
z czestotliwoscia odpowiadajaca predkosci obrotowej tarczy(jeden pi na obrot chyba)
moze faktycznie to te blaszki po nagrzaniu i rozszerzeniu przycieraja o jakis zadzior tarczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum