Forum Klubu ROVERki.pl :: rover 75 przekladany z anglika
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
rover 75 przekladany z anglika
Autor Wiadomość
caczek 



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 21
Skąd: warszawa



Wysłany: Czw Paź 28, 2010 08:04   rover 75 przekladany z anglika

Mam do kupienia rovera 75 juz przelozonego ( nie w warsztacie tylko prywatnie )
i ciekaw jestem ile bedzie mnie kosztowac rejestracja, ogolnie wszystkie oplaty, jest to silnik 1.8 2000r
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Paź 28, 2010 08:04   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
PTE 




Pomógł: 138 razy
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1429
Skąd: Gdańsk

Rover 25

Wysłany: Czw Paź 28, 2010 08:23   

Ja bym się w coś takiego nie bawił. Mało to na rynku fabrycznych wersji LHD?
_________________
Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Paź 28, 2010 09:28   

PTE napisał/a:
Ja bym się w coś takiego nie bawił.

Ja też. To już jest bardzo auto "stworzone" niż wyprodukowane fabrycznie. ;)
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1522
Skąd: Lublin



Wysłany: Czw Paź 28, 2010 13:33   

Nie przesadzajmy, wszystko zależy od ceny i jakości przekładki.
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Czw Paź 28, 2010 16:47   

75 jest dość mocno napakowany elektorniką i kabelkologią, nie wiem czy przekłądka do dobry pomysł...
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
caczek 



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 21
Skąd: warszawa



Wysłany: Nie Paź 31, 2010 08:59   

cena jest naprawde atrakcyjna tzn jak za angola albo nawet taniej, co prawda trzeba podokrecac niektore plastiki kazda opona jest inna , na miejscu kierowcy jest fotel pasazera i wkladka kluczyka jest po stronie pasazera w sumie to juz raczej zdecydowany jestem tylko nigdy nie rejestrowalem auta z zagranicy i interesuje mnie jakie sa to koszty, na necie trudno bylo znalezc jakies konkrety dotyczace angola
 
 
hvil
[Usunięty]






Wysłany: Nie Paź 31, 2010 11:46   

Ja przekladam to i owo:-) sam mam przekladke, miala isc do ludzi ale taki igielka byl ze szkoda bylo, sobie zostawilem. 75 się latwo przeklada, poza faktem ze ma 2 razy wiecej kabelkow niz logika wymaga i jest w innych wozach, ale konstrukcyjnie o wiele prosciej jak wiekszosc pojazdow.

Problem jest taki:
Jak kupujesz anglika i ktoś ci przekłada i znasz typa wiesz jak robi i mu patrzysz to jesteś pewien ze porządnie.

Jak kupujesz już przełożonego kiedyś, to nie wiesz co gdzie i jak. A każdy Ci będzie mówił ze to dla siebie bo przecież się nie przyzna ze rzeźbę robił aby szybciej.

Ja się spotkałem z wozem ze koleś pedały wypchnął przy hamowaniu na dwór, czy z freelanderem przekładanym w jedna noc bo klient był i po dniu przyjechał do mnie by pomoc bo mu się rozkraczył już jadąc od handlarza, a się okazało ze cały wóz na butapren i nity składany:D

Z przekładkami to jest jak z wozami z Niemiec w 2004 roku, jak ktoś jest przeciwny nie namówisz, bo i poco, są tacy co chcą, się nie boją i ich tez nie należy odciągać od tego, ja osobiście jestem za, są wozy których się nie przekłada ze względów bezpieczeństwa <lita ściana grodziowa> ale reszta, czemu nie, wychodzą duuużo taniej jak w Polsce. Zresztą ja juz kiedyś naskrobałem półtorej str. a4 na temat przekładki w jakimś temacie, poszukaj.

A rejestracja??? Ważne byś miał już po przekładce przegląd pełny<90zł> dopuszczający do ruchu, jak masz ten świstek wszystko idzie jak przy samochodzie z Niemiec, ważne by był ten papier jak przekładka bez przeglądu to może być jakiś babol ze nie przeszedł i dlatego sprzedaje. i oczywiście duży angielki dowód, nie sam odcinek dla kupującego czy eksportowy.
 
 
Piotrass 




Pomógł: 25 razy
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 430
Skąd: Lubsko

Rover 75

Wysłany: Nie Paź 31, 2010 13:51   

Nigdy nie widziałem R75 po przekładce, ale z racji tego jak wiele rzeczy trzeba w nim zmienić aby wszystko było ok, bardzo chętnie bym taki egzemplarz zobaczył :)
_________________
F.T.H8TER5 and join the music!
 
 
 
hvil
[Usunięty]






Wysłany: Nie Paź 31, 2010 14:03   

Piotrass, wpadnij do lublina:) klubowicze na spotach jak nie mowi sie ze przekladka nie widza roznicy, jedyna jaka widac to zamek po stronie pasazera bo woz robilem dla siebie wiec nie pchalem sie w dodatkowy koszt bo zmiana zamka to nie tylko przekladka klamki.
 
 
caczek 



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 21
Skąd: warszawa



Wysłany: Wto Lis 02, 2010 21:06   

juz go mam =)) jezdzi sie naprawde ok, mankamenty to kluczyk po stronie pasazera, zeby otworzyc schowek trzeba otworzyc drzwi pasazera siedzenie kierowcy nie jest pompowane( bo pompowane jest na pasazerce) no i czasem nie dziala obrotomierz i glownie ta obrotka mi przeszkadza bo reszta ok=)
 
 
hvil
[Usunięty]






Wysłany: Wto Lis 02, 2010 21:20   

to skopana trochę przekładka. tak jest jak nie przedkładasz pod swoim nadzorem.

Ze schowkiem to zaoszczędzili i nie wsadzili Ci europejskiego, schowki nie pasują angielskie, mam ich ze 4 na strychu, jak kupisz schowek europejski i sobie założysz i będzie dobrze. Ale kup cały wkład z drzwiczkami, i wykręć stary (chyba ze 4 na gorze śrubki i 2 na dole pod materiałem, trzeba go oderwać trochę, wykręcasz i wysuwasz schowek jak szufladę uważając na styk do lampki.

Po co Ci kluczyk w drzwiach, jak się otwiera 75 z pilota:-D Chyba ze wykazali się lenistwem i nie zamienili kabli i najpierw otwierają się drzwi od pasażera, ale to by było już totalne lenistwo.

Bo masz nie zamienione siedzenia, ogólnie ich zamiana to straszna rzeźba lepiej dokupić Europejskie, ale np. jak u mnie w skórze pełną elektryka siedzenie kierowcy w stanie takim jak moje to nie do dostania od europejczyka jest.

A z obrotomierzem, to coś jest w tych zagranicznych 75, ja tego nie miałem ale wiele liczników które dostawałem w ćwiartkach do przekładek miały ślady lutowań na tych mechanizmach za licznikami, i facet od ustawiania liczników z przebiegiem mówił mi ze ktoś naprawiał liczniki w kilku przypadkach , ale chodzi mi nie o ang liczniki tylko o europejskie które były w ćwiartkach na przekładki.

Jak chcesz to mam sprawny licznik, nawet kilka ale angielskie z większymi milami, mniejszymi km.
 
 
Alexi 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 584
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 45

Wysłany: Wto Lis 02, 2010 21:25   

To jeszcze zdradz nam jaka byla jego cena.
_________________
0-100 km/h - 8,25 sec!
'Nie pałuj gdy silnik Twój zimny jest'
 
 
Piotrass 




Pomógł: 25 razy
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 430
Skąd: Lubsko

Rover 75

Wysłany: Sro Lis 03, 2010 10:00   

hvil, Jak kiedyś będę w Lublinie, dam znać :)
hvil napisał/a:
Po co Ci kluczyk w drzwiach, jak się otwiera 75 z pilota

Ja nawet specjalnie po stronie kierowcy mam wstawioną zaślepkę, tak jak w pozostałych klamkach :ok:
_________________
F.T.H8TER5 and join the music!
 
 
 
caczek 



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 21
Skąd: warszawa



Wysłany: Sro Lis 03, 2010 21:40   

poki co nie zaplacilem za niego jeszcze nic poniewaz to od ojca dziewczyny a my mamy jakies tam swoje rozliczenia, samochod ogolnie wpadl mu przez przypadek i stal ponad pol roku az zainteresowalem sie nim ja, jednak chyba mam teraz inny problem bo w silniku byl podobno olej 0 w 30 czy cos takiego i zaczal chodzic jak diesel pozniej zaczelo cos brzeczec ( ogolnie byla w nim wywalona uszczelka pod glowica ale mowil ze dojade nim 100km) no i w tym momencie nie odpala =p aha przed tym jak nie odpalal to zagotowal mi sie a jeszcze wczesniej migala bardzo szybko ikonka od oleju mimo ze olej byl jak sie dodalo gazu to przestawala, jutro ma przyjechac mechanik i go obejrzec ale moze ktos wie co sie stalo ? Do samochodu mam dorzucony drugi sprawny silnik i dodatkowo glowice rowniez od takiego samego silnika tylko zastanawiam sie co z tym zrobic
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Lis 04, 2010 09:55   

caczek napisał/a:
Do samochodu mam dorzucony drugi sprawny silnik i dodatkowo glowice rowniez od takiego samego silnika tylko zastanawiam sie co z tym zrobic

Ja bym sobie dał spokój... Nie dość, że przekładana rzeźba, to jeszcze prawdopodobnie z uszkodzonym silnikiem.

...a na dodatek od ojca dziewczyny :razz:
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
caczek 



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 21
Skąd: warszawa



Wysłany: Czw Lis 04, 2010 10:02   

spokoju sobie z nim na pewno nie dam bo mi sie podoba i mimo tych wad to i tak jest to okazja tylko chcialbym po prostu wiedziec co to jest
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Lis 04, 2010 10:46   

caczek napisał/a:
ale moze ktos wie co sie stalo ?

Pęknięty blok, pęknięta głowica, pęknięte tuleje, uszkodzenie pierścieni itd. itp.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Alexi 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 584
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 45

Wysłany: Czw Lis 04, 2010 10:54   

Dokładnie. Jak podliczysz sobie wszystko to co napisał ci piter34 dodasz do tego cenę auta wyjdą ci może 2 europejczyki O_o. Po co kupywac zepsutego ? Podejdz do tego z rozsądkiem. Ja tez o mały włos nie kupiłem pokasowanego Rovera 45. Teraz sie cieszę, że nie popełniłem takiego samego błędu jak z kupnem poloneza. I nie zmuszaj nas potem do napisania "A NIE MÓWIŁEM"...
_________________
0-100 km/h - 8,25 sec!
'Nie pałuj gdy silnik Twój zimny jest'
 
 
caczek 



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 21
Skąd: warszawa



Wysłany: Czw Lis 04, 2010 14:00   

dzieki za szczere opinie =)) ale mimo wszystko cena jest taka jak za 1/4 europejczyka jak sprzedam swoja 620 to mi powinno wystarczyc na 75 + naprawe poza tym razem z samochodem dostaje drugi sprawny silnik kompletny, glowice, mase czesci blacharskich i el wnetrza, poduszki pow itd zreszta mechanik juz umowiony, bedzie wymienial silnik =p
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Czw Lis 04, 2010 14:54   

caczek napisał/a:
ale mimo wszystko cena jest taka jak za 1/4 europejczyka

takie cuś można taniej kupić niż 1/4 ceny europejczyka, coś Cię teściu nie kocha :wink:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Przyklejony: ROVER - PORADY DOTYCZĄCE KUPNA
Zdjęcia nagich kobiet !!! + na co zwracać uwagę, kupując ROVERka ;-)
piter34 Chcę kupić ROVERka 6 Wto Maj 15, 2012 14:18
szoso
Brak nowych postów Jak rozpoznać anglika?
damianleon Chcę kupić ROVERka 15 Czw Lut 02, 2012 19:50
sash997
Brak nowych postów [freelander] chcę kupic anglika i sam przerobić..
danar Chcę kupić ROVERka 20 Pią Kwi 16, 2010 19:36
knighterrant
Brak nowych postów [Rover 45] Proszę o pomoc przy wstępnej ocenie - Rover 45
sirus25 Chcę kupić ROVERka 9 Pią Maj 27, 2011 11:52
borek88
Brak nowych postów [Rover 75] Rover 75 do 20 tysięcy złotych - proszę o opinię
DanWro Chcę kupić ROVERka 1 Wto Lut 14, 2012 18:49
haszczyc



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink