Jeśli wymieniłeś wszystkie poduszki a drgania nadal występują to nie chcę cię straszyć ale to może być padające koło dumasowe. Ja po swojej walce z poduchami wiem, że muszę wymienić dwumasę.
Byłem ostatnio u mechanika i zamontował prawie nową gruchę do diesla(oryginał) i zmian w drganiach nie ma między tą z freelandera, którą kupiłem do siebie.
Czuć delikatne wibracje na pedale sprzęgła gdy się go lekko wciśnie i to jest właśnie oznaka dwumasy. Póki jej nie wymienię drgania nie znikną...
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 11, 2014 10:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dzięki Dawidovs, u mnie jednak nie ma sprzęgła dwumasowego ponieważ mam skrzynię automatyczną. Ostatnia wizyta na T4 wykluczyła również awarie silnika (poza przepływką) oraz wykluczyła koło pasowe. U mnie drgania są 'minimalne', niemniej w porównaniu do służbowego fiata z dieslem to są wyczuwalne na kierownicy, podłodze .. chyba są wszechobecne Zauważyłem że w fiacie wolne obroty sa na poziomie 900-950, w R75 to jednak 850 i ponoć nie da się ich zmienić/podnieść, a szkoda bo ten zabieg rozwiązałby chyba problem.
ps. po odłaczeniu przepływki pozbyłem się falowania wolnych obrotów, co było bardzo irytujące bo falowanie potęgowało trzęsienie całą budą. Teraz jest prawie idealnie.
Wracając do sedna, czy ktoś miał doświadczenie z poduchami HUTCHINSON ?
_________________ R 75 03r CDTi automat; R 45 03r 1.6; R 400 98r 1.6
Byłem kilka dni temu na kontroli wydechu pod tym właśnie kątem. Osobiście nie widziałem ale mechanik stwierdził, że łacznik jest jego zdaniem (za)miękki. Poza tym nie miał uwag .. kurczę może warto pójść tym tropem, zawsze to taniej niż poduszka. hmm...
_________________ R 75 03r CDTi automat; R 45 03r 1.6; R 400 98r 1.6
Dzisiaj ponownie sprawdzałem łącznik elastyczny wydechu .... jest idealny. Poza poduchą olejową mam jeszcze podejrzenie, że przyczyną drgań może być nieszczelność kolektora dolotowego, ostatnio jak go zakładałem to otwory na głowicy były w kilku miejscach zaolejone (poza obrysem uszczelek). Czy to może mieć wpływ na drgania (w myśl że lepiej leczyć przyczynę niż skutek) ? Uszczelki producenta VICTOR REINZ będą okej ?
[2014-02-16] edit:
założyłem nowe uszczelki pod kolektorem dolotowym (producenta victor reinz), przy okazji 'zakleiłem' delikatne szparki na obwodzie kolektora, który wyglądał jakby delikatnie się rozklejał
Efekt jest taki że trzęsie jeszcze mniej i silnik pracuje kulturalniej i ciszej (w mojej i pasażerów opinii)
_________________ R 75 03r CDTi automat; R 45 03r 1.6; R 400 98r 1.6
Kupiłem używaną poduszkę (gruszkę) z silnika 1.8. Po jej zamontowaniu gdy mocno ją popchnąłem zauważyłem jej naderwanie. Wszystko wyjaśnia zdjęcie niżej.
No ale już ją mając, założyłem, przejechałem 250km i nie czuć żadnych drgań i wygląda wszystko ok.
Co myślicie o takim uszkodzeniu ? Machnąć ręką czy zwracać i szukać innej ?
Może ktoś jeszcze coś by dorzucił od siebie na temat takiego uszkodzenia bo kompletnie nie wiem co robić i czy może mieć to jakieś skutki ?
Oczywiście że będą skutki, trochę pojeździsz i po jakimś czasie wyleje się olej. Odczujesz zwiększone wibracje zespołu napędowego szczególnie przy manewrach parkingowych. Silnik najwyżej będzie leżał na tej uszkodzonej gumie i poza większymi wibracjami nic się dziać nie powinno oprócz szybszego zużywania się ucha gumowego na silniku. Wiem bo jeździłem jakiś czas z uszkodzoną, tylko moja pękła na pół.
Biorę się za wymianę gruszki, zakupiłem używkę do swojego CDT. Panowie pytanie: jak się do tego zabrać?
Podlewarować silnik do góry, odkręcić łapę, odkręcić górne mocowanie gruszki, wyciągnąć łapę, a potem wykręcić gruszkę, która jest wkręcana bezpośrednio w podłużnicę?
Czy lewarowanie silnika jest konieczne? Proszę o poradę, bo nie chcę się zdziwić
Dziękuję.
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
Biorę się za wymianę gruszki, zakupiłem używkę do swojego CDT. Panowie pytanie: jak się do tego zabrać?
Podlewarować silnik do góry, odkręcić łapę, odkręcić górne mocowanie gruszki, wyciągnąć łapę, a potem wykręcić gruszkę, która jest wkręcana bezpośrednio w podłużnicę?
Czy lewarowanie silnika jest konieczne? Proszę o poradę, bo nie chcę się zdziwić
Dziękuję.
A czemu kopiłeś używkę a nie nówkę od benzyniaka polecaną na forum? ja kupiłem kiedyś używkę i żałuję. Do zakupu nowej jeszcze się nie mogę zebrać. Kiedyś juz bym był po jej wymianie ale zabrakło tych poduszek w sklepie jak się rzucili na nie
cin1391, dokładnie tak jak gadasz, podnośnik pod silnik, łapa i grucha jest po prostu wkręcona w podłużnice
Bardzo dziękuję za potwierdzenie, dzisiaj operacja będzie grana, jak wrócę z pracy.
markozalko napisał/a:
A czemu kopiłeś używkę a nie nówkę od benzyniaka polecaną na forum?
Bo za używkę w bdb stanie, wyciągniętą z CDT po kolizji z przebiegiem 90kkm, zapłaciłem 50zł na lokalnym szrocie
Nówka to 300 zł. Natomiast różne opinie są co do różnicy pomiędzy gruszką z CDT a benzyną, a sprzedawcy albo tego nie rozróżniają, albo piszą, że do benzyny, a do CDT na własną odpowiedzialność. Tutaj mam pewność, co wkładam a do tego śmieszna cena. Guma nie jest nigdzie popękana, wygląda całkiem świeżo.
Na pewno będzie lepiej niż jest teraz, bo moja obecna się rozczłonkowała, olej się ulał i cała osiadła.
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
A poza drganiami budy, czujesz je na pedale np. sprzęgła i na kierownicy? Jak rano odpalsz auto to wali ta kierownica ostro a jak ją ręką przytrzymsz to cisza się robi tylko czuć wtedy drżenie?
A poza drganiami budy, czujesz je na pedale np. sprzęgła i na kierownicy? Jak rano odpalsz auto to wali ta kierownica ostro a jak ją ręką przytrzymsz to cisza się robi tylko czuć wtedy drżenie?
Nie. Aż tak nie. Na pedale sprzęgła czuję minimalne wibracje, powiedziałbym, że to norma.
Kierownica drży, buda drży, ale nie wali. Trzeszczą trochę plastiki, potrafią wręcz zapierdzieć w trakcie przyspieszania w zakresie 1600-2000 obrotów. No i podczas ruszania też potrafi zapierdzieć.
Mam również tłumik końcowy skorodowany i wydaje irytujące rzężenie podczas odpalania i gaszenia. Po kolei dojdę do sedna. Póki co omijam szerokim łukiem temat dwumasy W listopadzie ub. roku wymienione było sprzęgło, wysprzęglik i pompka sprzęgła, dwumasa sprawdzana organoleptycznie i wydawała się "zdrowa".
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
U mnie jak jest zimno na dworzu i po nocy odpalam furę to kierownica wpada w takie wibracje że szok. Normalnie jakby miała jakiś luz gdzieś i dlatego łapię ją łapami aby tego nie słyszeć. Jeszcze trochę i chyba ją wymienię na tą od od benyniaka. Tez mam tego dość, ile można :)nie piszę już o pojedynczym stuknięciu przy ruszaniu i zmianie pierwszych biegów, choć te ostatnie to na zimnym silniku i nie zawsze. Lecz to to chyba dolna poduszka, z którą tez walczyłem i dalej nic.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum