Wysłany: Pon Sie 22, 2011 20:47 [R400] odpowietrzanie układu. I chyba HGF
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998
Po przygodzie z pękniętym wężem chłodnicy mam zapowietrzony układ (nie leci ciepłe powietrze z nawiewu). Uciskałem już węże, odkręcałem śrubkę odpowietrzającą ale jeszcze nic nie pomogło. Czy można tak po prostu odpalić silnik i trochę pojeździć by coś tam w przewodach ruszyło?
Przy okazji najpewniej czeka mnie zabawa z uszczelką (w zbiorniczku pojawił się biały tłusty osad). Olej jest czysty. Zanim oddam do naprawy muszę jeszcze kilka dni pojeździć... i właśnie czy dalsza jazda może pogorszyć sprawę? Tzn mam zamiar cały czas utrzymywać odpowiedni poziom płynu chłodniczego i nie zagrzewać zbytnio silnika..
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sie 22, 2011 20:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Zanim oddam do naprawy muszę jeszcze kilka dni pojeździć... i właśnie czy dalsza jazda może pogorszyć sprawę? Tzn mam zamiar cały czas utrzymywać odpowiedni poziom płynu chłodniczego i nie zagrzewać zbytnio silnika..
no zbyt zdrowe to to nie jest, jeśli widzisz galaretkę w zbiorniczku wyrównawczym to nic innego w obiegu nie ma jak galaretka, jak wiesz galaretka jest bardziej gęsta od wody i wolniej płynie, więc i przegrzać silnik jest łatwiej. Jak musisz to jeździj ale to na pewno nie będzie bez skutków negatywnych, może będą minimalne albo nei zauważalne ale zawsze negatywne.
I jeszcze pytanko odnośnie górnego węża od chłodnicy. To ten właśnie pękł... Ten stary był z grubej sztywnej gumy i praktycznie nie można go było nawet ucisnąć. Ten nowy natomiast mogę ścisnąć całkowicie ścianka do ścianki. Czy to normalne? Tzn czy ten wąż nie powinien być twardy? Płyn z pewnością nim płynie bo robi się gorący
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum