Wysłany: Sro Sty 07, 2009 07:50 [R45] Problem z jazdą na mrozie
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam
No i się zaczęła przygoda z dieslem w zimę... Wczoraj zostawiłem auto na dworze ale jakoś odpaliłem...nie ujechałem jakieś 5km a tu jak nie zacznie go dusić...ja przyspieszam a on bach hamuje, ja przyspieszam z powrotem a jego znów jak nie przydusi...
Dojechałem jakoś do pracy, a po niej zakupiłem środek do paliwa, bo myślałem, że to paliwo nie dochodzi jak należy...Po dolaniu było to samo...
Dziś zostawiłem autko w garażu, więc ucieszony rano odpalam - jest zapalił...
I to był koniec mojego szczęścia...ujechałem chyba ze 20m i zgasł...odpalam i pochodził na luzie trochę a gdy dałem gazu to znowu zgasł....
Co to może być...? Czyżby woda z paliwa jeszcze nie zelżała...Dodam, że od jakiegoś miesiąca słychać tak jakby głośniej silnik (takie delikatne pupupupupupupu)...???
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Mar 06, 2011 23:21, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 07, 2009 07:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Raver [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 07, 2009 10:42
Witam,
Przyłącze się do tematu, mam u siebie podobny problem - stało się tak po silnych mrozach - siadł mi aku ale z tym już sobie poradziłem Po odpaleniu chodzi niby dobrze, ale gdy dodaje gazu gwałtownie auto się dusi (ale nie zawsze). Od czasu do czasu na obrotach 900 silnik się zatelepie tak jakby chodził na 3 gary. Tak jak pisze, na początku po odpaleniu po takich mrozach było to bardzo często po jakimś czasie się uspokoiło ale występuje nadal.
Mogą to być świece albo przebicie na kablach do świec W przeciwieństwie do poprzednika mam benzynę.
Kosman, te ulepszacze są takie wiesz, nie zaszkodzi ale pomóc nie musi.
Starym i sprawdzonym sposobem jest dodawanie benzyny do ropy.
Tak ok. 10-15% ilości ropy.
A tak przy okazji czy ktoś może miał tą przypadłość, że tak jakby silnik inaczej chodził...? ( pupupupupu). Dzieje mi się tak od miesiąca - na luzie najlepiej to słychać...Myślałem z początku, że to coś z kołem....pojechałem na stację ale okazało się, że końcówka drążka do wymiany...Ale po wymianie i ustawieniu zbieżności jest tak samo jak przed wymianą....
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 07, 2009 12:05
kosman, pociesze Cię mój odpala na 1 może 2s. i gaśnie. Zapomniałem dolać depresatora i mam za swoje Pozostaje mi znaleźć ciepły garaż, odpalić i dolać Zachciało mi się kurcze diesel'a
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dźwięk jest zbliżony do kołatania i słychać go tylko od 40km/h z lewej strony chyba...
BoloSr [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 07, 2009 12:10
Mixtated napisał/a:
kosman, pociesze Cię mój odpala na 1 może 2s. i gaśnie. Zapomniałem dolać depresatora i mam za swoje Pozostaje mi znaleźć ciepły garaż, odpalić i dolać Zachciało mi się kurcze diesel'a
a ponoc traktory sa super
a jednak pozostane przy swoim i bede polecal zawsze benzyniaka
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 07, 2009 12:43
BoloSr napisał/a:
a ponoc traktory sa super
a jednak pozostane przy swoim i bede polecal zawsze benzyniaka
A to co benzyna mniej awaryjna czy coś? Uszczelki pod głowicą pękają jak złe
Zarówno diesel jak i benzyna mają swoje wady i zalety. W obu przypadkach jak zapomnisz usunąć wodę ze zbiornika paliwa przed mrozem, mogą wystąpić problemy z rozruchem. IMO to norma i ja specjalnie zdziwiony tym nie jestem. To mój pierwszy diesel i jestem zadowolony. Ze względu na dynamikę i moment obrotowy, nie przewiduję powrotu do benzyniaka. Poprzednio miałem Hondę Civic 125HP, która wykręcała 9,6s. do 100 km/h, obecnie mam 10s. więc strata żadna, a komfort przy wyprzedzaniu bez porównania. Ale o tym to można godzinami...
[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 12:44 ]
kosman napisał/a:
Wczoraj, żeby było ciepło grzał się chyba z pół godziny..
To coś masz nie tak. Mój grzeje się dokładnie 5km jazdy lub 8 min. na postoju.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Raver [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 07, 2009 12:45
Sorki, że przerwę ale wiecie co to może być u mnie
kosman, Być może filtr paliwa się zapchał.
Ja tak miałem w vito, jedno tankowanie na kiepskiej stacji, duży mróz i wymiana filtra zalepionego parafiną.
_________________ Pozdrawiam.
Marcin
BoloSr [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 07, 2009 12:59
zawsze beda wady i zalety ale ja tam zalet w dielsu jeszce nie widzialem bo tylko o wadach slychac a ze tu uszczelki szcelaja pozyjemy zobaczymy jeszce nie mialem przyjemnosci z uszczelka w żadnym swoim benzyniaku
a paliwko to sie wciaga do konca i zalewa do pelna i nie mam wody wtedy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum