[Domino88]

Witam!!!
Dzisiaj rano dgy jechalem moim Roverkiem nagle na swiatlach nie spodziewanie zgasl,gdy probowalem go odpalic odpalal i znowu gasl wydawaol mi sie ze wtedy cos od strony pasazera syczalo jakby gdzie powietrze uciekalo.Po paru odpaleniach zalapal i nie zgasl ale podczas jazdy cos niem szarpalo.Po jakims czasie odpalilem go znowu i bylo wszystko ok ,postanowilem jaechac zatankowac i po tankowaniu nie moglem go znowu odpalic krecil ale bez skutku.Okazalo sie ze cos z imobiliserem i jakos go odpalilismy zawiozelm go do autoelektronika i pod czas jazdy do niego znowu nim szarpalo i gas na swiatlach..Gdy dojechalem na miejsce i zgasilem auto to juz pozniej nie odpalil juz nawet nie krecil...Prosze o pomoc bo nie daje mi to spokoju gdyz niedawno go kupilem a elektryk powiedzial ze jutro dopiero sprawdzi...Dziekuje i pozdrawiam

[SPAMU¦]

[se7en86]

Ile miałeś paliwa w baku jak to zaczęło się dziać Jeżeli miałeś rezerwę, i bardzo mało paliwa, możliwe, że pompka złapała syfu z dołu, lub coś innego, woda... Ja tak ostatnio miałem w kango służbowym, te same objawy.

Ale jeżeli miałeś paliwa ok, to czujnik ciśnienia paliwa od pompy CR - ( chyba tak to się Rovan nazywa - bo zapomniałem chwilowo. )

[Domino88]

Dzieki za odpowiedz...Wiec paliwa mialem wiecej ponad polowe chyba...I tak jak mowie na poczatku krecil i jak sie udalo to po chwili zapalil a na samym koncu juz nawet nie krecil

[se7en86]

No to tutaj sprawdził bym czy pompa paliwa podaje paliwo. Czy chodzi pod siedzeniem tylnym i czy pod maską słychać, że chodzi. Jeżeli chodzą i paliwo dochodzi, czujnik ciśnienia paliwa bym sprawdził - jest o tym na forum trochę.