Wysłany: Pią Lut 03, 2012 08:57 [R75] Wyłączam silnik a on nadal pracuje
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2002
witam. pojawił się u mnie następny problem. Odpalam silnik i gdy chce go zgasić cofam kluczyk do pozycji zero zapłon się wyłącza a silnik chodzi jeszcze parę sekund (3-4). Wie ktoś czym to może być spowodowane?
_________________ doniek88
Ostatnio zmieniony przez apples Pon Lut 06, 2012 19:53, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 08:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
no właśnie gasł w czasie jazdy.... wymieniłem ten zawór na inny zrobiłem może z 50km i zaczyna się znowu to samo. gasze zapłon a silnik chodzi jeszcze 3-4 sekundy. Tamten zawór miał na główce jakby drobne opiłki. czym to może być spowodowane?
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Nie Lut 05, 2012 16:37
doniek1988, pada pompa paliwa w baku, albo przy akumulatorze. Wymień też filtr paliwa na jakiś markowy, albo oryginał. Zawór się czyści, a wymienia, jeśli padnie w nim cewka i nie ciągnie już.
pompki już wymieniałem. dzisiaj zrobiłem ok 100km auto nie gaśnie tylko prawie za każdym wyłączeniem zapłonu jest cały czas ten problem że silnik gaśnie po 4 sekundach...może wymienie zawór na jeszcze inny.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Nie Lut 05, 2012 17:05
doniek1988, wyczyść go! Nie wymieniaj, bo szkoda kasy. No to jeśli wymienione, to znaczy, że jeszcze pozostałości masz w układzie. Wymień filtr paliwa, tak jak pisałem, unormuje się na pewno.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 17 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 21:21
Witam. Mam pomysła CYCE, dolej do paliwa uszlachetniacza myjącego ok. 1 op. na 20 l. wyjeździj prawie do dna i zacznij lać paliwo bez dodatków roślinnych nie lej OD KOLESIA z TRI-a, kupuj paliwo gwarantowane i zbieraj paragony. Jak zacznie szwankować niech usuwają awarię. Panowie, dmuchać to dmuchałem dysze w Trabancie, Skodzie i motocyklach, tej klasy auto nie ma potrzeby być pchane ani dmuchane, można na nie co najwyżej patrzeć i chuchać. Filtr paliwa nie przepuszcza liści i paprochów, a osad może powstawać przy wysokiej temperaturze paliwa mocno tłoczonego do wtrysków. Nie na darmo zastosowano chłodnicę paliwa powrotnego przy zbiorniku. Myślę, że pomogę, pomimo uwag Kolegów mam własny przykład skuteczności tej recepty. Powodzenia.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 21:59
vrank, bo lepiej jechac do "serwisu" i niech odrazu wymienią część na nową i skasują 1000zł? Widać mało w życiu widzałeś jakie metody diagnostyki i naprawy stosuje się w nowych jednostakch. A jeśli chodzi o silnik w R, to jest to akurat jeszcze jednostka mało skomplikowana i w niej może grzebać każdy, a podane sposoby usunięcia usterki są poprostu wyciągnięte z autopsji i ewidentnie wskazują jaki element układu nie działa poprawnie i jak go uzdrowić. Tyle ode mnie. Koniec imprezy, dziękuje, dobranoc.
_________________ "Walduś, pamiętaj cycu..."
Ostatnio zmieniony przez Rowan Pon Lut 06, 2012 22:25, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 22:50
Rowan napisał/a:
Widać mało w życiu widzałeś jakie metody diagnostyki i naprawy stosuje się w nowych jednostakch
to konstrukcja z lat 90 i z nowością niema nic wspólnego...
to ,że Ty płacisz w serwisie za wymiane żarówki 20zł nie znaczy że wszystkich na to stać a w tym dziale na forum z reguły nie udziela sie odrazu odpowiedzi "jedź z tym do serwisu"
_________________ -DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
ale Asy z was. wymieniłem dzisiaj filtr paliwa wyciągnąłem czujnik wysokiego ciśnienia z mojego nowego nabytku przeznaczonego na części ( zaraz na dole pokarze wam foto ) i przełożyłem do swojego rovka zrobiłem 100km i narazie jest ok nic złego nie okazuje. A dolałem jeszcze fioletowego uszlachetniacza jak to u nas na wsi robią i zobaczymy teraz se stoi na -16 stopniowym mrozie. zobaczymy co jutro powie ogólnie to jeszcze mój brat elektryk kazał mi przeczyścić cały układ paliwowy ale zobaczymy jak teraz się bedzie zachowywał rover... a i macie fotkę dawcy to już będzie mój 39 pocięty rover 75 pozdro
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 17 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 20:28
Witam! Rowan, nie chodzi o ponoszenie kolejnych kosztów napraw.Moja recepta jest zawarta na samym początku mojej wypowiedzi. Mam osobiste doświadczenie, którym chcę się podzielić. Koszty naprawy awarii silnika miałby pokryć sprzedawca paliwa, tak to miało zabrzmieć. Pozdrawiam.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 22:49
vrank, ja niestety nie wierze w cuda. To by moim zdaniem było jak wygranie siódemki w totka Gdyby tak było jak piszesz, to przy każdej wymianie wtrysków, pompy itd. dałoby się tak zrobić. Jednak o takowym przypadku nie słyszałem, gdzie ludzie wkładali kupe kasy w takie naprawy i to samochodów na gwarancji.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 17 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Lut 08, 2012 16:49
Witam, Rowan a co sądzisz o głównym temacie, recepcie dotyczącej dobrej jakości paliwa i zaworu wysokiego ciśnienia? Czytałem kiedyś jeden post, w którym Kolega, szczęśliwy posiadacz Korsarza 75 z czystym sumieniem przyznał się do stosowania paliwa dobrej jakości i nękał Go taki sam problem-gasnący silnik. Nie jestem zamożny, ostatnie oszczędności wydałem na autko i moim zadaniem jest pojenie rumaków dobrej jakości paliwem, choć boli. Nie tankuję przy markietach, z TIR-ów i innych źródeł, choć bym miał łazić pieszo. ROVER 75 nie zasłużył na złe traktowanie. Cenię Cię za polemikę, że się nie obruszasz filozofią internauty nawiedzonego "gaduły", tak trzymaj. Teraz poczekajmy na efekty mojej RECEPTY, może Ktoś zastosuje i napisze o efektach. Pozdrawiam
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Sro Lut 08, 2012 18:44
vrank, nie zawsze samo paliwo ma wpływ. Najczęściej powodem są opiłki z kończącego się już komutatora którejś pompki paliwa. Czasem zdarza się również, że z samej pompy wysokiego ciśnienia. Oraz takie "włosy" z jakichś wężyków chyba. Z tym się spotykam najczęściej jeśli są problemy z zaworami. Sama jakość paliwa, ma swoje znaczenie, aczkolwiek nie tylko. Ja np. mogę powiedzieć, że obaliłem teze, że do CR się wszystkiego nie wleje. 25kkm na opale przejeździł lepiej niż wcześniejsze 20kkm na praktycznie samej Verwie.
no i wracając do tematu wymieniłem filtr paliwa i czujnik na pompie ciśnienia i problem zniknął. więc dzięki za pomoc i pozdrawiam. jakbyście potrzebowali jakieś klamoty do r75 to ZAPRASZAM
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Czw Lut 09, 2012 23:27
doniek1988, a widzisz wystarczyło posłuchać i sprawdzić moją radę . Pewien nigdy nie jestem, bo przez neta nie zobacze ewidentnie objawów, aczkolwiek jednak udalo mi się postawić chyba trafną diagnozę
olekkelo, co to za sugestia? Możesz jaśniej?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum