[mcgregors]

Witam wszystkich.
Przejdę od razu do rzeczy nie owijając w bawełnę... Mam Rovera 75 2.0 v6 99r w automacie. Po powrocie z pracy do domu zauważyłem ciągnąca się po trasie jazdy linię oleju kapiącego mi spod maski... Co się okazało wystrzelił mi z niewiadomych przyczyn plastikowy korek (zaznaczony na zdjęciu) wałka rozrządu z którym nie wiem co teraz zrobić na co go ewentualnie wkleić bądź wbić?? (nie wiem nie znam się i strzelałem) Proszę o pomoc...

[SPAMU¦]

[SeniorA]

mcgregors, ale to nie ten silnik.

[mcgregors]

Tak wiem bo to od bodajrze silnika 2.5, ale w tym jest ten sam korek bo zdjęcia mojego silnika nie mogłem na szybko znaleść, a chciałem przedstawić obrazkowo problem korka

[Boncky]

jezeli sie nie znasz to sie za to nie bierz, podjedz czy podciągnij auto do mechanika, korek tak sobie nie strzela, musiala być jakas przyczyna, może to tylko po prostu pech albo coś w niego trafiło, równie dobrze może korek być uszkodzony albo jego uchwyt, może jakieś ciśnienie za wysokie ? ja bym tego nie ruszał tylko podjechał na oględziny.

[sTERYD]

ten korek jest jednorazowy, po każdym zdjęciu trzeba założyć nowy. Widocznie po ostatnim demontażu został ponownie założony. Takie przypadki już były.
nowe korki masz tu:
http://www.tomateam.pl/sk...m_dzial=-&c=387

[mcgregors]

Super dzięki za pomoc.... lecz mam jeszcze jedno pytanie.... jak wiadomo nic nie dzieje się bez przyczyny i przez coś ten korek musiał wylecieć.... dowiedziałem się z niepewnego źródła, że może to być spowodowane zużytą uszczelką pod głowicą przez co woda dostaje się do oleju i poprzez zwiększone ciśnienie owy korek (bezpieczeństwa) wyleciał... Czy istnieje taka możliwość i mam się przygotować na kolosalne koszty naprawy??

[sTERYD]

raczej odma gdzieś przypchana, ale jeśli korek był założony po raz drugi, to w końcu by tak czy inaczej wyleciał... tak to niestety działa