Forum Klubu ROVERki.pl :: [ogólne] Odpalanie na "pych"
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: kasjopea
Pią Lis 19, 2010 19:45
[ogólne] Odpalanie na "pych"
Autor Wiadomość
Tomek1212 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1512
Skąd: Tarnów



Wysłany: Wto Lut 03, 2009 23:39   

System dawkowania paliwa (wtrysk, gaźnik) nie ma tu większego znaczenia.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Lut 03, 2009 23:39   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Thrillco
[Usunięty]






Wysłany: Sro Lut 04, 2009 14:35   

ma jeśli "pchamy" bo mamy padniety aku. Niestety niedostatek pradu do pracy komputra wpływa dośc negatywnie.
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sro Lut 04, 2009 18:22   

Thrillco napisał/a:
ma jeśli "pchamy" bo mamy padniety aku. Niestety niedostatek pradu do pracy komputra wpływa dośc negatywnie.


eee. Obroty początku ładowania alternatora to około 500 obr/min. Jakoże ma on przełożenie co najmniej 2:1 względem silnika, to w zasadzie, jak się odpala silnik na pych, to alternator powinien już dawać więcej prądu, niż zjada na wzbudzanie. Byle był sprawny.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Thrillco
[Usunięty]






Wysłany: Sro Lut 04, 2009 18:42   

zgadza się ale prad w tym momencie nie jest potrzebny jedynie do pracy komputra :) nawet głupi polonez MPI musi wtedy być pchany nieco dłużej zeby zaczał normalnie pracowac, w innym wypadku zwyczajnie zgaśnie.
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sro Lut 04, 2009 20:16   

Najwięcej "prundu" ciągnie zapłon (po rozruszniku). Jak ktoś nie wierzy - to niech zdejmie przewód zasilania cewki zapłonowej i zakręci rozrusznikiem. GWARANTUJĘ, że mocno się zdziwi, jaką to ma nadzwyczajną moc rozrusznik.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3633
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Sro Lut 04, 2009 21:39   

oprawca_1978 napisał/a:
Najwięcej "prundu" ciągnie zapłon (po rozruszniku).


oooo pompa paliwa tez sobie ladnie ciagnie, cos kolo 8-10 A
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Czw Lut 05, 2009 00:39   

rozrusznik ruszy i odpali auto jednocześnie :mrg: ..... dzieki temu kiedyś wróciłem do domu :lol:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Pią Lut 06, 2009 15:42   

marcin_przybys napisał/a:
Słyszałem różne wręcz skrajne opinie , z jednej strony że nie ma problemu z drugiej że można uszkodzić samochód...
Obie opinie są prawdziwe , tylko dotyczą różnych silników.Dopuszczalne jest dla aut bez kata i bez rozrządu napędzanego paskiem. Robimy to na 2 biegu ( Porady A-św.nr 14/08 ).W pozostałych jak napisał piter34.
marcin_przybys napisał/a:
Jakie jest techniczne uzasadnienie aby tego nie robić ?
Rozrusznik jest silnikiem szeregowym prądu stałego , który ma tą zaletę, że jego b. duży moment rozruchowy maleje ze wzrostem obrotów wirnika co gwarantuje miękki rozruch sil. benzynowych już od 50 obr/min a diesla 80-120. Na pych fundujemy uderzeniowy stały moment z obrotami 300-400 ,nawet przy spalonym sprzęgle.Taki sam efekt jest przy nagłym zahamowaniu na małej prędkości bez sprzęgła.W obu przypadkach może przeskoczyć lub zerwać się pasek.

[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 16:11 ]
Mayson napisał/a:
Zamówiłem taksiarza z kablami
Przy automatach oprócz kabli powinniśmy pamiętać o sprawności rozrusznika , wymianie szczotek.

[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 21:55 ]
ma być : nawet przy ślizgającym sprzęgle.
przepraszm
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sob Lut 07, 2009 09:07   

SeniorA napisał/a:
marcin_przybys napisał/a:
Słyszałem różne wręcz skrajne opinie , z jednej strony że nie ma problemu z drugiej że można uszkodzić samochód...
Obie opinie są prawdziwe , tylko dotyczą różnych silników.Dopuszczalne jest dla aut bez kata i bez rozrządu napędzanego paskiem. Robimy to na 2 biegu ( Porady A-św.nr 14/08 ).W pozostałych jak napisał piter34.
marcin_przybys napisał/a:
Jakie jest techniczne uzasadnienie aby tego nie robić ?
Rozrusznik jest silnikiem szeregowym prądu stałego , który ma tą zaletę, że jego b. duży moment rozruchowy maleje ze wzrostem obrotów wirnika co gwarantuje miękki rozruch sil. benzynowych już od 50 obr/min a diesla 80-120. Na pych fundujemy uderzeniowy stały moment z obrotami 300-400 ,nawet przy spalonym sprzęgle.Taki sam efekt jest przy nagłym zahamowaniu na małej prędkości bez sprzęgła.W obu przypadkach może przeskoczyć lub zerwać się pasek.

[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 16:11 ]
Mayson napisał/a:
Zamówiłem taksiarza z kablami
Przy automatach oprócz kabli powinniśmy pamiętać o sprawności rozrusznika , wymianie szczotek.

[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 21:55 ]
ma być : nawet przy ślizgającym sprzęgle.
przepraszm


Tu się zgodzę. Jeśli "fundujemy" silnikowi tak jak radzi ta sugestia z AŚ - odpalanie na "pych" z drugiego biegu, to NA PEWNO będzie taki proces mocno uderzeniowym dla silnika, a wręcz powiedziałbym, szokowym. I nie tylko można przy takim podejściu paseczek zerwać, ale i tłok urwać albo nawet korbowód, zresztą pisałem o tym nie raz.
Cieszy mnie zarazem określenie, że rozrusznik "kręci" silnikiem od 50 obr/min. To BARDZO ważna sugestia, jeśli chodzi o odpalanie na pych. Bo gdy uczynimy to z II biegu przy prędkości toczenia się pojazdu, to zafundujemy silnikowi obroty nawet nie 10 RAZY WIĘKSZE, ale z i z PIĘTNAŚCIE RAZY większe.
A właśnie - nie o to w tym wszystkim chodzi.
Dla tego też, powtarzam - chcecie odpalać silnik na pych? Czyńcie to z IV biegu. Do znudzenia będę moją sugestię powtarzał.
Jak ktoś nie wierzy, niech sobie przeliczy, ile będzie miał silnik obrotów, gdy przy prędkości, powiedzmy, 20 km/h, będziemy go odpalać z IV biegu. (pomijam tu dla uproszczenia fakt, że należy to czynić z tzw. półsprzęgła.).
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Sob Lut 07, 2009 09:45   

oprawca_1978 napisał/a:
I nie tylko można przy takim podejściu paseczek zerwać, ale i tłok urwać albo nawet korbowód, zresztą pisałem o tym nie raz.

AutoSw nie odnosi to do rozrząd z paskiem zębatym , bo przy tym rozwiązaniu jest przeciwny zapalaniu na pych.Ja też.
oprawca_1978 napisał/a:
Jak ktoś nie wierzy, niech sobie przeliczy, ile będzie miał silnik obrotów, gdy przy prędkości, powiedzmy, 20 km/h, będziemy go odpalać z IV biegu.
w R75 będzie miał 670 obr/min.

[ Dodano: Sob Lut 07, 2009 09:58 ]
I tu jest ''pies pogrzebany'' bo żadne przełożenie nie zapewni warunków rozruchu rozrusznikiem.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
Tomek1212 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1512
Skąd: Tarnów



Wysłany: Sob Lut 07, 2009 10:04   

Jaki wniosek z całej tej dyskusji ?? Najbezpieczniej mieć automat i odpalać na kable ...
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sob Lut 07, 2009 12:58   

Wielokrotnie odpalałem mego Poldeusza, który ma TRZYNASTOLENI pasek rozrządu, nie zmieniany NIGDY choć ma 157400 km przebiegu. I nic się z nim nie stało, choć dostaje ode mnie dziennie co najmniej 120 kkm przebiegu.
Ja paska nie urwę paląc go na "popych", choć belt w każdej chwili grozi urwaniem z racji samego wieku i wyeksploatowania w czasie pracy silnika.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Tomek1212 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1512
Skąd: Tarnów



Wysłany: Sob Lut 07, 2009 13:24   

Miałeś ten pasek wymieniać definitywnie w zeszły weekend.

A co do odpalania na pych to kto podczas pchania rozpędza auto do 20km/h ?? Myślę, że jak "rozbuja" do 5-8km/h to wszystko a przy takiej prędkosci 3bieg powinien być odpowiednim.
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Pomógł: 131 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Sob Lut 07, 2009 13:28   

oprawca_1978 napisał/a:
choć dostaje ode mnie dziennie co najmniej 120 kkm przebiegu.

Że jak ;D ?! 120 kkm dziennie ;D ?
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Sob Lut 07, 2009 15:10   

Cytat:
Myślę, że jak "rozbuja" do 5-8km/h to wszystko a przy takiej prędkosci 3bieg powinien być odpowiednim.

No jasne , bo na czwórce przy tej prędkości są kangurki.

[ Dodano: Sob Lut 07, 2009 16:18 ]
oprawca_1978 napisał/a:
Wielokrotnie odpalałem mego Poldeusza, który ma TRZYNASTOLENI pasek rozrządu, nie zmieniany NIGDY choć ma 157400 km przebiegu. I nic się z nim nie stało, choć dostaje ode mnie dziennie co najmniej 120 kkm przebiegu.

Odpalanie Poloneza na pych to inna bajka , bo posiada przekładnię hipoidalną z przełożeniem 43/10 + dwuczęściowy wał napędowy z przegubem elastycznym przy skrzyni.
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sob Lut 07, 2009 17:58   

SeniorA napisał/a:
Cytat:
Myślę, że jak "rozbuja" do 5-8km/h to wszystko a przy takiej prędkosci 3bieg powinien być odpowiednim.

No jasne , bo na czwórce przy tej prędkości są kangurki.

[ Dodano: Sob Lut 07, 2009 16:18 ]
oprawca_1978 napisał/a:
Wielokrotnie odpalałem mego Poldeusza, który ma TRZYNASTOLENI pasek rozrządu, nie zmieniany NIGDY choć ma 157400 km przebiegu. I nic się z nim nie stało, choć dostaje ode mnie dziennie co najmniej 120 kkm przebiegu.

Odpalanie Poloneza na pych to inna bajka , bo posiada przekładnię hipoidalną z przełożeniem 43/10 + dwuczęściowy wał napędowy z przegubem elastycznym przy skrzyni.


hyhy, sugerujesz zatem, że TYLKO Poldiego można na pych odpalać, bo ma tylny napęd, przekładnię hipo i tłumik drgań skrętnych oraz dwuczęściowy wał napędowy (który w moim poldziaku ma makabryczny luz na krzyżaku, zresztą)?

To w takim razie JAK odpalałem z "pychu" w czasie jazdy moją trofiejną Nexię, gdy gazownia w niej czkawki dostawała i silnik padał przy 60, 80 km/h? Ja po prostu wrzucałem bieg nr V i LEKKO popuszczałem sprzęgło, gdy samochód leciał bezwładnością. I tak wielokrotnie, gdy Nexyja miała jeszcze stare przewody zapłonowe, kopułkę i palec.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Sob Lut 07, 2009 18:58   

Nie sugeruję bo jestem przeciwnikiem takiego zapalania mimo ,że to robiłem nie raz w autach z paskiem, z łańcuchem nawet z bezpośrednim zazębieniem kołami zębatymi i to bez problemów. Ale widziałem też mercedesa z zerwanym łańcuchem i kilka aut z przeskoczonymi paskami. Kilka dni temu , w serwisie Citroena, widziałemPeugeota 306 z przeskoczonym paskiem przy zapalaniu na pych i jestem świeżo po dyskusji o tym z doradcą technicznym tego serwisu.
Aha ! 306 nic się nie stało grożnego tylko silnik kulawo pracował.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Pon Lut 09, 2009 16:46   

SeniorA napisał/a:
Nie sugeruję bo jestem przeciwnikiem takiego zapalania mimo ,że to robiłem nie raz w autach z paskiem, z łańcuchem nawet z bezpośrednim zazębieniem kołami zębatymi i to bez problemów. Ale widziałem też mercedesa z zerwanym łańcuchem i kilka aut z przeskoczonymi paskami. Kilka dni temu , w serwisie Citroena, widziałemPeugeota 306 z przeskoczonym paskiem przy zapalaniu na pych i jestem świeżo po dyskusji o tym z doradcą technicznym tego serwisu.
Aha ! 306 nic się nie stało grożnego tylko silnik kulawo pracował.


"Wszystko można - byle z głową - nawet lubić swą teściową.
Układ mamy komfortowy - gdy wspomniana nie ma głowy".

Oprawca_1978.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
nitta 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 189
Skąd: Z mieszkania



Wysłany: Pon Lip 27, 2009 23:16   

no to jak to wkoncu jest z tym odpalaniem na pych ?? słyszałem ze szczególnie w dieslach nie wkazane. Ja mam R75 cdt wiec diesel ale ma łancuch rozrządu a nie pasek wiec mysle ze ciezko bylo by go zerwac. A pytam dlatego za niedlugo wybieram sie do Polski (jak latwo sie domyslec nie meiszkam w Polsce) a zauwazylem ze czasem rozrusznik odmawia mi posluszenstwa, czasem jest tak ze zacznie krecic dopiero za 5 razem - akumulator nowy, wiec to nie to. Ale to tylko czasem sie zdarza. Moze raz na tydzien mam taki incydent. Tak to zawsze pali od pierwszego razu. Do zrobienia mam okolo 1500 km i boje sie ze znajac moje szczescie w czasie jakiegos postoju padnie zupełnie. Tu nie chce tego robic bo tu rozruszniki drogie a nikt tego nie naprawia tylko raczej kupuje sie nowe. Prawdopodobnie do wymiany beda tylko szczotki, moj mechanik w anglii (Polak) powiedzial ze mogłby mi to zrobic, bo szczotki mozna by nawet z Polski zamowic, ale on mogl by conajwyzej je zlutowac a odradzil mi to, powiedzial ze (szczególnie w dieslu) szczotki powinno sie zgrzac a on zrzewarki nie ma. Wiec na 100% nie bede tego robil tu tylko dopiero po dojechaniu do Polski.
Wiec nawiazujac do tego co oprawca_1978, pisał wydaje mi sie ze jak by przyszlo mi odpalac go z 3 lub 4 biegu to nie powinno sie nic stac, zwazywszy na to ze postoje bede mial 30, max 60 minutowe, wiec za kazdym razem silnik bedzie wciaz jeszcze cieply, wiec powinien zaskoczyc natychmiast. Co myslicie ? Jak mi padnie rozrusznik w czasie postoju gdzies w nocy na autostradzie w niemczech to ryzykowac i walic na pych czy zamawiac lawete i sciagac samochod do garazu zeby wymienili mi rozrusznik ?? Dodam ze opcja numer dwa w kosztach (laweta, koszt rozrusznika oraz naprawy) wyjedzie prawie tyle ile dałem za ten samochod :P ze juz nie wspomne o zrąbanej podrózy i stracie czasu.
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Lip 28, 2009 10:02   

pal na pych w razie czego, byle bez szarpnieć i z wysokiego biegu :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Ogłoszenie: !! ZASADY KĄCIKA "Porady techniczne" !!
Przeczytaj, zanim napiszesz PIERWSZEGO posta!!!
kasjopea Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 0 Czw Lis 18, 2010 02:46
kasjopea
Brak nowych postów [ALL] termostat z "zaworkiem", "blaszką"
IROLA Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 0 Sro Sty 24, 2018 20:25
IROLA
Brak nowych postów [seria K] Opinie o uszczelce "nowego typu"
Viniu Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 61 Czw Cze 12, 2008 17:49
artfrik
Brak nowych postów [14K16] "Kolysanie sie" kola pasowego alternatora
Eddek Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 19 Wto Mar 18, 2008 21:19
Eddek
Brak nowych postów [Rover All] Co mozna "wyczytac" z oleju.
Przed zakupem Roverka
Mombrey Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 28 Nie Mar 17, 2013 15:11
Adsik



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink