Pomógł: 74 razy Dołączył: 28 Maj 2007 Posty: 625 Skąd: Opole
Wysłany: Wto Mar 25, 2008 18:46
Do R75 benzyna 2.0 są opisane (po angielsku) tutaj:
http://forums.mg-rover.or...light=obd+codes
Wygląda z opisu, że P0106 to standardowy kod OBD:
P0106 Manifold Absolute Pressure/Barometric Pressure Circuit Range/Performance Problem. (Tłumaczenie na język zrozumiały to już nie ja)
natomiast na żadnej liście kodów OBD, które posiadam, w tym specyficznych dla Rovera, nie znalazłem C2400, wszystkie kody mają zakres C1xxx - w ogóle nie było C2xxx.
Zgodnie ze specyfikacją OBD kod dotyczy układu jezdnego:
P - układ napędowy, B - karoseria,
C - układ jezdny, U - komunikacja sieciowa..
Spróbuj poszukać więcej na stronie MG-Rover. Kody błędów w szukajce: fault codes.
Dziekuje za podpowiedź, z tego co tu widze wnioskuje że problem dotyczy CHYBA ciśnienia w kolektorze (manifold-kolektor) czy ktoś potrafi mi powiedzieć co to oznacza dla mnie, jestem laikiem, to poważna sprawa czy może jakiś czyjnik poprostu siadł, może chodzi o taką rureczke przyczepioną do kolektora od której poprowadzony jest kabel? Jeśli ma ktoś jakiś pomysł to poprosze o podpowiedź.
może chodzi o taką rureczke przyczepioną do kolektora od której poprowadzony jest kabel?
...ten kabel/przewód wchodzi potem do komputera? Jeżeli tak, to czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym masz w komputerze. Sprawdź tę rureczkę oraz jej podłączenia.
Jakie są objawy? Dzieje się coś z autem, że te kody błędów odczytałeś?
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 81 razy Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 901 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Mar 25, 2008 21:39
Pytanie co z tym autem się dzieje jakie objawy opisz coś bliżej , co do czujnika Map to w Roverze 75 jest zamontowany w kolektorze ssącym a nie jest połączony z komputerem silnika wężykiem , normą jest w tych silnikach błąd z czujnika na pompie wspomagania steru/kierownicy ale tym nie ma się co przejmować , czy to jest silnik z turbo ??
_________________ Sprzedaż części, diagnostyka komputerowa Rover MG Land Rover oryginalnym komputerem T4- POZNAŃ . RÓWNIEŻ NAJNOWSZE MODELE LAND I RANGE ROVERA ,z firmą Rover MG Land Rover jesteśmy związani od 1995 roku TEL. 0698363760, parts2@wp.pl / britcars@wp.pl
Nie, to nie jest turbo. Silnik zapala ładnie chodzi równo nie móli i wszystko jest ok - przez pierwsze 10 - 15 minut, potem zaczyna szarpac czasem gasnie chodzi strasznie nierówno, czasami walczy cały czas skacząc na obrotach a czasami poprostu zgaśnie, wtedy kręci ale nie chce odpalic przez pare minut. Wszystkie te objawy są poprzedzone rytmicznym stukaniem w jakiejś CHYBA pompce, która jest przyczepiona do obódowy skrzynki od akumulatora i od której to idzie gumowy węrzyk do silnika a raczej do jego górnej części tam gdzie linka od gazu jest zamontowana i rura od filtru powietrza dochodzi. Przepraszam za tak banalny opis ale nie znam sie poprostu.
Dziękuje za podpowiedź, jutro będę szukał. Mam jeszcze pytanie bo dowiedziałem sie ze samochód może nie dostawać paliwa co sie z kolei może wiązać z brudnym filtrem bądź zapchanymi przewodami, gdzie znajduje sie filtr paliwa oraz pompa paliwa w Rover 75 1.8i 2001r ? Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Znalazłem, ale nie mam pojęcia jak sie dostać do filtra. Z lewej strony pod metalową okrągłą osłoną jest okrągła plastikowa zatyczka od której wychodzi przewód paliwowy, jak to otworzyć ?. Z prawej jest podobnie tyle że tam jest kostka z przewodami. Czy te osłony sie odkręca czy wyciąga, jak je wyjąć aby dostać sie do filtra?
[ Dodano: Pią Mar 28, 2008 05:51 ]
Najgorsze jest to, że żaden mechanik nie chce sie podjąć naprawy. Każdy sie boi tego samochodu, jeden mechanik kazał mi powyjmować wszystkie przewody i poczyścić. Wszystko do czego mogłem sie dostać powyjmowałem i poczyściłem - bez zmian. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, jest taki silniczek który przesówem poziomym reguluje ilość powietrza połączony jest on gumowym wężem, który jak zdejme to nic sie nie dzieje a jak zatkam to samochód gaśnie (nie jest to ta pompka o której wcześniej pisałem zamontowana do obódowy skrzynki na akumulator). Ten silniczek gdy zgaśnie samochód wydaje jeszcze przez pare minut cichy pisk, czy jest to naturalne ?. Wymontowałem go ale nie jest on rozbieralny - poczyściłem przewody elektryczne dochodzące do niego. W dolotach powietrza nic nie trzeba było udrazniać.
Brakuje mi pomysłów co to może byc. Wciąż mam nadzieje, żę poprostu nie dostaje paliwa i po wymianie filtra będzie wszystko ok.
Jeśli ma ktoś jakieś pomysły z której strony to ugryść to poprosze:)
Pozdrawiam.
to jest silniczek krokowy
ten wężyk to obejście przepustnicy, więc jedyne dojście powietrza do silnika przy zamkniętej przepustnicy stąd silnik gaśnie jak go zatkasz.
silniczek jest trochę rozbieralny i trzeba go wyczyścić jak wymontujesz to niech ktoś przekręci kluczyk w pozycję zapłon a Ty patrz co się dzieje. Zaworek przy silniczku powinien sie trochę schować jak ktoś przekręci kluczyk spowrotem to zaworek powinien wyleźć, potem się schować i potem jeszcze gdzieś do połowy sę ustawić (w każdym razie jakieś duże ruchy wykona) jeśli przytrzymasz zaworek przy chowaniu to silniczek go nie ruszy, i przy następnym wyłączeniu kluczyka zaworek się odkręci. Tylko musisz go łapać bo jest na sprężynce
i tam w środku wszystko ładnie trzeba wyczyścić jakimś szybkoparującym rozpuszczalnikiem. I nie smarować
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Wygloda na to, że z tym silniczkiem jest wszystko ok. Sprawdzałem. Awaria jednak nie znikła. Jestem załamany poziomem usług w warsztatach samochodowych. Zdaje sobie sprawe, że nie wszystkich to dotyczy ale w wiekszości stanowie problem wymawiając słowo ROVER 75, nikt nie chce się podjąć naprawy (chociażby oględzin) polecając innego fachowca, który z kolei jest zły, że poprzedni go polecił I tak w kółko.
No nic, nie podaje sie jednak wiec mam dwa pytania:
1) jak dostać sie do filtra paliwa albo pompy - dotarłem do miejsca w którym pod tylnim siedzeniem odkręcam metalową okrągłą pokrywe mocowana czterema śrubami a pod spodem jest plastikowy dekiel z którego wychodzi przewód paliwowy - nie wiem jak ten dekiel odczepić, odkręcić, pociągnąć czy raczej jakieś zatrzaski mągą być? Prosze o podpowiedź bo nie chce sie narażać na koszty w serwisie jeśli to tylko sprawa zatkanego filtra.
2) w związku z tym, że sam sie nie znam a pomocy u regionalnych mechaników w żaden sposób uzyskać nie moge jestem zdecydowany zalawetować samochód do serwisu. Czy to dobry pomysł, jakie są koszty, co o tym myślicie? Boje sie serwisu gdyż słyszałem, że są drogie i nie zawsze skuteczne.
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum