ma jeśli "pchamy" bo mamy padniety aku. Niestety niedostatek pradu do pracy komputra wpływa dośc negatywnie.
eee. Obroty początku ładowania alternatora to około 500 obr/min. Jakoże ma on przełożenie co najmniej 2:1 względem silnika, to w zasadzie, jak się odpala silnik na pych, to alternator powinien już dawać więcej prądu, niż zjada na wzbudzanie. Byle był sprawny.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 18:42
zgadza się ale prad w tym momencie nie jest potrzebny jedynie do pracy komputra nawet głupi polonez MPI musi wtedy być pchany nieco dłużej zeby zaczał normalnie pracowac, w innym wypadku zwyczajnie zgaśnie.
Najwięcej "prundu" ciągnie zapłon (po rozruszniku). Jak ktoś nie wierzy - to niech zdejmie przewód zasilania cewki zapłonowej i zakręci rozrusznikiem. GWARANTUJĘ, że mocno się zdziwi, jaką to ma nadzwyczajną moc rozrusznik.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 15:42
marcin_przybys napisał/a:
Słyszałem różne wręcz skrajne opinie , z jednej strony że nie ma problemu z drugiej że można uszkodzić samochód...
Obie opinie są prawdziwe , tylko dotyczą różnych silników.Dopuszczalne jest dla aut bez kata i bez rozrządu napędzanego paskiem. Robimy to na 2 biegu ( Porady A-św.nr 14/08 ).W pozostałych jak napisał piter34.
marcin_przybys napisał/a:
Jakie jest techniczne uzasadnienie aby tego nie robić ?
Rozrusznik jest silnikiem szeregowym prądu stałego , który ma tą zaletę, że jego b. duży moment rozruchowy maleje ze wzrostem obrotów wirnika co gwarantuje miękki rozruch sil. benzynowych już od 50 obr/min a diesla 80-120. Na pych fundujemy uderzeniowy stały moment z obrotami 300-400 ,nawet przy spalonym sprzęgle.Taki sam efekt jest przy nagłym zahamowaniu na małej prędkości bez sprzęgła.W obu przypadkach może przeskoczyć lub zerwać się pasek.
[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 16:11 ]
Mayson napisał/a:
Zamówiłem taksiarza z kablami
Przy automatach oprócz kabli powinniśmy pamiętać o sprawności rozrusznika , wymianie szczotek.
[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 21:55 ]
ma być : nawet przy ślizgającym sprzęgle.
przepraszm
Słyszałem różne wręcz skrajne opinie , z jednej strony że nie ma problemu z drugiej że można uszkodzić samochód...
Obie opinie są prawdziwe , tylko dotyczą różnych silników.Dopuszczalne jest dla aut bez kata i bez rozrządu napędzanego paskiem. Robimy to na 2 biegu ( Porady A-św.nr 14/08 ).W pozostałych jak napisał piter34.
marcin_przybys napisał/a:
Jakie jest techniczne uzasadnienie aby tego nie robić ?
Rozrusznik jest silnikiem szeregowym prądu stałego , który ma tą zaletę, że jego b. duży moment rozruchowy maleje ze wzrostem obrotów wirnika co gwarantuje miękki rozruch sil. benzynowych już od 50 obr/min a diesla 80-120. Na pych fundujemy uderzeniowy stały moment z obrotami 300-400 ,nawet przy spalonym sprzęgle.Taki sam efekt jest przy nagłym zahamowaniu na małej prędkości bez sprzęgła.W obu przypadkach może przeskoczyć lub zerwać się pasek.
[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 16:11 ]
Mayson napisał/a:
Zamówiłem taksiarza z kablami
Przy automatach oprócz kabli powinniśmy pamiętać o sprawności rozrusznika , wymianie szczotek.
[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 21:55 ]
ma być : nawet przy ślizgającym sprzęgle.
przepraszm
Tu się zgodzę. Jeśli "fundujemy" silnikowi tak jak radzi ta sugestia z AŚ - odpalanie na "pych" z drugiego biegu, to NA PEWNO będzie taki proces mocno uderzeniowym dla silnika, a wręcz powiedziałbym, szokowym. I nie tylko można przy takim podejściu paseczek zerwać, ale i tłok urwać albo nawet korbowód, zresztą pisałem o tym nie raz.
Cieszy mnie zarazem określenie, że rozrusznik "kręci" silnikiem od 50 obr/min. To BARDZO ważna sugestia, jeśli chodzi o odpalanie na pych. Bo gdy uczynimy to z II biegu przy prędkości toczenia się pojazdu, to zafundujemy silnikowi obroty nawet nie 10 RAZY WIĘKSZE, ale z i z PIĘTNAŚCIE RAZY większe.
A właśnie - nie o to w tym wszystkim chodzi.
Dla tego też, powtarzam - chcecie odpalać silnik na pych? Czyńcie to z IV biegu. Do znudzenia będę moją sugestię powtarzał.
Jak ktoś nie wierzy, niech sobie przeliczy, ile będzie miał silnik obrotów, gdy przy prędkości, powiedzmy, 20 km/h, będziemy go odpalać z IV biegu. (pomijam tu dla uproszczenia fakt, że należy to czynić z tzw. półsprzęgła.).
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Wielokrotnie odpalałem mego Poldeusza, który ma TRZYNASTOLENI pasek rozrządu, nie zmieniany NIGDY choć ma 157400 km przebiegu. I nic się z nim nie stało, choć dostaje ode mnie dziennie co najmniej 120 kkm przebiegu.
Ja paska nie urwę paląc go na "popych", choć belt w każdej chwili grozi urwaniem z racji samego wieku i wyeksploatowania w czasie pracy silnika.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Miałeś ten pasek wymieniać definitywnie w zeszły weekend.
A co do odpalania na pych to kto podczas pchania rozpędza auto do 20km/h Myślę, że jak "rozbuja" do 5-8km/h to wszystko a przy takiej prędkosci 3bieg powinien być odpowiednim.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 15:10
Cytat:
Myślę, że jak "rozbuja" do 5-8km/h to wszystko a przy takiej prędkosci 3bieg powinien być odpowiednim.
No jasne , bo na czwórce przy tej prędkości są kangurki.
[ Dodano: Sob Lut 07, 2009 16:18 ]
oprawca_1978 napisał/a:
Wielokrotnie odpalałem mego Poldeusza, który ma TRZYNASTOLENI pasek rozrządu, nie zmieniany NIGDY choć ma 157400 km przebiegu. I nic się z nim nie stało, choć dostaje ode mnie dziennie co najmniej 120 kkm przebiegu.
Odpalanie Poloneza na pych to inna bajka , bo posiada przekładnię hipoidalną z przełożeniem 43/10 + dwuczęściowy wał napędowy z przegubem elastycznym przy skrzyni.
Myślę, że jak "rozbuja" do 5-8km/h to wszystko a przy takiej prędkosci 3bieg powinien być odpowiednim.
No jasne , bo na czwórce przy tej prędkości są kangurki.
[ Dodano: Sob Lut 07, 2009 16:18 ]
oprawca_1978 napisał/a:
Wielokrotnie odpalałem mego Poldeusza, który ma TRZYNASTOLENI pasek rozrządu, nie zmieniany NIGDY choć ma 157400 km przebiegu. I nic się z nim nie stało, choć dostaje ode mnie dziennie co najmniej 120 kkm przebiegu.
Odpalanie Poloneza na pych to inna bajka , bo posiada przekładnię hipoidalną z przełożeniem 43/10 + dwuczęściowy wał napędowy z przegubem elastycznym przy skrzyni.
hyhy, sugerujesz zatem, że TYLKO Poldiego można na pych odpalać, bo ma tylny napęd, przekładnię hipo i tłumik drgań skrętnych oraz dwuczęściowy wał napędowy (który w moim poldziaku ma makabryczny luz na krzyżaku, zresztą)?
To w takim razie JAK odpalałem z "pychu" w czasie jazdy moją trofiejną Nexię, gdy gazownia w niej czkawki dostawała i silnik padał przy 60, 80 km/h? Ja po prostu wrzucałem bieg nr V i LEKKO popuszczałem sprzęgło, gdy samochód leciał bezwładnością. I tak wielokrotnie, gdy Nexyja miała jeszcze stare przewody zapłonowe, kopułkę i palec.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 18:58
Nie sugeruję bo jestem przeciwnikiem takiego zapalania mimo ,że to robiłem nie raz w autach z paskiem, z łańcuchem nawet z bezpośrednim zazębieniem kołami zębatymi i to bez problemów. Ale widziałem też mercedesa z zerwanym łańcuchem i kilka aut z przeskoczonymi paskami. Kilka dni temu , w serwisie Citroena, widziałemPeugeota 306 z przeskoczonym paskiem przy zapalaniu na pych i jestem świeżo po dyskusji o tym z doradcą technicznym tego serwisu.
Aha ! 306 nic się nie stało grożnego tylko silnik kulawo pracował.
Nie sugeruję bo jestem przeciwnikiem takiego zapalania mimo ,że to robiłem nie raz w autach z paskiem, z łańcuchem nawet z bezpośrednim zazębieniem kołami zębatymi i to bez problemów. Ale widziałem też mercedesa z zerwanym łańcuchem i kilka aut z przeskoczonymi paskami. Kilka dni temu , w serwisie Citroena, widziałemPeugeota 306 z przeskoczonym paskiem przy zapalaniu na pych i jestem świeżo po dyskusji o tym z doradcą technicznym tego serwisu.
Aha ! 306 nic się nie stało grożnego tylko silnik kulawo pracował.
"Wszystko można - byle z głową - nawet lubić swą teściową.
Układ mamy komfortowy - gdy wspomniana nie ma głowy".
Oprawca_1978.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Z mieszkania
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 23:16
no to jak to wkoncu jest z tym odpalaniem na pych słyszałem ze szczególnie w dieslach nie wkazane. Ja mam R75 cdt wiec diesel ale ma łancuch rozrządu a nie pasek wiec mysle ze ciezko bylo by go zerwac. A pytam dlatego za niedlugo wybieram sie do Polski (jak latwo sie domyslec nie meiszkam w Polsce) a zauwazylem ze czasem rozrusznik odmawia mi posluszenstwa, czasem jest tak ze zacznie krecic dopiero za 5 razem - akumulator nowy, wiec to nie to. Ale to tylko czasem sie zdarza. Moze raz na tydzien mam taki incydent. Tak to zawsze pali od pierwszego razu. Do zrobienia mam okolo 1500 km i boje sie ze znajac moje szczescie w czasie jakiegos postoju padnie zupełnie. Tu nie chce tego robic bo tu rozruszniki drogie a nikt tego nie naprawia tylko raczej kupuje sie nowe. Prawdopodobnie do wymiany beda tylko szczotki, moj mechanik w anglii (Polak) powiedzial ze mogłby mi to zrobic, bo szczotki mozna by nawet z Polski zamowic, ale on mogl by conajwyzej je zlutowac a odradzil mi to, powiedzial ze (szczególnie w dieslu) szczotki powinno sie zgrzac a on zrzewarki nie ma. Wiec na 100% nie bede tego robil tu tylko dopiero po dojechaniu do Polski.
Wiec nawiazujac do tego co oprawca_1978, pisał wydaje mi sie ze jak by przyszlo mi odpalac go z 3 lub 4 biegu to nie powinno sie nic stac, zwazywszy na to ze postoje bede mial 30, max 60 minutowe, wiec za kazdym razem silnik bedzie wciaz jeszcze cieply, wiec powinien zaskoczyc natychmiast. Co myslicie ? Jak mi padnie rozrusznik w czasie postoju gdzies w nocy na autostradzie w niemczech to ryzykowac i walic na pych czy zamawiac lawete i sciagac samochod do garazu zeby wymienili mi rozrusznik Dodam ze opcja numer dwa w kosztach (laweta, koszt rozrusznika oraz naprawy) wyjedzie prawie tyle ile dałem za ten samochod ze juz nie wspomne o zrąbanej podrózy i stracie czasu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum