rozwaliło mnie:
"...mamo złamałem rękę...no przyrzekam ci na wszystko..."
"...ej to jest złamanie z przemieszczeniem?..."
"...ej tu będą druty, czy nie?..."
Mialem kiedys podobne zlamanie reki jak ten kolega.
Bylem troche od niego mlodszy. Skoczylem z dachu - wysokosc pol pietra - bez przygotowania na dol. Troche mnie przegielo tuz za nadgarstkiem uderzylem o wystajacy betonowy szczesciokat, z ktorego kiedys ukladalo sie chodznik.
Poczulem bol, lekkie mrowienia i ze mnie szczypie lokiec.
Patrze na lokiec i widze, ze mi leci krew. Ale cos zaczynam czuc ze nei tak
z reka jest. Nie moge nia normalnie wladac. Patrze i widok mnie zmiazdzyl.
Pol reki jest skrecone w lewo i do gory, a drugie pol sobie leci normalnie
do lokcia Wiedzialem juz cos jest grane, bo to 3 raz jak zlamalem sobie reke.
Widok mnie jednak tak przestraszyl, ze zaczalem drzec gebe w nieboglosy
Potem pamietam tylko, ze rodzice wiezli mnie do szpitala maluchem
Na kazdym dolku ten pierdziel podskakiwal i juz wtedy czulem wiekszy bol.
Na poczatku jednak, jakies 5-10 min reka puchnie i nie czuc wielkiego bolu.
Mrowienie, pieczenie i dziwne uczucie dretwienia, ktore nie pozwala na ruchy.
Pamietacie Irka XIII na Zlocie?
Tez byl opanowany do konca. Potem zaczal mdlec ale to za sprawa tego,
ze go kilkadziesiat osob otoczylo i odcielo doplyw powietrza.
A zlamanie kolesia na filmie bedzie z przemieszczeniem.
Dobrze, ze nie otwarte bo widac ze ta kosciura chce sie wydostac
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Ałaaaaaaaaaaa ja nigdy sobie nic nie polamalem:) i jak pomysle o takim polamaniu to az mnie ciarki przechodza na plecach:P i faktycznie, mlody jest hardcorem:)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Jak moja ręka sie łamała to puchnęła przez ok.20 min. zanim zaczęło mnie boleć.Samo łamanie nie bolalo wogóle ale może dlatego że zanim się złamała już byłem w szoku bo wiedziałem że się złamie ale nie mogłem nic zrobić aby ją uratować
[ Dodano: Sob Cze 27, 2009 22:43 ]
a na zdjęciu już po pierwszej pomocy udzielonej przez załogę ambulansu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum