Wysłany: Nie Cze 14, 2009 10:49 [R111] Jak odpowietrzyc hamulce?
Typ: SLi Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.1 Rok produkcji: 1996
Siema, mam problemik. Mianowicie mam rover 111 SL. Pedał od hamulca jest sprężysty mysle, że to przyczyna zapowietrzenia układu hamulcowego. NIe wiem jednak jak go odpowietrzyć. KTOŚ POMOŻE??
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Lis 23, 2010 00:56, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 14, 2009 10:49 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
To jest banalna sprawa. Kup sobie cztery metry wężyka o średnicy w środku 5 mm (ale lepiej wcześniej zmierz średnicę odpowietrzników, by wężyk na niego dał się nasadzić z lekkim wciskiem.
Do tego kluczyk oczkowy nr 8 (to zwyczajowa średnica odpowietrzników), opakowanie płynu hamulcowego (od razu wymienisz płyn) i jedziesz z koksem. Przyda się tez zacisk chirurgiczny do żył.
Najpierw wogóle spróbuj odkręcić odpowietrznik. Bardzo często się one ukręcają (stal czy mosiądz wkręcony w aluminium prawie zawsze oznacza kłopoty). Jak się uda je poruszyć, to jesteś w domu.
Zakładasz na odpowietrznik klucz oczkowy, potem na niego wężyk, drugi jego koniec kierujesz do otwartego zbiorniczka płynu hamulcowego (który znajduje się na pompie hamulcowej), lekko popuszczasz odpowietrznik, wsiadasz do samochodu i pompujesz pedałem nie za szybko i nie za mocno, obserwując czy w wężyku wędrują bąble powietrza czy już nie.
Po skończonej zabawie dokręcasz odpowietrznik, ściskasz wężyk zaciskiem do żył zaraz za odpowietrznikiem (by po zdjęciu wężyka płyn nie wyciekł) i idziesz do następnego koła.
Niepotrzebne Ci będą żadne butelki i koledzy, odpowietrzyć hamulce w samochodzie można z powodzeniem przeprowadzić samemu, co przepraktykowałem na moim ś.p. FSO 1500 rocznik 1987 88 kkm, żyjącym jeszcze i to doskonale FSO Polonez ATU 1996 163 kkm 1.4 MPI K-16 wiele razy. W moim obecnym, od miesiąca prawie, nowym starym samochodzie, który zdobyłem za darmo, Nexia 1998 sedan 1.5 SOHC 214 kkm robić tego nie muszę, hebelki działają w niej jak trzeba.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Na korpusach zacisków hamulcowych są takie śrubki z gumowymi kapturkami (jeśli nikt wcześniej ich nie pogubił, to być powinny). To jest nic innego, jak zaworek gwintowy, śrubka w środku drążona, używany tylko na czas odpowietrzania hebli.
Powinny być ulokowane w górnych obszarach zacisku (no bo powietrze do góry w płynie idzie).
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
DZięęki wielkie. DUZY + ode mnie. Miałes racje we wszystkim. I ze sposobem odpowietrzenie i o samych odpowietrznikach ( cięzko sie je odkręca). Dzisiaj usiadłem i zabrałem sie za hebelki. Superrr działają :) przy okazjii wymnieniłem przewód hamulcowy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum