Forum Klubu ROVERki.pl :: DIESEL mycie
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
DIESEL mycie

pytanie odnośnie mycia komory silnika
Autor Wiadomość
flapjck1 



Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1745
Skąd: Urzut/Nadarzyn



Wysłany: Nie Mar 14, 2010 16:10   

ja myje silnik 3-4x w roku i jakbyscie mieszkali w takiej okolicy jak ja tez byscie tak robili - syf czasami straszny

tylko raz przy myciu zabilem cewke ale w sumie lepiej ze na myjni niz w kaluzy :P ( zwlaszcza ze mylem na myjni u siebie w serwisie :P )

generalnie w moim r400 ( i wszystkich pozostalych R z ktorymi mam kontakt wtyczki sa pozalewane bialym smarem i woda im zasadniczo niestraszna )
_________________
'99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv :)
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Mar 14, 2010 16:10   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Nie Mar 14, 2010 16:40   

soviet100, otrzymujesz warna za prowokowanie dyskutantów.
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
soviet100
[Usunięty]






Wysłany: Nie Mar 14, 2010 23:48   

Przepraszam już nie będę mówić nic o tych wspaniałych jednostkach napędowych jakimi są Diesle .
 
 
Remigiusz 




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 7755
Skąd: Podkarpacie

Rover 45

Wysłany: Pon Mar 15, 2010 00:05   

soviet100, Diesel Rules :mrgreen:



Ja swój będę musiał umyć na wiosnę bo cały w soli jest przez ta ostra zimę :mrgreen:
_________________
( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
 
 
 
menior 



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 291
Skąd: werona italia

Rover 75

Wysłany: Pon Mar 15, 2010 20:24   

apples napisał/a:
Ja używam płynu do mycia silników firmy K2. Czekam tylko aby silnik był letni, a potem jazda. Efekt poniżej :grin:

Apples dostajesz sie tam od dolu? bo ja tez chcialem umyc ale od gory trudno sie dostac wszedzie a od dolu nie mam mozliwosci sie dostac
 
 
 
apples 




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Pon Mar 15, 2010 20:37   

Na skręconych kołach z boku i od góry. Trochę zabawy, ale efekt widać. Myłem po wymianie uszczelniacza na półosi i 2-i raz po wymianie sprzęgła.
 
 
Remigiusz 




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 7755
Skąd: Podkarpacie

Rover 45

Wysłany: Pon Mar 15, 2010 22:23   

Ładnie tez myje ten płyn w sprawy co jest do odtłuszczania tarcz hamulcowych.

Ja moja zabrudzona miskę oleju doprowadziłem tak to nowości, ale tylko na 10.000km :mrgreen:
_________________
( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
 
 
 
dragon 




Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 53
Skąd: polkowice



Wysłany: Wto Mar 16, 2010 01:14   

nihdy nie mylem silnika i nie bede tego robic. czyscic elementy smarne>? zabojstwo.
_________________
200 SDI 105KM
 
 
pitbul7
[Usunięty]






Wysłany: Pon Mar 29, 2010 09:45   

a ja wczoraj umyłem silnik w roverku 200 TD, 99 rok, przejechałem jedyne 800 metrów i po prostu zgasł............ do chwili obecnej go nie uruchomiłem, szczerze mówiąc (pisząc) nie wiem co robić, a mówią że głupota nie boli............
 
 
Brt 
mgz insz.




Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Mar 29, 2010 09:53   

Zacząć od sprawdzenia błędów kompa .... :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Markzo 




Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Pon Mar 29, 2010 09:53   

Otwórz maskę i zostaw go na słońcu...niech podeschnie,...
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
piwosz 




Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 13
Skąd: Włodzimierzów



Wysłany: Wto Mar 30, 2010 01:06   

dokładnie.. jak wyżej, daj mu przeschnąć doszczętnie.
 
 
 
bastek 




Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 364
Skąd: Racibórz



Wysłany: Wto Mar 30, 2010 01:35   

Ja w poprzednim aucie czyli honda crx silnik umylem raz pod ciśnieniem a potem co mycie/co drugie mycie przecierałem całość. Wszystko dokładnie odtłuszczone, pochowane wszystkie kable, przekaźniki, co tylko się dało, totalny pedantyzm a teraz? Raz umyłem silnik w r600 zaraz po kupnie i mam do gdzieś, to auto ma jeździć.
Tak wyglądała komora w crxie zaraz po kupnie



a tak potem

 
 
hvil
[Usunięty]






Wysłany: Sob Kwi 17, 2010 16:49   

u mnie troche lipa bo niestosowali juz pelnej solony pod silnikiem tylko taą szczątkową z przodu ale tezstaram sie go trzymać czyściutki wyplakowany:-D
 
 
bartoszek_m 




Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 138
Skąd: Szczytno

Rover 400

Wysłany: Nie Cze 06, 2010 23:05   

Jakie elementy należy zabezpieczyć przed myciem silnika? Można zdjąć pokrywę górną? Może jakieś zdjęcie z zaznaczonymi elementami które trzeba osłonić.
Akumulator należy wyjąć przed myciem? Czy po umyciu akumulatora trzeba go ładować (bieguny podczas mycie nie połączą się wodą)?
Od spodu można być bez problemu?
 
 
Marian_K 




Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 503
Skąd: Siedlce



Wysłany: Sro Cze 09, 2010 10:48   

Brt napisał/a:
Ja wychodzę z założenia ... nie szukam sobie kłopotów, więc nie myję silnika ... jak coś to wycieram szmatą i/lub przedmucham sprężonym powietrzem.
Jestem tego samego zdania :wink:
MaReK napisał/a:
Nie rozumiesz Barcik ;)
To wynika z psychiki człowieka. Umyć silnik = teraz wiem, że zrobiłem wszystko, aby moje auto było czystsze.
Telewizor też odkurzasz w środku? Wiesz ile tam syfu jest??? :razz:

Pozdrawiam!
_________________
Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
 
 
bastek 




Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 364
Skąd: Racibórz



Wysłany: Sro Cze 09, 2010 12:58   

Marian_K napisał/a:
Telewizor też odkurzasz w środku?

a też tak często go otwierasz jak maskę?

Marian_K napisał/a:
Brt napisał/a:
Ja wychodzę z założenia ... nie szukam sobie kłopotów, więc nie myję silnika ... jak coś to wycieram szmatą i/lub przedmucham sprężonym powietrzem.
Jestem tego samego zdania :wink:

jak raz doprowadzisz do tego że silnik masz usyfiony że nic nie można dotknąć to potem zostaje tylko gruntowne mycie, umyj raz dobrze a potem tylko szmatką i powietrzem lecisz, tyle filozofii
 
 
Marian_K 




Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 503
Skąd: Siedlce



Wysłany: Sro Cze 09, 2010 13:43   

bastek napisał/a:
a też tak często go otwierasz jak maskę?
To był tylko przykład. Do odkurzacza na pewno zaglądasz czyściej a nie myjesz środka tylko wymieniasz worek... a jego czystość ma dużo większy wpływ na nasze zdrowie niż czysty silnik samochodu, czy komora silnika...
Moje zdanie jest takie, że nie ma co popadać w skrajności. Czystość silnika nie daje nic poza "zdrowiem psychicznym" właściciela, a czasem może samemu silnikowi (osprzętowi) zaszkodzić.

No ale każdy swój rozum ma i robi co uważa za słuszne :wink:

Pozdrawiam!
_________________
Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
 
 
bartoszek_m 




Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 138
Skąd: Szczytno

Rover 400

Wysłany: Pon Cze 28, 2010 23:04   

Ponawiam swoje pytanie:

Cytat:
Jakie elementy należy zabezpieczyć przed myciem silnika? Można zdjąć pokrywę górną? Może jakieś zdjęcie z zaznaczonymi elementami które trzeba osłonić.
Od spodu można być bez problemu?
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Wto Cze 29, 2010 00:31   

Witam,
ostatnio w moim byłym R200, który teraz należy do mojej mamy nastąpiła mała awaria miski olejowej, zbiornika wyrównawczego płynu chłodzącego oraz cybantów na rurkach od wspomagania. W wyniku zainstalowanej osłony silnika wszystko leciało na nią, a potem podczas jazdy bełtało się po całej komorze silnika. Wszystko było uwalone olejem, błotem itp. itd. Oczywiście mamie to nie przeszkadzało, ale mnie tak ! ;)

Postanowiłem śladami kolegów umyć komorę silnika. Pamiętając jednak o awarii alternatora (po wcześniejszym takim zabiegu) zabezpieczyłem go, wyjąłem komputer, akumulator, zabezpieczyłem puszkę z elektroniką i pojechałem resztę płynem K2 zakupionym w cenie 29 zł ;)

Niestety zapomniałem zrobić zdjęcia przed pracą i nie ma skali porównawczej.
Poniżej fotka po myciu i wysuszeniu.
Czarny kolektor wydechowy to efekt moich wcześniejszych ulepszeń wizualnych,
kiedy jeszcze R200 był pod moim władaniem ;) Pomalowane specjalnym lakierem do wysokich temperatur. Trzyma do dzisiaj, a już jakiś czas minął.

To nie diesel, ale zabezpieczenie elementów robił bym w ten sam sposób:)
W dieslu zabezpieczyłbym na pewno przepływomierz powietrza ;D
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R220] Mycie samochodu z woskowaniem
predatoraf Offtopic 15 Sob Kwi 21, 2012 21:57
wachu990
Brak nowych postów myjnia slonik na wysockiego 34 WWA dzisiaj mycie za free
dobryziom Offtopic 2 Pon Wrz 20, 2010 11:35
dobryziom
Brak nowych postów Diesel + LPG
magneto Offtopic 2 Wto Mar 29, 2011 20:24
Tomek1212
Brak nowych postów diesel z konca lat 90
berserker8888 Offtopic 37 Sro Sie 08, 2012 18:46
bociannielot
Brak nowych postów Diesel czy benzyna?
szymon1986 Offtopic 26 Sro Maj 26, 2010 23:42
szymon1986



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink