Wysłany: Wto Sty 31, 2012 17:23 [R75] Układ chłodzenia
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Witam,
czy orientuje sie ktos co to jest za czesc ktora znajduje sie przy chlodnicy u gory od strony pasazera.Znajuduje sie to zaraz koło gumy od swiateł.Co to jest bo wydaje mi sie ze mam wyciek wlasnie z tej czesci.
Dodam ze przy takich wysokich mrozach silnik nie trzyma mi temperatury tzn. nagrzeje sie do optymalnej temp. i jak włacze nawiew to temp.spada i po chwili znowu rosnie itd.
prosze pomozcie
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 31, 2012 17:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
mam ten sam problem co kolega Domin.I też nie wiem co to za część.
Ona dokładnie znajduje się przy górnej części chłodnicy od strony pasażera i jest położona zaraz koło tej gumy zasłaniającej dostęp do żarówek.
Witam !
Mam podobny problem, z webasto po odpaleniu strasznie dymi nawet przez jakieś pół godziny, potem już mniej a po za tym nie dogrzewa się silnik nawet po przejechaniu 50 km przy tych mrozach temperatura silnika to jakieś 50st. Zastanawiam się czy to nie jest wina termostatu. Proszę o pomoc i z góry za nią dziękuje
He he. Ja u siebie dziś zauważyłem plamę pod autem i okazało się że właśnie wyleciało mi jakie 170 ml płynu właśnie spod tego kolanka. Nie wiedząc czy można tak jeździć pojechałem do mechanika i dokręcił mi śruby trzymające te kolanko. Mówi że jedna miała o jakiś 1 obrót luz. Może to właśnie przez to dziś wyleciało. Wcześniej raz na jakieś 1000 km dolewałem może 70-100 ml płynu. Ewentualnie jak nie pomoże to kolanko do wymiany. Dobrze wiedzieć kto ma takie na sprzedaż
Co do trzymania temp. u mnie tez webasto nie działa. Jak jadę w trasie mam temp. ustawioną na 20 czasem 19 i muszę jechać w granicach 2200-2400 obrotów żeby trzymał wskazówkę na połowie. Jak będę jechał np. 90 km/h na 5 biegu za nic w świecie nie utrzymam temp. silnika. U mnie chyba to jest ewidentnie wina webasto a nie termostatu. Obym się nie mylił.
[ Dodano: Czw Lut 02, 2012 20:12 ]
No tak się zastanawiam czy jeden obrót śruby (taki był luz) mógł mieć wpływ na to że przy 23 stopniowym mrozie wysadziło mi tamtędy płyn. Wcześniej 2 dni temu byłem w trasie i nic. Teraz jak śruba dokręcona...... zobaczę na dniach czy pomogło jak nie too wymiana kolanka.
Ciekawostka...... bo wczoraj wieczorem nagle wszystko zaczeło dziełać i nie bardzo potrafię to wyjaśnić ale raczej mnie to ucieszyło. Życzę wszystkim aby w waszych Roverkach też tak się działo:)) Pozdrawiam
No i nie nacieszyłem się długo. Nadal cieknie spod śrub mocujących te kolanko. Nie wiem czy to tylko kolanko trzeba wymienić czy uszczelkę od tego kolanka. A może to co inne.
Czy przy wymianie takiego kolanka trzeba spuszczać płyn?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum